-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2015-09
Więcej demokracji w demokracji
Sięgnąłem po tę pozycję na fali zachwytu nad "Fantomowym ciałem króla" i utwierdziłem się w przekonaniu, że książki Jana Sowy po prostu warto jest czytać.
Przy pomocy aparatu pojęciowego znanego z „Fantomowego ciała króla” opisuje aktualną sytuację polityczną w kraju. Konkretnie i rzeczowo obnaża słabości i rojenia obu dominujących na scenie partii politycznych. Z jednej strony udowadnia dlaczego liberalizm, a przede wszystkim neoliberalizm to nie najlepszy pomysł dla kraju, który nie zgromadził zbyt wiele kapitału. Z drugiej strony, wskazuje, że równie marnym pomysłem jest odwoływanie się do tradycji szlacheckich, złotych wolności i ideologii sarmackiej IRP, które tak pięknie powiodły nas w stronę rozbiorów, a próby zachowania status quo w dziedzinie światopoglądowej czy ideologicznej przy jednoczesnej próbie modernizacji kraju uznaje za mało udane.
Sytuacja jednak nie jest beznadziejna. Sowa w kolejnych dwóch rozdziałach wydobywa na światło dzienne swój pomysł na zmianę sytuacji, którą w dużym skrócie można sprowadzić do idei demokracji głębokiej. Na przykładzie ruchu „Solidarność” dowodzi, że mieliśmy już do czynienia z tego typu systemem i tak jak robotnicy z Solidarności domagali się, aby system, który rościł sobie miano do bycia ludowym był rzeczywiście ludowy, tak my powinniśmy żądać więcej demokracji w demokracji.
Wskazaniem jak w praktyce miałaby wyglądać realizacja takich postulatów zajął się Sowa w rozdziale trzecim. Jak sam podkreślił, ma on charakter otwarty i nie należy się po nim spodziewać konkretnych rozwiązań bo takie trzeba dopiero wypracować.
Wydaje mi się, że wiele osób rozczarował brak konkretów rozdziału trzeciego. Można również zarzucać Sowie zbytni idealizm i próbę wcielenia w życie systemu zbyt utopijnego i nie mającego prawa przetrwać. Wydaje mi się jednak, że nie chodzi o wskazanie konkretnych rozwiązań, ale o stymulacje działań zmierzających w kierunku zmiany sytuacji, o natchnienie czytelników i obudzenie wiary, że należy próbować zmieniać otaczającą rzeczywistość.
Polecam lekturę z książką Rafała Górskiego pod tytułem „Bez państwa. Demokracja uczestnicząca w działaniu”.
Więcej demokracji w demokracji
Sięgnąłem po tę pozycję na fali zachwytu nad "Fantomowym ciałem króla" i utwierdziłem się w przekonaniu, że książki Jana Sowy po prostu warto jest czytać.
Przy pomocy aparatu pojęciowego znanego z „Fantomowego ciała króla” opisuje aktualną sytuację polityczną w kraju. Konkretnie i rzeczowo obnaża słabości i rojenia obu dominujących na...
2015-08
Próba zrozumienia aktualnej sytuacji naszego kraju przy użycie aparatu pojęciowego kilku rozległych dyscyplin nauk humanistycznych, za pomocą których poddana analizie jest sytuacja gospodarcza, polityczna i kulturowa Polski na przestrzeni ostatnich 500 lat jest ABSOLUTNIE FASCYNUJĄCA!
Ta książka nie tylko reorganizuje wiedzę, którą z mozołem zdobywałem przez ostatnie 20 lat w różnego rodzaju instytucjach państwowych, chociaż bardziej odpowiednim byłoby tu stwierdzenie rewolucjonizuje, ale też inspiruje i wzbudza chęć poznania wszystkich narzędzi, zdobyczy nauk humanistycznych, których używa do przedstawienia swoich racji.
Ogromnym plusem książki jest duża umiejętność Sowy do przedstawienia swojego toku rozumowania, skomplikowanych teorii, z którymi w większości wypadków nie miałem do czynienia, w sposób jasny i precyzyjny, który tylko zachęca do dalszej lektury.
Osobiście tekst Sowy uważam za bardzo ożywczy, a jego teorie i interpretacje za przekonujące, chociaż przez niejednego zostanie/został odsądzony od czci i wiary za próbę obalania naszych mitów narodowych czy przedstawianie śmiałych tez jak choćby ta, że zabory były dla rozwoju gospodarczego naszego Państwa korzystnym wydarzeniem.
Można się z Sową nie zgadzać, można oburzać i tupać nóżkami, ale z pewnością warto przeczytać jego pracę.
Próba zrozumienia aktualnej sytuacji naszego kraju przy użycie aparatu pojęciowego kilku rozległych dyscyplin nauk humanistycznych, za pomocą których poddana analizie jest sytuacja gospodarcza, polityczna i kulturowa Polski na przestrzeni ostatnich 500 lat jest ABSOLUTNIE FASCYNUJĄCA!
Ta książka nie tylko reorganizuje wiedzę, którą z mozołem zdobywałem przez ostatnie 20...
Rafał Górski udowadnia, że demokracja liberalna/proceduralna może przekształcić się w demokrację głęboką/uczestniczącą, która jest zdecydowanie bliższa pierwotnej idei.
Swoje przekonanie, że ta szlachetna idea jest możliwa do zrealizowania popiera licznymi przykładami ze sfery polityki, gospodarki oraz sądownictwa, dla których słowem kluczem jest "samorządność". Niektóre przykłady są, co prawda, dość egzotyczne i mogą wydać się nieadekwatne dla Polski, ale przybliżają mechanizmy umożliwiające większej grupie decydować o charakterze życia publicznego i co najważniejsze, większość proponowanych rozwiązań funkcjonowała/funkcjonuje, a nie pozostaje w sferze abstrakcyjnych idei.
Warto przeczytać, żeby zapoznać się jak demokracja uczestnicząca realizuje się w praktyce, poznać jej zalety, ale i przyjrzeć się wadom.
Rafał Górski udowadnia, że demokracja liberalna/proceduralna może przekształcić się w demokrację głęboką/uczestniczącą, która jest zdecydowanie bliższa pierwotnej idei.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSwoje przekonanie, że ta szlachetna idea jest możliwa do zrealizowania popiera licznymi przykładami ze sfery polityki, gospodarki oraz sądownictwa, dla których słowem kluczem jest "samorządność". Niektóre...