rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Ojojoj, cóż to za nieporozumienie było... Aż brak mi słów na to jak autorka wypaczyła obraz gejszy! Ledwo wspomniana została tu nauka, taniec, gra na instrumentach, śpiew, a o tym, że gejsza musiała być inteligentna, elokwentna, gdyż wymagano od niej również prowadzenia mądrej konwersacji, autorka nawet się nie zająknęła... Za to okazało się, że jedynym zajęciem gejszy jest seks, który wręcz do znudzenia pojawia się na każdej stronie tej książki. Główna bohaterka o niczym innym nie myśli, jak wyłącznie o tym jak, gdzie i z kim mogłaby się kochać, by w końcu stracić dziewictwo... Szkoda pisać cokolwiek więcej na temat tej książki. I szkoda czasu na jej czytanie, sama się sobie dziwię, że dotrwałam do końca, zamiast odrzucić ją w kąt po pierwszych rozdziałach, czy nawet stronach i zapomnieć, że kiedykolwiek miałam ją w ręku. Najsmutniejszy jest fakt podany na okładce w nocie o autorze, że pani Bacarr jest konsultantką do spraw związanych z Japonią w amerykańskiej telewizji. Jeśli takie rzeczy opowiada na temat tej niezwykłej, wyjątkowej, pięknej i subtelnej kultury, to bardzo współczuje amerykańskim telewidzom.

Ojojoj, cóż to za nieporozumienie było... Aż brak mi słów na to jak autorka wypaczyła obraz gejszy! Ledwo wspomniana została tu nauka, taniec, gra na instrumentach, śpiew, a o tym, że gejsza musiała być inteligentna, elokwentna, gdyż wymagano od niej również prowadzenia mądrej konwersacji, autorka nawet się nie zająknęła... Za to okazało się, że jedynym zajęciem gejszy jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czy można coś jeszcze dodać do tych wszystkich pochwał? Mnie zachwyciła od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. Fabuła może i jest zagmatwana, ciężko się czasem połapać w tych wszystkich spiskach, a "im dalej w las, tym więcej drzew" aż można się pogubić, ale to tylko kolejny urok tej książki. I te postacie! Każdy znajdzie swojego ulubieńca, bo otrzymujemy całą gamę przeróżnych osobowości. Jednych pokochamy, innych znienawidzimy od pierwszej chwili, a potem, gdy razem z nimi będziemy przemierzać Siedem Królestw z Winterfell do Królewskiej Przystani, Mur i to co jest za nim, wolne miasta, Vaes Dothrak, zawiedziemy się na nich czy też zaskoczą nas pozytywnie. Albo i nie, ale nikogo nie można być zupełnie pewnym ;) Jednak żeby się o tym przekonać i poczuć magię Westeros trzeba sięgnąć po książkę - przygoda gwarantowana!

Czy można coś jeszcze dodać do tych wszystkich pochwał? Mnie zachwyciła od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. Fabuła może i jest zagmatwana, ciężko się czasem połapać w tych wszystkich spiskach, a "im dalej w las, tym więcej drzew" aż można się pogubić, ale to tylko kolejny urok tej książki. I te postacie! Każdy znajdzie swojego ulubieńca, bo otrzymujemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bolton oferuje nam bardzo dobry pomysł na fabułę, wciągająca, intrygująca akcja, zagadkę, którą wcale nie jest łatwo rozwiązać, bardzo dobry pomysł na wykorzystanie historii Kuby Rozpruwacza (duży plus za to) i zakończenie, które niejednego zaskoczy. Wydawałoby się, że w takim razie książka zasługuje na więcej niż 5 punktów na skali, więc co jest problemem? Główna bohaterka, niestety. Już na samym początku zamiast wzbudzić we mnie chociażby współczucie, za to, że stała się świadkiem okropnego mordu, a w dodatku wydaje się, że to wcale nie był przypadek, a sprawca dokładnie tego chciał, to mnie Lacey irytowała. Wyszkolona pani policjant zachowywała się nierozsądnie i nieprzemyślanie, żeby nie powiedzieć bezmyślnie w niektórych sytuacjach, wręcz podsuwając kolegom po fachu kolejne powody do wątpienia w jej uczciwość. A ponieważ narracja prowadzona była właśnie przez główną bohaterkę, dość mocno wpłynęło to na odbiór całej książki.

Bolton oferuje nam bardzo dobry pomysł na fabułę, wciągająca, intrygująca akcja, zagadkę, którą wcale nie jest łatwo rozwiązać, bardzo dobry pomysł na wykorzystanie historii Kuby Rozpruwacza (duży plus za to) i zakończenie, które niejednego zaskoczy. Wydawałoby się, że w takim razie książka zasługuje na więcej niż 5 punktów na skali, więc co jest problemem? Główna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam tą książeczkę zupełnie przypadkiem przeglądając zawartość półek w empiku i och! jak się cieszę, że wpadła mi w ręce! Cudowna rzecz na poprawę humoru specjalnie dla miłośników kotów! Bo jak tu się nie roześmiać i nie zachwycić, czytając tak przezabawne przeróbki polskich przysłów na... przysłowia kocie! A do tego jakież one są prawdziwe! Bo kto się nie zgodzi, że "jeszcze się taki nie urodził, co by kotu dogodził" czy "jak sobie pościelisz, tak kot się wyśpi"...?

Przeczytałam tą książeczkę zupełnie przypadkiem przeglądając zawartość półek w empiku i och! jak się cieszę, że wpadła mi w ręce! Cudowna rzecz na poprawę humoru specjalnie dla miłośników kotów! Bo jak tu się nie roześmiać i nie zachwycić, czytając tak przezabawne przeróbki polskich przysłów na... przysłowia kocie! A do tego jakież one są prawdziwe! Bo kto się nie zgodzi,...

więcej Pokaż mimo to