Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niezmiernie wciągająca, anegdotyczna i czarująca. Stanowski w formie, sprawnie operuje dygresjami, zaraża zainteresowaniem do kuluarowych rozgrywek w zamkniętym świecie polskiej piłki.

Niezmiernie wciągająca, anegdotyczna i czarująca. Stanowski w formie, sprawnie operuje dygresjami, zaraża zainteresowaniem do kuluarowych rozgrywek w zamkniętym świecie polskiej piłki.

Autor jako reprezentant filozoficznego nurtu „Italian Theory” prezentuje unikalny styl charakteryzujący się polotem i logicznym spajaniu intuicyjnie odległych wątków. Pomimo początkowych obaw o stopień mojego zainteresowania mogę z pewnością stwierdzić, że książka zaskoczyła mnie dynamicznym i bardzo nowatorskim sposobem przedstawienia pojęć. Wiele analogii do historii filozofii polityki, biopolityki i nazizmu.

Autor jako reprezentant filozoficznego nurtu „Italian Theory” prezentuje unikalny styl charakteryzujący się polotem i logicznym spajaniu intuicyjnie odległych wątków. Pomimo początkowych obaw o stopień mojego zainteresowania mogę z pewnością stwierdzić, że książka zaskoczyła mnie dynamicznym i bardzo nowatorskim sposobem przedstawienia pojęć. Wiele analogii do historii...

ardzo dobry obraz nastoletniego buntownika. Książka wciąga, a sposób narracji tworzy swoistą więź z głównym bohaterem.

Postać Holdena przypadła mi do gustu. Przekaz jest jak najbardziej zrozumiały, pozostawiając czytelnikowi możliwość oceny głównego bohatera. Nie rozumiem tylko dlaczego większość moich przedmówców tak krytycznie ocenia książkę ze względu na brak jakiejkolwiek sympatii w stosunku do Holdena. Jak dla mnie do dość sztuczny krytycyzm :). Przypomnę takim osobom, że oceniamy tutaj książkę, a nie zachowanie czy też ogólnie głównego bohatera powieści. Jak dla mnie książka Salingera nie zasługuje na wiele niskich ocen, które na tym portalu otrzymała ;)

ardzo dobry obraz nastoletniego buntownika. Książka wciąga, a sposób narracji tworzy swoistą więź z głównym bohaterem.

Postać Holdena przypadła mi do gustu. Przekaz jest jak najbardziej zrozumiały, pozostawiając czytelnikowi możliwość oceny głównego bohatera. Nie rozumiem tylko dlaczego większość moich przedmówców tak krytycznie ocenia książkę ze względu na brak...