Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsze wrażenie bardzo przyjemne. Autorka umiejętnie wprowadza czytelnika w świat Hirki i przedstawia rządzące nim mechanizmy. Podobało mi się to, że nie ma się wrażenia, że wątek miłosny to absolutnie wszystko czym martwi się główna bohaterka; że nie ma nic ważniejszego. Książka mocno skupia się na problemach głównej bohaterki, na odnajdywaniu siebie.
A końcówką pani Pettersen mnie po prostu zmiotła. Do tego stopnia, że jeszcze tego samego dnia wróciłam do sklepu po następne części.

Pierwsze wrażenie bardzo przyjemne. Autorka umiejętnie wprowadza czytelnika w świat Hirki i przedstawia rządzące nim mechanizmy. Podobało mi się to, że nie ma się wrażenia, że wątek miłosny to absolutnie wszystko czym martwi się główna bohaterka; że nie ma nic ważniejszego. Książka mocno skupia się na problemach głównej bohaterki, na odnajdywaniu siebie.
A końcówką pani...

Nie wiem, czy to dlatego, że "mój statek" (odnośnie relację głównej bohaterki z książętami) "nie odpłynął", ale ta część – choć miałam ogromną nadzieję na więcej Mavena – wydaje mi się jak na razie najsłabsza z całej serii. Z drugiej strony jednak podoba mi się to, jak na ten moment rozwiązała się ich relacja – przyznanie otwarcie, że nawet jeśli mogliby być razem KIEDYŚ, to teraz już nie ma takiej opcji. Za Mavena w wannie dodatkowa gwiazdka!
#teammaven

Nie wiem, czy to dlatego, że "mój statek" (odnośnie relację głównej bohaterki z książętami) "nie odpłynął", ale ta część – choć miałam ogromną nadzieję na więcej Mavena – wydaje mi się jak na razie najsłabsza z całej serii. Z drugiej strony jednak podoba mi się to, jak na ten moment rozwiązała się ich relacja – przyznanie otwarcie, że nawet jeśli mogliby być razem KIEDYŚ,...

Warner mój Bóg <3

Warner mój Bóg <3