michalc

Profil użytkownika: michalc

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 tygodni temu
92
Przeczytanych
książek
121
Książek
w biblioteczce
16
Opinii
37
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 cytat
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Bardzo dobry pomysł i podstawowe obserwacje rozwinięte do słabo uargumentowanej teorii z końcowym rozdziałem opartym głównie na życzeniach i optymizmie antropologicznym autora.

Zwrócenie uwagi na rozrost bezsensownych stanowisk pracy jest bardzo cenne, podobnie klasyfikacja różnych jej typów i opis tego, jak występują one w bardzo różnych branżach i tak samo w sektorze prywatnym jak publicznym. Wartościowe jest oparcie się na materiale źródłowym - wypowiedziach samych pracowników, którzy rozpoznają swoje zatrudnienie jako bezsensowne. Niestety, zebrany materiał zbyt frywolnie przekładany jest na całość gospodarki. Autor rzadko sięga po dane statystyczne, a na jednym badaniu ankietowym opiera swoje główne twierdzenie o udziale prac bez sensu wśród wszystkich miejsc pracy.

Podobnie rzecz ma się z odczuciami samych pracowników. Metoda zbierania materiału źródłowego, co przyznaje Autor, daleka była od zapewnienia reprezentatywności próby. Respondentami były osoby, bezpośrednio zainteresowane twórczością autora, który z kolei znany był z zaangażowanej politycznie działalności. Tym samym materiał źródłowy to głównie wypowiedzi radykalnie lewicowych pracowników, którzy, obok wielu słusznych obserwacji, często powielają bardzo uproszczoną krytykę kapitalizmu. Autor rzadko kiedy dyskutuje z nimi, a i to w sposób mało rzetelny, gdyż jest to raczej krytyka ortodoksyjnego marksizmu z pozycji anarchistycznych, niż próba obiektywnej oceny realiów społeczno-gospodarczych.

Ostatni rozdział, a szczególnie część polityczna jest bardzo słabo uargumentowana. Proponując bezwarunkowy dochód podstawowy, którego osobiście nie jestem wielkim przeciwnikiem, Autor właściwie wszystko opiera na naiwnej, moim zdaniem, wierze w to, jak zachowywaliby się ludzie w wyimaginowanym systemie. Symptomatyczne jest zdanie, że odsetek osób, które nie musząc pracować, nie robiłaby tego to "jakieś 10 procent, może 20". Pokazuje to, że kluczowe dla powodzenia całego pomysłu założenie nie jest podparte ani żadnymi badaniami, ani nawet głębiej przemyślane, a jedynie "może będzie ich mało". W moich oczach czyni to całą tę część książki zupełnie nieprzekonującą.

Z czystym sumieniem polecam przede wszystkim rozdziały 1, 2 i 5. Za stratę czasu uważam przede wszystkim ostatni.

Bardzo dobry pomysł i podstawowe obserwacje rozwinięte do słabo uargumentowanej teorii z końcowym rozdziałem opartym głównie na życzeniach i optymizmie antropologicznym autora.

Zwrócenie uwagi na rozrost bezsensownych stanowisk pracy jest bardzo cenne, podobnie klasyfikacja różnych jej typów i opis tego, jak występują one w bardzo różnych branżach i tak samo w sektorze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spoko, lekka książka do poczytania w pociągu. Całkiem żwawa narracja. Najsłabszym punktem zdecydowanie jest rozdział o Zbyszku Nowaku, w którym autor za dużo stron poświęca na niby-dyskusję i wyśmiewanie bioenergoterapeutów i tego typu czarów. Po kilku zdaniach staje się to zwyczajnie nudne i rozdział traci swój historyczno-narracyjny charakter.

Spoko, lekka książka do poczytania w pociągu. Całkiem żwawa narracja. Najsłabszym punktem zdecydowanie jest rozdział o Zbyszku Nowaku, w którym autor za dużo stron poświęca na niby-dyskusję i wyśmiewanie bioenergoterapeutów i tego typu czarów. Po kilku zdaniach staje się to zwyczajnie nudne i rozdział traci swój historyczno-narracyjny charakter.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Duże rozczarowanie. Wbrew tytułowi, w książce tylko jeden rozdział traktuje o samej tożsamości Węgrów, a w dodatku wynika z niego, że Orban wcale wiele nowego do niej nie wniósł.
Autor wychldzi od twierdzenia, że Fidesz to zło, a następnie podaje bądź to przykłady tegoż (w lepszych przypadkach), bądź same wnioski, których dowodu nawet nie przedstawia. Książka myślę, że pisana "tożsamościowo", tzn. żeby przekonani już do niechęci do Orbana i Fideszu polscy liberałowie mogli sobie poczytać, że mają rację. Nie zabrakło oczywiście rysowania półsłówkami i pojedynczymi zdaniami paralel do polskiej polityki.
Nawet jeśli wiele zarzutów czy wniosków brzmi bardzo prawdopodobnie, to czytelnik nie jest w stanie ocenić ich prawdziwości, bo znakomita większość ocen została po prostu podana do wierzenia. Dodać do tego należy dobór słów, które pewne legalne czy niebudzące zgorszenia działania mają przedstawić w złowieszczych barwach.
Książka miała być więc o tożsamości Węgrów, a jest subiektywnym wyborem i ukrytym komentarzem do politycznych działań Fideszu. Płytkim, emocjonalnym, pisanym przez zewnętrznego, zaangażowanego obserwatora. Ni to reportaż, ni publicystyka polityczna, ni rzetelna praca faktograficzna.
Jedynie pojedyncze rozdziały prezentują pewne ciekawe informacje, ale także przykryte warstwą wyrażanego nie wprost komentarza autora. Czytając, co jakiś czas trzeba się zatrzymać by ocenić czy przeczytany fragment jest opisem czy opinią.

Duże rozczarowanie. Wbrew tytułowi, w książce tylko jeden rozdział traktuje o samej tożsamości Węgrów, a w dodatku wynika z niego, że Orban wcale wiele nowego do niej nie wniósł.
Autor wychldzi od twierdzenia, że Fidesz to zło, a następnie podaje bądź to przykłady tegoż (w lepszych przypadkach), bądź same wnioski, których dowodu nawet nie przedstawia. Książka myślę, że...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika michalc

z ostatnich 3 m-cy

ulubieni autorzy [1]

Erich Maria Remarque
Ocena książek:
7,3 / 10
19 książek
0 cykli
Pisze książki z:
886 fanów

Ulubione

Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton Napoleon z Notting Hill Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Bez dogmatu Zobacz więcej
Jacques Maritain Religia i kultura Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
92
książki
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
37
razy
W sumie
wystawione
90
ocen ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
448
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]