Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Warto przeczytać jeśli uwierzy się Darcy w jej infantylny sposób myślenia. Wtedy faktycznie można jej współczuć, trfać przy niej, wierzyć że w końcu zejdzie na ziemie i przestanie być pępkiem świata.
Ja bardzo współczułam tej dziewczynie. Ona na prawde była jakby z innego świata, nigdy nikomu do głowy nie przyszło, a na pewno jak widać nie jej najbliższym osobom, że trzeba jej opowiedzieć świat takim jakim on jest na prawdę. I chociaż to dość infantylne, to główna bohaterka po prostu się pogubiła, mimo że tuż przed własnym ślubem, dorosła dziewczyna, to zachowanie jej łatwo przypisałabym gimnazjalistce.
Rodzice nie popisali sie w ogóle. Mimo tragedii, które spotkały ich dziecko jakoś nie stanęli na wysokości zadania i "strzelali fochy".

Warto przeczytać jeśli uwierzy się Darcy w jej infantylny sposób myślenia. Wtedy faktycznie można jej współczuć, trfać przy niej, wierzyć że w końcu zejdzie na ziemie i przestanie być pępkiem świata.
Ja bardzo współczułam tej dziewczynie. Ona na prawde była jakby z innego świata, nigdy nikomu do głowy nie przyszło, a na pewno jak widać nie jej najbliższym osobom, że trzeba...

Zacznę od tego że wpierw nim po nią sięgnęłam zapomniałam, że oglądałąm już film, w którym, o dziwo, fabuła jest zaskakująco dobrze oddana. I tu zaczęły się moje schody, jak przeczytać wiedząc co jest dalej? A no normalnie, strona po stronie. Książka pięknie wsysała, może tak jak głównego bohatera czas?

To nie jest radosna historia, nie dla mnie. Na miejscu Clare byłabym jeszcze bardziej sfrustrowana, ale nigdy w życiu nie przestałabym czekać. Doskonale ją rozumiem. Natomiast Henry to musiałby być bardzo inteligentny facet. Bo jak nie wpaść w shizofrenie, "skacząc" tak po własnym życiu. Musiał szybciej czuć, szybciej kochać, szybciej żyć by w ogóle móc żyć...
Bardzo, bardzo ciekawa pozycja

Zacznę od tego że wpierw nim po nią sięgnęłam zapomniałam, że oglądałąm już film, w którym, o dziwo, fabuła jest zaskakująco dobrze oddana. I tu zaczęły się moje schody, jak przeczytać wiedząc co jest dalej? A no normalnie, strona po stronie. Książka pięknie wsysała, może tak jak głównego bohatera czas?

To nie jest radosna historia, nie dla mnie. Na miejscu Clare byłabym...

Nie zachwyciłam sie, ja nie wiem na co liczyłam, ale to sam seks i trochę książki. więc kiedy nie chciało mi sie czytać opisów szczegółowych igraszek, to piorunem w godzinę przeczytałam ostatnie 30-35% książki. ok Jest happy and, ale taki niedosyt. Dla mnie o niczym ważnym.

Nie zachwyciłam sie, ja nie wiem na co liczyłam, ale to sam seks i trochę książki. więc kiedy nie chciało mi sie czytać opisów szczegółowych igraszek, to piorunem w godzinę przeczytałam ostatnie 30-35% książki. ok Jest happy and, ale taki niedosyt. Dla mnie o niczym ważnym.