Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Rękopis „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta na liście UNESCOAnna Sierant1 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 21 czerwca 2024LubimyCzytać540 -
Artykuły
Wejdź do świata, który przyspiesza bicie serca. Najlepsze kryminały w StorytelLubimyCzytać2 -
Artykuły
W poszukiwaniu autentyczności. Idea przewodnia i pierwsi goście 16. Festiwalu Conrada ogłoszeniLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2022-05-27
2022-05-27
Średnia ocen:
6,3 / 10
584 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (8 plusów)
Czytelnicy: 1024
Opinie: 60
Zobacz opinię (8 plusów)
Miałem ochotę zacząć przygodę z Wellsem i postawiłem postawić na jakiś sprawdzony tytuł, a że zawsze chciałem poznać pierwotne wersję tropów popkultury kojarzonych dzisiaj jako klasyczne potwory Unwersalu wybór okazał się dość prosty.
Po przeczytaniu całości czułem się trochę rozczarowany jednak czym dłużej o tej historii myślę tym bardziej ją doceniam. Przede wszystkim działa tu konstrukcja bohatera. Początek książki, gdzie nie wiele o nim wiemy jest dość mało porywający po poznaniu jego tragicznej historii całość nabiera barw. Na pewno mamy do czynienia z postacią, która dla osiągnięcia swojego celu jest w stanie wiele poświęcić w wielu przypadkach wogóle nie wywołuje to w niej morlanych dylematów ciągnie ja do zła mimo to stara się to kontrolować i używać swojej przewagi tylko gdy musi to robić przynajmniej do czasu. Mam też pewne problemy z konstrukcją niewidzalnego człowieka ponieważ jest on niby genialnym naukowcem kimś intlegentnym po jego dizalniu właściwie tego nie widać.
To podstawowy błąd powieści czy właściwie dłużego opowiadania wszyscy zachowują się tutaj dokładnie tak jak autor im zagra często nie ma to sensu za to pcha fabułę do przodu i można ją doprowadzić w taki sposób do końca. Sam trzon fabularny również nie jest zbyt ciekawy często dzieją się dość przyapdokwe wydarzenia. Dzięki temu nie za bardzo mogłem ten tekst polubić.
Historia ta choć sama nie wiele motywów tu podjętych rozwija jakoś dogłębnie dzięki bardzo dużej ilości stron, w które można ją poprowadzić stała się inspiracją dla wielu filmowców niektóre wersję Wellsowego bohatera stały się popularniejsze od pierwowzoru. Wydaje mi się, że można było z tym koncpetem dużo bardziej poszaleć w książce.
Pióro Wellsa ani mi specjalnie nie podeszło ani jakoś szczególnie nie zniechęciło. Na pewno będę próbował następnych tekstów tutaj się odrobinę rozczarowałem.
Miałem ochotę zacząć przygodę z Wellsem i postawiłem postawić na jakiś sprawdzony tytuł, a że zawsze chciałem poznać pierwotne wersję tropów popkultury kojarzonych dzisiaj jako klasyczne potwory Unwersalu wybór okazał się dość prosty.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo przeczytaniu całości czułem się trochę rozczarowany jednak czym dłużej o tej historii myślę tym bardziej ją doceniam. Przede wszystkim...