Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Gra o tron" to przykład kompletnie nie przewidywalnej pełnej akcji książki. Duża ilość spisków, często nie zrozumiałe na pierwszy rzut oka intencje bohaterów. Do tego wszystkiego ciekawe postaci i wydarzenia.

"Gra o tron" to przykład kompletnie nie przewidywalnej pełnej akcji książki. Duża ilość spisków, często nie zrozumiałe na pierwszy rzut oka intencje bohaterów. Do tego wszystkiego ciekawe postaci i wydarzenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznaję, że czegoś brakowało mi w tej części książki opisującej przygody Blue, Gansey, Adam i Ronana. Tylko nie wiem czego. Ale ogólnie całość oceniam na plus.

Przyznaję, że czegoś brakowało mi w tej części książki opisującej przygody Blue, Gansey, Adam i Ronana. Tylko nie wiem czego. Ale ogólnie całość oceniam na plus.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie to niezwykła i pouczająca historia o dorastaniu i poszukiwaniu własnej drogi. Pokazuje jak bardzo od siebie się różnimy, choć myślimy, że jesteśmy podobni. Jednak tak naprawdę każde z nas oczekuje czegoś innego i poszukuje czegoś innego. Uświadamia także, że najcześninie znamy siebie nawzajem, ale wyobrażenie o jakieś osobie. A przy tym każdy postrzega nas inaczej, a najczęściej te wyobrażenia nie wiele mają wspólnego z prawdą.

Sam sposób napisania jest jak zawsze u Johna Greena, bardzo wciągający i nieprzewidywalny. Podoba mi się ten dramatyzm z domieszką humory, tak typową dla Greena.

Dla mnie to niezwykła i pouczająca historia o dorastaniu i poszukiwaniu własnej drogi. Pokazuje jak bardzo od siebie się różnimy, choć myślimy, że jesteśmy podobni. Jednak tak naprawdę każde z nas oczekuje czegoś innego i poszukuje czegoś innego. Uświadamia także, że najcześninie znamy siebie nawzajem, ale wyobrażenie o jakieś osobie. A przy tym każdy postrzega nas inaczej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jako fance skoków narciarskich jak i samego Morgiego, nie mogę napisać, że nie jest to dobra książka. I nawet nie chce :). Naprawdę miło było na chwile wejść do głowy skoczka i poczuć to co on, zobaczyć jego życie, które nie jest zbyt różowe, choć nigdy tak nie twierdziłam. Zrozumieć także jego decyzje i motywacje, oraz zobaczyć ile musi on dla sportu poświęci. Nigdy nie uważałam, by jakikolwiek sportowiec miał lekko, ale po przeczytaniu tej książki, wiem jak to naprawdę jest.

Zawsze uważałam Thomas, za jednego z najsympatyczniejszych skoczków narciarskich i choć poznałam też jego gorsze strony, nie rozczarował mnie jako człowiek, jak i jako skoczek. Choć twierdzę też, że nie powinno się tego rozdzielać, bo Morgi jako człowiek i skoczek to nadal jedna osoba.

Jestem bardzo zadowalana z opowieści Thomas, bo mogę powiedzieć, że go rozumiem, bo choć zawsze szanowałam jego decyzję o zakończenia kariery, to nigdy tak naprawdę nie wiedziałam dlaczego, a teraz już wiem. Podziwiam go za jego odwagę, za podnoszenie się z tylu ciężkich upadków oraz o podjęcia takiej decyzji, choć nie było ona łatwa, po przeczytaniu książki wydaje mi się, że była słuszna.

Jako fance skoków narciarskich jak i samego Morgiego, nie mogę napisać, że nie jest to dobra książka. I nawet nie chce :). Naprawdę miło było na chwile wejść do głowy skoczka i poczuć to co on, zobaczyć jego życie, które nie jest zbyt różowe, choć nigdy tak nie twierdziłam. Zrozumieć także jego decyzje i motywacje, oraz zobaczyć ile musi on dla sportu poświęci. Nigdy nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nawet mi się podobała, choć coś mi w niej brakował. Chyba po prostu trochę za mało się działo. Ogólnie jednak oceniam tą książkę na plus

Nawet mi się podobała, choć coś mi w niej brakował. Chyba po prostu trochę za mało się działo. Ogólnie jednak oceniam tą książkę na plus

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa historia, osnuta tajemnicą. Choć nie jestem fanką kryminałów, a ta opowieść bardzo mi go przypominała miło było poodkrywać z bohaterką obecne w książce zagadki: kto jest kim?, jakie kto ma intencje?, kto jest tym złym a kto tym dobrym?, kto okaże się winny?. Niestety choć na początku takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam to w połowie historii domyśliłam się już kto tak naprawdę jest winny, ale mimo wszystko czytałam z ciekawością

Ciekawa historia, osnuta tajemnicą. Choć nie jestem fanką kryminałów, a ta opowieść bardzo mi go przypominała miło było poodkrywać z bohaterką obecne w książce zagadki: kto jest kim?, jakie kto ma intencje?, kto jest tym złym a kto tym dobrym?, kto okaże się winny?. Niestety choć na początku takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam to w połowie historii domyśliłam się już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Seria "Sen o krwi" zasługuje na miano mojej ulubionej. Jest w niej wszystko ciekawa narracja i fascynująca, wciągająca historia, której nie można się oprzeć. Interesujący, mało przewidywalni bohaterowie, którzy sprawiają, że ta opowieść jest jeszcze ciekawsza. Idea walki o spokój... niezwykła idea, która bardzo przypadła mi do gustu. Walka w której jednak nie jak w każdej innej nie obędzie się bez ofiar, nie zawsze sprawiedliwa, ale najczęściej przynosząca wymarzony spokój.

Seria "Sen o krwi" zasługuje na miano mojej ulubionej. Jest w niej wszystko ciekawa narracja i fascynująca, wciągająca historia, której nie można się oprzeć. Interesujący, mało przewidywalni bohaterowie, którzy sprawiają, że ta opowieść jest jeszcze ciekawsza. Idea walki o spokój... niezwykła idea, która bardzo przypadła mi do gustu. Walka w której jednak nie jak w każdej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najważniejsze w tej historii jest przesłanie. Codziennie przeżywamy małe cudy, których nie zauważam. Podejrzewam, że Hazel powiedziałaby, że to efekt umierania. Bo tak naprawdę właśnie to robimy każdego dnia przez całe życie umieramy, ponieważ nigdy nie wiemy kiedy nas to spotka. Ale nie trzeba się tym przejmować, trzeba żyć tak jakby ten dzień miałbyś ostatni, nie dołować się tylko śmiać, a jak trzeba to i płakać, ale nie rozpamiętywać. Żyć jak Hazel Grace i Augustus Waters, żartować się, śmiać się (nawet jeśli umieranie nie jest śmieszne) i nie poddawać się.
Jak to jest tu pięknie napisane, każdy z nas ma swoją większą lub mniejszą nieskończoność, którą musimy maksymalnie wykorzystać, być tym kim chcemy być i odejść z tego świata z satysfakcją i spokojem, że zrobiliśmy co mieliśmy zrobić. A najważniejsze cieszyć się i dziękować za te liczby, które otrzymaliśmy, każdy z nas jest ważny dla świata, nawet jeśli nikt nie będzie o nas pamiętał. Po coś się rodzimy i to nie po to by pewnego dnia umrzeć.

Najważniejsze w tej historii jest przesłanie. Codziennie przeżywamy małe cudy, których nie zauważam. Podejrzewam, że Hazel powiedziałaby, że to efekt umierania. Bo tak naprawdę właśnie to robimy każdego dnia przez całe życie umieramy, ponieważ nigdy nie wiemy kiedy nas to spotka. Ale nie trzeba się tym przejmować, trzeba żyć tak jakby ten dzień miałbyś ostatni, nie dołować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trylogia "Niezgodnej"... nie wiem co o niej napisać. Bo cokolwiek bym nie napisała nie odda jej to sprawiedliwości. Przede wszystkim jednak chciałam bym podziękować Veronice Roth (choć z pewnością nigdy tego nie przeczyta) za stworzenie przepięknej historii o miłości, przyjaźni, dokonywaniu wyborów (zarówno tych dobrych, jak i tych złych, bo to one pozwalają nam się uczyć i jednocześnie nie pozwalają nam zrobić tego samego lub zrobić to jeszcze raz jeśli to był jedyny słuszny wybór) oraz o pokonywaniu własnych słabości i dorastaniu.
Historia Tris, Four oraz ich przyjaciół i wrogów, ich miasta pokazuje jak destrukcyjni potrafią być ludzie, którzy szukają przyczyn swoich porażek, niepowodzeń w innych. Tłumaczą je uszkodzonymi genami, choć sami je uszkodzili. Ale tak na prawdę nie ważne co się zrobi z genami człowieka, to on nadal będzie miał własną wolę, będzie podejmował własne decyzje, będzie wybijał się ze schematu i dążył własną drogą. Żadne eksperymenty nie sprawią, że stanie się kimś innym, że będzie skupiała się tylko na jednym, nie będzie tylko mądry albo odważny, miły, szczery lub bezinteresowny. Nie może być tylko jednym z nich i jednocześnie nie może być każdym nich, choć fajnie, że Tobias próbuje, choć miły to on raczej nigdy nie będzie :).
Bohaterowie książki to kolejna rzecz, która nie pozwoliła mi się od niej oderwać. Każdy z nich jest inny, nieprzewidywalny i dynamiczny. Nawzajem kształtowali się, uczyli się jak być lepszymi, każdy coś dał od siebie. Nawet Peter się zmienił i można to zawdzięczać serum pamięci, ja jednak uważam, że wymazanie pamięci nie sprawi, że człowiek się zmieni, że będzie dokonywał innych decyzji i inaczej myśleć. Peter po prostu bardzo pragnął odkupić swoje winny, nawet jeśli o tym nie pamiętam.
Chyba jakaś puenta by się przydała? Trylogia "Niezgodnej" jest jedyna swoim rodzaju, nawet jeśli nie jedno krotnie porównuje się ją "Igrzysk śmierci" to są one jednak od siebie różne (a wiem coś o tym, bo przeczytałam obie). Jest wzruszająca, ponieważ pełna bólu i cierpienia, poświęcenia i miłości; pouczająca, bo pokazuje, że życie nie jest czarno-białe, czasem zła decyzja jest jedyną słuszną, choć rani naszych najbliższych; zaskakująca, bo nic nie jest w niej pewne i niezapomniana, ja na pewno o niej nie zapomnę i będę po nią jeszcze nie raz sięgać.

Trylogia "Niezgodnej"... nie wiem co o niej napisać. Bo cokolwiek bym nie napisała nie odda jej to sprawiedliwości. Przede wszystkim jednak chciałam bym podziękować Veronice Roth (choć z pewnością nigdy tego nie przeczyta) za stworzenie przepięknej historii o miłości, przyjaźni, dokonywaniu wyborów (zarówno tych dobrych, jak i tych złych, bo to one pozwalają nam się uczyć i...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wirusy Brendan Reichs, Kathy Reichs
Ocena 7,2
Wirusy Brendan Reichs, Kat...

Na półkach:

Jedna z najlepszych książek jaką w ostatnim czasie przeczytałam. Wchłonęłam wszystkie trzy część w momencie i jestem rozczarowana, bo jeszcze nie ma kontynuacji.
Ciekawa historia, kryminał z domieszką fantastyki. Choć tak naprawdę to cudowne science fiction, bo wszystko oparte jest na nauce. Powieść dająca do myślenia, oparta na zagadkach i szyfrach, którym nie można się oprzeć i z czasem się okazuje, że człowiek sam poszukuje rozwiązania, zanim bohaterowie je znajdą. A co do bohaterów, to kolejna sprawa, którą trzeba zaliczyć autorom na plus. Stworzyli bardzo ciekawe osobowości, które mimo bliskiego poznania, wciąż zaskakują czytelnika i zawsze kryją coś w zanadrzu. Geniusze z poczuciem humoru, którzy lubią wyzwania i nigdy się nie poddają. Sprytni i ciężko ich przechytrzyć, rozwiążą każdą zagadkę.

Jedna z najlepszych książek jaką w ostatnim czasie przeczytałam. Wchłonęłam wszystkie trzy część w momencie i jestem rozczarowana, bo jeszcze nie ma kontynuacji.
Ciekawa historia, kryminał z domieszką fantastyki. Choć tak naprawdę to cudowne science fiction, bo wszystko oparte jest na nauce. Powieść dająca do myślenia, oparta na zagadkach i szyfrach, którym nie można się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia na swój sposób całkiem ciekawa, może nie jest strasznie wciągając, ale mimo wszystko bardzo mi się podobało. Choć trochę mnie ta autorka zawiodła, bo czytam jej inną serie, która jest po prostu cudowna, więc liczyłam na coś lepszego. Jednak sens obu serii jest taki sam. Przyjaźń jest ponad podziałami i klasmi społecznymi, bo nie ważne skąd kto pochodzi, jak jest jego przeszłość, ważne, że jest Ci przyjacielem i akceptuje Cię takim jakim jesteś., a prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

Historia na swój sposób całkiem ciekawa, może nie jest strasznie wciągając, ale mimo wszystko bardzo mi się podobało. Choć trochę mnie ta autorka zawiodła, bo czytam jej inną serie, która jest po prostu cudowna, więc liczyłam na coś lepszego. Jednak sens obu serii jest taki sam. Przyjaźń jest ponad podziałami i klasmi społecznymi, bo nie ważne skąd kto pochodzi, jak jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pełna bólu, tragedii, trudnej przeszłości, ale też napełniona wielką miłością historia o zaakceptowaniu samego siebie, zrozumieniu, że wszystko co się w życiu robiło, robiło się w słuszniej sprawie. Ponieważ tak właśnie jest Sybella, która pała do siebie samej nienawiścią winni się o rzeczy na które nie miały wpływu, jest zagubiona i nie wie w co mam wierzyć.

Pełna bólu, tragedii, trudnej przeszłości, ale też napełniona wielką miłością historia o zaakceptowaniu samego siebie, zrozumieniu, że wszystko co się w życiu robiło, robiło się w słuszniej sprawie. Ponieważ tak właśnie jest Sybella, która pała do siebie samej nienawiścią winni się o rzeczy na które nie miały wpływu, jest zagubiona i nie wie w co mam wierzyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę bardzo interesując książka, w której nie ma momentu w której by się nic nie działo

Naprawdę bardzo interesując książka, w której nie ma momentu w której by się nic nie działo

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Polowanie na Wilka z Wall Street" jest książką wartą przeczytania. Pokazuje jak łatwo się jest stoczyć i jak ciężko się później podnieść. Jednocześnie jest bardzo bulwersująca, nie wiem ile razy nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać ze sposobu myślenia Jordana :). Muszę jednak przyznać, że częściej się śmiałam, mimo że Jordan jest raczej tragicznym przypadkiem. Ale co mam poradzić na że mnie po prostu bawił? :)
Jordan Belford stał się dla mnie pewnego rodzaju guru. Podziwiam go za to, że mimo wszelkich swoich błędów, bankructwa, rozwodu (choć moim zdaniem i tak z Księżną długo by już nie był), uzależnienia od narkotyków, aresztowania... nie podał się, walczył i wyszedł na prostą. Nie wspominając już o napisaniu książki, która jest po prostu rewelacyjna :). Nie jestem tylko pewna, czy te wszystkie jego błędy i związane z nim konsekwecje sprawiły, że się zmienił. Może coś do niego dotarło, może czegoś się nauczył, może nie ma już na pieńku z federalnymi, ale czy się zmienił? Tego nie wiem, ale wiem, że tak książka jest dowodem na to, że przez pieniądze człowiek głupiej.

"Polowanie na Wilka z Wall Street" jest książką wartą przeczytania. Pokazuje jak łatwo się jest stoczyć i jak ciężko się później podnieść. Jednocześnie jest bardzo bulwersująca, nie wiem ile razy nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać ze sposobu myślenia Jordana :). Muszę jednak przyznać, że częściej się śmiałam, mimo że Jordan jest raczej tragicznym przypadkiem. Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z psychologicznego punktu widzenia to naprawdę świetna powieść, warta przeczytania. Polecam :)

Z psychologicznego punktu widzenia to naprawdę świetna powieść, warta przeczytania. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna seria szkoda, że to już koniec. Nigdy chyba nie zapomnę tej pięknej historii i z pewnością będę do niej jeszcze wracać :)

Cudowna seria szkoda, że to już koniec. Nigdy chyba nie zapomnę tej pięknej historii i z pewnością będę do niej jeszcze wracać :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

To połączenie epoki wiktoriańskiej i X-menów jest po prostu powalająca. Oryginalna i fascynująca historia w której nawet przestępca jest uroczym i kulturalnym dżentelmenami, choć może nie bezinteresownym :)

To połączenie epoki wiktoriańskiej i X-menów jest po prostu powalająca. Oryginalna i fascynująca historia w której nawet przestępca jest uroczym i kulturalnym dżentelmenami, choć może nie bezinteresownym :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykle ciekawa i intrygująca historia. Z tego co czytałam autorka obawiała się, że fuszerstwo pieniędzy może nie być zbyt ciekawe, ale moim zdaniem nie miała się czym martwić, bo stworzyła z tego niezwykle ciekawą i wciągającą opowieść.
Polecam i czekam na następną część o odważnej i lekko lekkomyślniej Rebecce Cooper :)

Niezwykle ciekawa i intrygująca historia. Z tego co czytałam autorka obawiała się, że fuszerstwo pieniędzy może nie być zbyt ciekawe, ale moim zdaniem nie miała się czym martwić, bo stworzyła z tego niezwykle ciekawą i wciągającą opowieść.
Polecam i czekam na następną część o odważnej i lekko lekkomyślniej Rebecce Cooper :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykle wciągająca i nieprzewidywalna :)

Niezwykle wciągająca i nieprzewidywalna :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

jak na polską książkę jest zadziwiająco dobra :)

jak na polską książkę jest zadziwiająco dobra :)

Pokaż mimo to