Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Miałam okazję przeczytać „Mroczną Pokusę” na wattpadzie, ale dzięki uprzejmości autorki mogłam ponownie odświeżyć pamięć i przeczytać raz jeszcze w wersji papierowej, ponieważ pokochałam historię Neli i Alana od pierwszego przeczytania ❤️ Jest to książka skierowana dla dorosłych czytelników, ponieważ z tylu okładki jest zamieszczony znaczek 18. W momencie gdy otworzymy książkę zauważymy, że pisarka zamieściła myśl przewodnią: „Gdy dziewczyna z sekretami spotyka mężczyznę pełnego tajemnic”. Myśl ta daje nam możliwość tworzenia w wyobraźni pełno różnych scenariuszy, jak może się potoczyć ta historia, co może się wydarzyć. Ok, a tak poza tym, o czym jest ta książka? Kornelia, zwykła studentka, wynajmuje pokój na poddaszu (ja nazwałabym to takim apartamentem turystycznym, ale bez kuchni), ma chłopaka Michała oraz dorabia sobie w klubie w Krakowie. Czyli zwykle studenckie życie, bo co złego może się tu zdarzyć. Jednak co jeśli główna bohaterka znajdzie się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie? Właśnie tego doświadczyła Nela. Po odkryciu tego, co robi jej szef Roman, dziewczyna ucieka z Krakowa do Przemyśla. Jednak ucieczka nic nie daje, ponieważ mafia namierza ją za pomocą pewnych osób. Dziewczynie cudem udaje się uciec od porywaczy i trafia na chatkę w samym środku lasu. Okazuje się, że drzwi były otwarte i weszła do środka. Chata była pusta. Po jakimś czasie, do domu wchodzi mężczyzna z psem. Alan, jak się dowiadujemy. Pogo, pies Alana od razu pokochał Nelę. Tak na marginesie, to zwierzaki umieją wyczuć intencje człowieka. Na początku ta dwójka (Nela i Alan) nie palą do siebie przyjaźnią, ale po czasie się to zmieni. 😈 Kim jest Alan i dlaczego mieszka na odludziu? Starszy, brodaty mężczyzna może mieć więcej wspólnego z Nelą niż możemy na początku przypuszczać. Jest jeszcze Bernard, właściciel domku w lesie oraz jedyny przyjaciel Alana, który również pomoże Neli. Dobra, więcej nie chce zdradzić skoro jest jeszcze bardzo zachęcający opis od autorki książki oraz ta piękna okładka, która aż kipi emocjami na odległość 😈 Co mnie zaskoczyło w tej książce? Dymki takie z chatu, jak macie wiadomości SMS, lub na innych komunikatorach, serio nie spotkałam się by w jakieś książce z romansami czy erotyką, były takie zapisy wiadomości. Super! Przy każdym rozdziale jest grafika, jeśli jest to rozdział z perspektywy Kornelii jest dziewczyna, jeśli z Alana jest chłopak. Jeśli jest to rozdział Neli jest zatytułowany „mój…”, jeśli Alana „jego…”. Na końcu jest podana playlista, którą możecie odsłuchać czytając książkę, super sprawa, ponieważ możemy się poczuć jak autorka książki Pani Foryś, kiedy pisała rozdziały. Książkę czyta się bardzo szybko, aż szkoda jej przerywać, a po przeczytaniu całej, czuje się niedosyt. Bardzo szkoda jest się rozstawać z głównymi bohaterami i liczę na to, że powstanie cz. 2. Kto czytał już np. „Miłosny blef” wie, że Pani Foryś uwielbia zabawiać swoich czytelników, jak i kocha zwroty akcji. Czego tu również nie zabraknie. Książka jest napisana bardzo dobrym językiem, wszystko jest przemyślane i akcja dzieje się w Polsce. Uważam, że jeżeli lubicie mafię, klimaty tajemnicy, romans, erotykę, czy nawet dobry humor, to koniecznie powinniście kupić „Mroczną Pokusę”, a na pewno pokochacie historię tej dwójki jak ja.

Ps. Zapraszam na swojego IG: crazyangelanka, gdzie do recenzji załączę niespodziankę.

Miałam okazję przeczytać „Mroczną Pokusę” na wattpadzie, ale dzięki uprzejmości autorki mogłam ponownie odświeżyć pamięć i przeczytać raz jeszcze w wersji papierowej, ponieważ pokochałam historię Neli i Alana od pierwszego przeczytania ❤️ Jest to książka skierowana dla dorosłych czytelników, ponieważ z tylu okładki jest zamieszczony znaczek 18. W momencie gdy otworzymy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy okazalo się, ze ich romans był tylko snem, chciało się dowiedzieć ale jak to? Bohaterowie uświadomili sobie, ze seks to nie wszystko, liczą się uczucia. I mimo licznych przeciwności, czy uda im się? Ona próbuje z innym, on jest w ciepłych krajach. Ale czy uczucie, które do siebie żywili przezwycięży?

Kiedy okazalo się, ze ich romans był tylko snem, chciało się dowiedzieć ale jak to? Bohaterowie uświadomili sobie, ze seks to nie wszystko, liczą się uczucia. I mimo licznych przeciwności, czy uda im się? Ona próbuje z innym, on jest w ciepłych krajach. Ale czy uczucie, które do siebie żywili przezwycięży?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna książka. Głowni bohaterowie poznają się w szpitalu. Na początku bywało między nimi różnie. Potem dzieje się coś, co ich połączy. Ale... autorka zrobiła na końcu nam wielkiego psikusa.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia!

Bardzo przyjemna książka. Głowni bohaterowie poznają się w szpitalu. Na początku bywało między nimi różnie. Potem dzieje się coś, co ich połączy. Ale... autorka zrobiła na końcu nam wielkiego psikusa.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacznę od tego, że autorka jest bardzo młoda (1998), co może być przyczyną jeszcze niedokładnego warsztatu, choć z drugiej strony, na wattpadzie również możemy spotkać się z młodymi autorami, ale czytając tę książkę miałam wrażenie, że czytam pierwsze lepsze opowiadanie z wattpada. Gdyby nie to, że książkę kupiłam, to na pewno bym jej nie dokończyłam.
Od pierwszych stron miałam wrażenie, że książka to wielka abstrakcja, wypadek na rowerze, gdzie upada 2 metry dalej, ale wychodzi z tego bez szwanku i ucieka przed pogotowiem. Szybko pędząca akcja, tu nie lubi Matta, a po kilka linijek dalej pozwala mu by zrobił jej dobrze i jest w nim wielce zakochana.
Sama jestem młodą dorosłą kobietą (1999), ale czytając książkę czułam się lekko zażenowana. Denerwował mnie zapis „TA-KI PRZY-KLA-DO-WY”. Po drugie akcja dzieje się w Anglii, a autorka pisząc postać dziecka zastosowała takie coś „ciocia i mama lobią logale (...) pomimo że miał już osiem lat, nadal miał problem z wymawianiem „r”, a my jako rodzina...” zacznijmy od tego, że robią po angielsku słowa inaczej brzmią.
Na początku jest przesłodzony romans, gdzie na końcu dostajemy bardzo krwawy kryminał, co kolejne mi się nie podobało w tej książkę, popadamy w jedną skrajność w drugą skrajność...

Jedynie co mi się podobało w tej książce to okładka.

Zacznę od tego, że autorka jest bardzo młoda (1998), co może być przyczyną jeszcze niedokładnego warsztatu, choć z drugiej strony, na wattpadzie również możemy spotkać się z młodymi autorami, ale czytając tę książkę miałam wrażenie, że czytam pierwsze lepsze opowiadanie z wattpada. Gdyby nie to, że książkę kupiłam, to na pewno bym jej nie dokończyłam.
Od pierwszych stron...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to