booksmypassion

Profil użytkownika: booksmypassion

Katowice Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
29
Przeczytanych
książek
29
Książek
w biblioteczce
29
Opinii
134
Polubień
opinii
Katowice Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Mam taką tendencję od kilku miesięcy, że czytając książkę (zwłaszcza takie opasłe tomiska, jak ten) robię zdjęcia – cytatom, stronom, które chciałabym zapamiętać. Po przeczytaniu „Małego życia” jest ich sporo, co prawda książkę czytałam kilka miesięcy temu, ale właśnie dzięki tym zdjęciom pamięć o bohaterach jest ciągle żywa.

„A little life” czyli „Małe życie” Hanyi Yanagihary jest bardzo przewrotną książką. To niby lekka historia czwórki przyjaciół opowiedziana przyjemnie, lekko, do tego zanurzona w cudowny klimat Nowego Jorku. To historia piękna, ale do tego bardzo trudna i ogromnie wzruszająca. Historia męskiej przyjaźni, gdzie praktycznie nie ma miejsca dla kobiet, historia singli. Mnie poruszała na każdym kroku, bardzo ją przepłakałam, to mocno rozbijająca emocjonalnie książka. Mamy tutaj wszystko: miłość, przyjaźń, seks, przemoc, uzależnienie (w każdej postaci), ból i chorobę, i mogłabym tak jeszcze wymieniać, ale obiecałam sobie, że nie będzie spojlerów, zatem na tym kończę, cytatem skończę, jednym z wielu zapamiętanych.

I jeszcze na koniec proszę, niech Was nie przeraża ilość stron – z każdą następną, przeczytaną – wciągnie Was bardziej, mocniej i głębiej. To jedna z piękniejszych książek jakie dotychczas przeczytałam, mocna, dająca w kość czytelnikowi. Bardzo, bardzo dobra – warta każdej minuty spędzonej na czytaniu, i każdej wylanej łzie, i każdemu uśmiechowi jaki pojawił się przy lekturze, i każdej refleksji jaką wywołuje. Po prostu zacznijcie czytać, a nie oderwiecie się – zaręczam.

„ Teraz nie zrozumiesz tego, co ci mówię, ale kiedyś zrozumiesz: cała sztuka z przyjaźnią polega na tym, żeby znaleźć ludzi lepszych od siebie, nie inteligentniejszych, nie bardziej cool, ale lepszych, serdeczniejszych i bardziej wybaczających, a potem szanować ich za to, czego mogą cię nauczyć, i słuchać ich, gdy mówią ci coś o tobie samym, choćby i najgorszego… albo i najlepszego, to się zdarza; i ufać im, co jest najtrudniejsze ze wszystkiego.

Ale też i najlepsze.”

Mam taką tendencję od kilku miesięcy, że czytając książkę (zwłaszcza takie opasłe tomiska, jak ten) robię zdjęcia – cytatom, stronom, które chciałabym zapamiętać. Po przeczytaniu „Małego życia” jest ich sporo, co prawda książkę czytałam kilka miesięcy temu, ale właśnie dzięki tym zdjęciom pamięć o bohaterach jest ciągle żywa.

„A little life” czyli „Małe życie” Hanyi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

What if? A co, gdyby?…

Książka to zbiór odpowiedzi na hipotetyczne pytania zadane za pośrednictwem strony internetowej Randall’owi Munroe. Autor jest znanym rysownikiem komiksów, jest również przede wszystkim, fizykiem i wieloletnim pracownikiem działu robotyki NASA.

Pytania są fantastyczne a autor do każdego z nich podchodzi z ogromną dozą profesjonalizmu, starając się udzielić wyczerpującej, popartej naukowymi dowodami odpowiedzi. Wszystko przedstawione jest w sposób niezwykle przystępny, nie są to długie wywody, zaś autor w poszukiwaniu idealnej odpowiedzi sam bardzo często poszerza pytanie i odpowiada z wykorzystaniem wszystkich możliwych wariantów. W poszukiwaniu pełnej odpowiedzi podpiera się badaniami, publikacjami naukowymi, niejednokrotnie prosi o pomoc doświadczonych badaczy. Wszystko okraszone jest niezwykle inteligentnym dowcipem oraz prześmiesznymi rysunkami, bo przecież głównie z tego autor (dla większości czytelników) jest znany.

Zatem jeśli macie ochotę dowiedzieć się, co się stanie z wami gdybyście pływali w basenie z wypalonym paliwem jądrowym; bądź kiedy na Facebooku będzie więcej profili zmarłych ludzi od tych żyjących; czy z jakiej wysokości trzeba by upuścić stek, aby w chwili uderzenia o ziemię był usmażony (z opcją upadku w atmosferze i bez, oraz czy wytrzyma przejście przez barierę dźwięku – i dlaczego) no i z jakim prawdopodobieństwem spotkamy swoją bratnią duszę i dlaczego jest to praktycznie niemożliwe, to zapraszam do lektury.

Dla mnie osobiście perełkami książki są jednostronicowe rozdziały pt. „Dziwne (i niepokojące) pytania z What if?” – to całe pokłady absurdu, okraszone prześmiesznymi rysunkami autora. Zarówno on, jak i ja, jako czytelnik, jestem pod ogromnym wrażeniem pomysłowości i kreatywności ludzkiego umysłu, bo trzeba być genialnym żeby zapytać np o to, z jaką prędkością musielibyśmy biec, żeby przeciął nas na pół – na wysokości pępka – drut do krojenia sera? Lub czy możemy tak długo płakać aż się odwodnimy? I na koniec moja perełka – czy możemy zatrzymać wybuch wulkanu przez umieszczenie pod nim bomby termobarycznej albo jądrowej?

What if? …

What if? A co, gdyby?…

Książka to zbiór odpowiedzi na hipotetyczne pytania zadane za pośrednictwem strony internetowej Randall’owi Munroe. Autor jest znanym rysownikiem komiksów, jest również przede wszystkim, fizykiem i wieloletnim pracownikiem działu robotyki NASA.

Pytania są fantastyczne a autor do każdego z nich podchodzi z ogromną dozą profesjonalizmu, starając się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„- Byliśmy małżeństwem przez dwadzieścia trzy lata. Nigdy się nie przyznała, że jest dziwką. Ani że mnie zdradza. Albo do jednego i drugiego. Sam już nie wiem, co było prawdą. To chyba ogromne przemilczenie.

-Ogromne jest twoje ego. To okropne, że nie byłeś jedynym mężczyzną w jej życiu. Dziewczyna czyściła twoją ubikację przez dwadzieścia trzy lata, a ty żałujesz jej życia, które prowadziła, kiedy ty znikałeś.

- Okłamała mnie.

- Daj spokój. Małżeństwo buduje się na kłamstwach. Głównie w dobrej wierze. Na przemilczeniach. Gdyby wypowiedzieć na głos wszystko, co myśli się o współmałżonku, można by go zetrzeć na proch. Nigdy cię nie okłamała. Po prostu nie wszystko ci mówiła.”

To przepisany fragment, który sfotografowałam w trakcie czytania, tak bardzo mnie uderzył. Jaki prawdziwy. Jaki brutalny. Jaki szczery. Każdy stał z jednej lub drugiej strony. Każdy może się postawić na którymś miejscu. Każdy związek, relacja ma dwie twarze, dwie strony, dwie historie. W książce autorka porusza historię pewnego małżeństwa – 24 lata razem, jedno wspólne życie i tak naprawdę dwie, bardzo różne opowieści. Zaczyna się bardzo spokojnie – Fatum to relacja mężczyzny, głównego bohatera, dopiero gdy przejdziemy do Furii, czyli tej samej historii opowiedzianej przez Mathilde wszystko stanie na głowie. A może nie stanie? Nic nie jest jednoznaczne, i praktycznie do końca nie wiemy co się wydarzy a sekret goni sekret. Ja nie chciałabym, i nie będę opowiadać fabuły, gdyż książkę należy przeczytać. Barack Obama po jej przeczytaniu napisał: „po prostu umarłem, powróciłem do życia, przeczytałem jeszcze raz i znowu umarłem”. Bestseller „New York Timesa”. Finalista National Book Award, najgłośniejsza powieść 2015 roku.

To przede wszystkim opowieść o relacjach. Relacjach między dwojgiem ludzi. O naszej odmienności, o tym, że czasami zapominamy, że każdego z nas życie inaczej ukształtowało, poprzez wychowanie, szkoły i wszystkie doświadczenia jakie na swojej drodze spotkaliśmy. To historia pełna kłamstw, sekretów, bardzo współczesna, a jednocześnie pięknie podana i nawiązująca do greckiej tragedii (obu częściom książki patronują mitologiczne personifikacje). Próba ukazania odmienności ludzkiej psychiki, o tym jak ludzie chcą, i są ze sobą mimo wszystko, nie patrząc na to co wokół się dzieje. Pięknie ukazana jest różnica postrzegania tych samych spraw, tych samych zdarzeń przez głównych bohaterów, czasami diametralnie różna, tak jak w normalnym życiu się różnimy. To całkiem niezły thriller, w którym czasem ten dobry jest tym złym i na odwrót. Gdzie poświęcenie względem drugiej osoby wcale nie zasługuje na pochwałę (za to w jaki sposób się to odbywa), że związek nie zawsze wygląda tak jak nam się patrząc z zewnątrz wydaje…
www.booksmypassion.blog.pl

„- Byliśmy małżeństwem przez dwadzieścia trzy lata. Nigdy się nie przyznała, że jest dziwką. Ani że mnie zdradza. Albo do jednego i drugiego. Sam już nie wiem, co było prawdą. To chyba ogromne przemilczenie.

-Ogromne jest twoje ego. To okropne, że nie byłeś jedynym mężczyzną w jej życiu. Dziewczyna czyściła twoją ubikację przez dwadzieścia trzy lata, a ty żałujesz jej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika booksmypassion

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
29
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
134
razy
W sumie
wystawione
27
ocen ze średnią 8,5

Spędzone
na czytaniu
175
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]