Szymon

Profil użytkownika: Szymon

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 11 lata temu
24
Przeczytanych
książek
30
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
15
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Piłka nożna to moja wielka pasja. Uwielbiam też czytać, jednak trudno pogodzić te dwie rzeczy. Na rynku wydawniczym jest bardzo mało książek piłkarskich godnych uwagi. Ciężko do takich zaliczyć biografie piłkarzy, którzy ciągle grają (gł.Cristiano Ronaldo, Messi). Wyjątkiem jest chyba tylko autobiogafia Zlatana Ibrahimovicia pt. "Ja,Ibra".
Dlatego z mieszanymi uczuciami kupiłem książkę o FC Barcelonie. Jednak był to strzał w dziesiątkę. Książka ta nie traktuje o wielkich, pamiętnych meczach, ani o zawodowych sukcesach piłkarzy, czy o ich prywatnych sprawach. W tej pozycji mowa jest o szkoleniu młodzieży w "La Masii", o filozofii jaką kieruje się FC Barcelona. Do głosu zostają dopuszczeni byli i obecni piłkarze, trenerzy, a nawet rodzice Bojana Krkicia.
Ja sam znalazłem w tej książce wiele zdań godnych podkreślenia i zapamiętania. To książka nie tylko dla fanów FC Barcelony, ale dla wszystkich interesujących się piłką nożną, dla młodych zawodników, ich trenerów i rodziców. Gorąco polecam!

Piłka nożna to moja wielka pasja. Uwielbiam też czytać, jednak trudno pogodzić te dwie rzeczy. Na rynku wydawniczym jest bardzo mało książek piłkarskich godnych uwagi. Ciężko do takich zaliczyć biografie piłkarzy, którzy ciągle grają (gł.Cristiano Ronaldo, Messi). Wyjątkiem jest chyba tylko autobiogafia Zlatana Ibrahimovicia pt. "Ja,Ibra".
Dlatego z mieszanymi uczuciami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Billy Bathgate" to książka dobra, a nawet bardzo dobra, lecz zostawiająca czytelnika z poczuciem niedosytu.
Dobra, ponieważ rzuca nas w lata 30 XXw., w czasy wielkich i mniejszych gangsterów. Przedstawia nam jednego z ówczesnych - Arthura Flegenheimera, czyli Dutcha Schultza.To postać prawdziwa, podobnie jak reszta jego otoczenia.
Książka napisana jest w dosyć surowy sposób, bardzo oszczędny. Możemy poczuć atmosferę tamtych lat, ale mamy poczucie,że tylko obserwujemy, że to, co przydarza się bohaterowi tej powieści, jest w gruncie rzeczy jakby jego własnym wymysłem wyobraźni.
Czy warto zatem przeczytać tę powieść? Warto, ale dla zapoznania się z realną osobistością gangsterską za jaką podobno uchodził, dziś już zapomniany, Dutch Schultz.

"Billy Bathgate" to książka dobra, a nawet bardzo dobra, lecz zostawiająca czytelnika z poczuciem niedosytu.
Dobra, ponieważ rzuca nas w lata 30 XXw., w czasy wielkich i mniejszych gangsterów. Przedstawia nam jednego z ówczesnych - Arthura Flegenheimera, czyli Dutcha Schultza.To postać prawdziwa, podobnie jak reszta jego otoczenia.
Książka napisana jest w dosyć surowy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tematy około wojenne są paradoksalnie wdzięcznym tematem na ciekawą książkę. W ten schemat wpisuje się także książka Neala Bascomba o tropieniu Adolfa Eichmanna. Kim był Adolf E.? O tym każdy może sam się dowiedzieć, jeśli do tej pory nie posiadał wiedzy o tym człowieku i jego działaniach.
Dla mnie najistotniejszymi w tej książce były sposoby i metody tropienia zbrodniarza wojennego. Pamiętajmy, że w latach 50 i 60. nie było możliwości, by w ściganiu podejrzanego wspomóc się takimi środkami techniki, elektroniki, jak ma to miejsce dzisiaj. Całą żmudną robotę trzeba było wykonać osobiście opierając się na tradycyjnych metodach śledczych. I właśnie to jest w tej książce dobrze ukazane. Liczyły się dla mnie smaczki, w jaki sposób i jakimi kanałami izraelscy agenci wespół z ludźmi spoza środowiska agentury, doszli do odnalezienia miejsca pobytu Eichmanna,a przede wszystkim, jak planowali pojmanie zbrodniarza. Liczył się każdy szczegół...
Oprócz tego książka jest pełna licznych przypisów i odnośników do innych książek, materiałów poświęconych ściganiu Eichmanna. Dzięki temu można także zapoznać się z opiniami i emocjami samych agentów, czy innych ludzi, którzy brali w tym "przedsięwzięciu" udział. A samych książek dotyczących tej sprawy, przetłumaczonych na polski, jest całkiem sporo.
Reasumując, warto sięgnąć po tę książkę, zarówno z powodów czystej ciekawości, jak i by zapoznać się z niektórymi metodami izraelskiego wywiadu.

Tematy około wojenne są paradoksalnie wdzięcznym tematem na ciekawą książkę. W ten schemat wpisuje się także książka Neala Bascomba o tropieniu Adolfa Eichmanna. Kim był Adolf E.? O tym każdy może sam się dowiedzieć, jeśli do tej pory nie posiadał wiedzy o tym człowieku i jego działaniach.
Dla mnie najistotniejszymi w tej książce były sposoby i metody tropienia zbrodniarza...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Szymon

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
24
książki
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
15
razy
W sumie
wystawione
25
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
148
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]