Profil użytkownika: Wiewiurinha
Biblioteczka
Opinie
Daję 5/10, bo wykorzystam przepisy i być może będą smaczne, chociaż kawałek imbiru wielkości kciuka na szklankę 250 ml wody jako "dosmaczacz", jak stoi w jednej recepturze, wydaje mi się dużo za dużo, ale może Ania ma mniejszy kciuk ode mnie i/lub inne poczucie smaku...
:)
Jeżeli chodzi o trening, to książka zdecydowanie nie dla początkujących, brak wyjaśnienia techniki...
Nie znoszę sci - fi, ale tę książkę zaczęłam czytać z polecenia. I - o dziwo! - wsiąknęłam na parę dni, bardzo pozytywnie zaskoczona, choć w pierwszym etapie utarczki między Diją a Lindbergiem stawały się do bólu przewidywalne i już nieśmieszne.
Za to drugi etap przyniósł koszmarne rozczarowanie. Najpierw bezsensowna śmierć jednego z najciekawszych bohaterów. A dalej już...
Nie, nie, trzy razy NIE !
Nie mam pojęcia, czy zawiódł styl autorki, czy tłumaczenie, czy to pozycja po prostu nie dla mnie, ale kwiatki typu "połóż się i zagrzej dla mnie łóżko" przyprawiały mnie o zgrzytanie zębów.
Rozważania Sonei na temat zapachu potu Akkarina również.
A kiedy ma ostatniej stronie tłumaczyła swej ciotce, jakim cudem znalazła się w stanie...
Aktywność użytkownika Wiewiurinha
Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie