-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2012-03-01
2012-02-01
„ A kiedy już Kancelaria Rzeszy będzie tylko kupą gruzu, ja będę stał pośród ruin i pluł na to wszystko. Także na kości naszych wspaniałych martwych bohaterów”.
Kolejna, świetnie napisana wojenna powieść, która wyszła z pod pióra duńskiego pisarza Svena Hassela. Byłego żołnierza niemieckich wojsk pancernych, dezertera, skazanego przez niemiecki sąd wojskowy na służbę w Kompani Karnej Specjalnego Pułku Wehrmachtu. Obserwujemy traumatyczne przeżycia, dramatyczne zmagania z losem i wojenną rzeczywistością, zarówno samego autora, jak i jego kolegów i przyjaciół ( znanych nam już z poprzednich powieści): Starego, Legionisty, Małego, Porty, Barcelony i innych, również członków tej formacji.
Wraz z nimi bierzemy udział w niezwykle ciężkich i zaciętych walkach na froncie wschodnim, pełnimy służbę wartowniczą w owianym ponurą sława wiezieniu Torgau i próbujemy ocalić życie w ogarniętej ofensywą radziecką Rumunii .Poznajemy wszystkie bez wyjątku aspekty i trudy żołnierskiego życia, które stały się ich udziałem.
Obraz przedstawiony przez autora poraża swym realizmem, brutalnością i wszechogarniającym okrucieństwem wojny, zobojętnieniem na ludzką krzywdę i cierpienie drugiego człowieka. To wielopoziomowy obraz koszmaru, który odciska na ludziach piętno tak wielkie, iż nie pozbędą się go do końca swoich dni. Bohaterowie powieści Svenaa Hassel „Batalion marszowy” doświadczają tego na własnej skórze. Nie wierzą w III Rzesze, Adolfa Hitlera, rozdmuchaną nazistowską propagandę i Naczelne Dowództwo, mają świadomość iż już dawno spisano ich na straty. Są znakomicie wyszkoleni, profesjonalni i śmiertelnie skuteczni.
„ Wpojono nam żelazną dyscyplinę, która przez lata stała się integralną częścią nas i tylko to trzymało nas na posterunku w samym środku piekła. To i strach o nasze własne skóry. Nie walczyliśmy dla Hitlera czy Rzeszy, tylko zwyczajnie po to by przeżyć”
JEŚLI PIEKŁO ISTNIEJE, TO ONI ZWIEDZILI JE CAŁE…
Postacie są znakomicie scharakteryzowane, niesłychanie barwne (bagaż życiowych doświadczeń każdego z nich, wystarczył by na osobną powieść) nietuzinkowe, w odpowiedni sposób wpisujące się w klimat i koloryt powieści. Całość uderza ogromnym realizmem, znajomością historycznych wydarzeń i realiów II wojny światowej. Dynamiczna akcja, zaskakujące jej zwroty, ciekawa fabuła, świetne dialogi, oraz napięcie utrzymujące się od pierwszej do ostatniej strony, powoduje iż książkę czyta się jednym tchem.
Obowiązkowa pozycja dla wszystkich tych którzy interesują się historią Europy w kontekście wydarzeń II wojny światowej i chcą na nią spojrzeć z odmiennej niż zwykle perspektywy. Również dla tych, którzy chcą po prostu przeżyć prawdziwą męska przygodę.
Wstrzymaj oddech, oddział właśnie rusza na kolejną akcję….
Gorąco polecam!!!
„ A kiedy już Kancelaria Rzeszy będzie tylko kupą gruzu, ja będę stał pośród ruin i pluł na to wszystko. Także na kości naszych wspaniałych martwych bohaterów”.
Kolejna, świetnie napisana wojenna powieść, która wyszła z pod pióra duńskiego pisarza Svena Hassela. Byłego żołnierza niemieckich wojsk pancernych, dezertera, skazanego przez niemiecki sąd wojskowy na służbę w...
„Dziś po upływie prawie pół wieku od tamtych wydarzeń, podziw i szacunek musi budzić postawa tych dowódców i żołnierzy AK, którzy mimo tak beznadziejnego położenia nie poddali się, nie uciekli ze swej ziemi na drugi koniec Polski, nie wkupili się w łaski nowej władzy zdradą swych ideałów i swych towarzyszy broni, lecz raz jeszcze podnieśli się do walki. Już tylko w imię obrony własnej żołnierskiej godności”.
1 marca miał miejsce Narodowy Dzień Pamięci o „Żołnierzach Wyklętych”, święto tych wszystkich którzy nie złożyli broni i w nowej jakże nieprzyjaznej dla nich powojennej rzeczywistości podjęli walkę o wolną, niepodległą i niezawisłą Polskę. Szeroki wydźwięk i odzew jaki miał ta data w naszym społeczeństwie, przekonuje nas o tym, jak wiele jeszcze trzeba powiedzieć o tych dramatycznych i tragicznych czasach i ludziach którzy poświecili wszystko ratowaniu Ojczyzny przed zbrodniczą sowietyzacją. Przez lata zapomniani, wymazywani z narodowej świadomości i pamięci, sprowadzani do rangi bandytów, kolaborantów, morderców, zdrajców, szpiegów i degeneratów, powoli odzyskują należne im miejsce w historii naszego narodu.
Nakładem Wydawnictwa RYTM ukazała się kolejna, po znakomitym „Zygmuncie Szendzielarzu „Łupaszce” Patryka Kozłowskiego, książka zajmująca się tą problematyką. To lektura Jerzego Ślaskiego zatytułowana właśnie „Żołnierze Wyklęci”, prezentująca sylwetkę jednego z największych bohaterów powojennej niepodległościowej Polski, Mariana Bernaciaka ps.„Orlik”. Legendarnego partyzanckiego dowódcę Armii Krajowej, a później DSZ i Zrzeszenia WiN, niezłomnego patriotę, który do końca nie złożył broni, (odrzucił możliwość przedostania się na Zachód i zapewnienia sobie bezpiecznej przyszłości), nadal wierny złożonej przysiędze, podjął nierówna walkę z rodzącym się komunistycznym systemem. Poznajemy motywy jakimi kierował się „Orlik” na nowo organizując działalność podziemną, uczestniczymy w akcjach bojowych podległych mu oddziałów, walkach przeciw UB, KBW, MO, działaczom PPR, ochronie ludności cywilnej, drukowaniu i kolportażu ulotek i zwykłym codziennym żołnierskim życiu.
Poznajemy całą obłudę, perfidię i bezwzględność wspieranych przez Armię Czerwoną komunistycznych władz, które nigdy, wbrew szumnym propagandowym hasłom nie miały zamiaru podjąć dialogu z środowiskami opozycyjnymi. Widzimy na tym tle ludzkie dramaty i straszną cenę jaka płacili ludzie podziemia, w tym również ich rodziny i bliscy, za przynależność to niepodległościowych organizacji: więzieni, torturowani, zastraszani, okradani w majestacie prawa, mordowani w uzbeckich katowniach, leśnych ostępach, zaginieni bez wieści, skazywani na śmierć w spreparowanych procesach sadowych.
Mimo to, wciąż jeszcze trwali, wbrew wszystkim i wszystkiemu, osaczani, wykruszający się przez lata, zdradzani, wciągani w zasadzki, coraz bardziej świadomi tego, iż jest to bój którego nie są w stanie wygrać, a finał będzie łatwy do przewidzenia.
W lekturze Jerzego Ślaskiego znajdziemy historię innych poakowskich dowódców, oddziałów i organizacji, oraz to jak potoczyły się ich dalsze losy: Józefa Karasia ps „Ogień” walczącego na Podhalu, Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko” dowódcy V i VI Wileńskiej Brygady AK, Władysława Łukasika ps.„Młot”, Jana Tabortowskiego ps. „Bruzda”, Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”, Antoniego Rawickiego ps. „Cybulski” z eksterytorialnego Okręgu Lwów, Stanisława Sojczyńskiego ps „Warszyc” komendanta Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Kazimierza Kamieńskiego ps. Huzar i wielu, wielu innych….
Książka ta mimo iż jest publikacją czysto historyczną, wciąga od pierwszej strony, trzyma w napięciu, szarpie emocjami, zmusza do przemyśleń i naprawdę głębokich refleksji. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż pisarz sam był członkiem AK, WiN, oraz byłym okupacyjnym podkomendnym Mariana Bernaciaka „Orlika” Na każdym kroku czuć ogromne emocjonalne zaangażowanie autora, które udziela się również czytelnikowi. To nie suche, obojętne, przedstawienie historycznych faktów, lecz pisana z pasją i zaangażowaniem opowieść o dramacie ludzi wpisanych w swój czas, o zawiedzionych nadziejach, goryczy, żalu, i normalności do której nie ma już powrotu.
Znakomicie przygotowana merytorycznie, wzbogacona unikalnymi zdjęciami i relacjami świadków i uczestników wydarzeń tamtego okresu, stać się powinna obowiązkowa lekturą dla wszystkich, niezależnie od wieku i politycznych sympatii.
To doskonała lekcja patriotyzmu, która przyda się nam wszystkim.
„Dziś po upływie prawie pół wieku od tamtych wydarzeń, podziw i szacunek musi budzić postawa tych dowódców i żołnierzy AK, którzy mimo tak beznadziejnego położenia nie poddali się, nie uciekli ze swej ziemi na drugi koniec Polski, nie wkupili się w łaski nowej władzy zdradą swych ideałów i swych towarzyszy broni, lecz raz jeszcze podnieśli się do walki. Już tylko w imię...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to