Opinie użytkownika
Rozpocząłem powieść skuszony postacią Doriana Greya, lecz ostatecznie moje serce skradł lord Henryk. Historia uniwersalna, jednak mogłaby być trochę bardziej rozwinięta.
Pokaż mimo toPierwsze opowiadania były ciekawe i bardzo obiecujące, niestety kolejne opisy wypraw stanowiły powielenie tego samego schematu. Humor, który miał być uniwersalny, moim zdaniem nie przetrwał próby czasu. Uśmiechnąłem się kilka razy, ale żarty, nierzadko na poziomie wczesnoszkolnym (skrótowce typu KUPA, serio panie Lem?) dużo częściej były z lekka żenujące.
Pokaż mimo toKsiążkę przeczytałem dwukrotnie. Za pierwszym razem treść była dla mnie bardzo abstrakcyjna i trudna, jednak po drugim podejściu wszystko układa się w logiczną i spójną całość. Pozycja ta daje wiele do myślenia - czy nowa rzeczywistość przedstawiona w zakończeniu jest faktycznie jedynym wyjściem dla społeczeństwa pogrążonego w smutku i bezradności?
Pokaż mimo toPoczątkowe rozdziały o śmierci i żałobie mnie nie powaliły, ale im dalej tym lepiej. Na uwagę zasługuje bogaty zestaw źródeł, na których opierał się autor.
Pokaż mimo toFenomenalnie sportretowany alkoholizm, szczerze powiedziawszy wątek społeczny/obyczajowy był moim zdaniem o wiele ciekawszy niż wątek kryminalny. Może moje odczucia wynikają z tego, że wielkim fanem kryminałów nie jestem, ale uważam że rozwiązanie kwestii zaginięcia syna było mało porywające.
Pokaż mimo toNiesamowita powieść ukazująca dojrzałość, wiedzę i kunszt pisarski autora. Maciej Płaza w stylu realizmu magicznego kreuje obraz niewielkiej społeczności, przepełnionej wiarą, tradycją i przesądami. Lektura nie należy do najłatwiejszych, wszystkich odniesień historycznych i religijnych nie sposób zrozumieć, ale nie powinno to nikogo zniechęcać żeby sięgnąć po tę pozycję.
Pokaż mimo toJedna z niewielu książek, która wywarła na mnie tak ogromne wrażenie. Wódz w roli narratora idealnie nakreśla całą historię, a nieprzekombinowane opisy są czytelne i pozwalają w pełni przeżywać historię (czasami czytelnik czuje się jakby sam był jednym z pacjentów szpitala). Genialna scena wyprawy na ryby stanowi kwintesencję całej powieści.
Pokaż mimo toMoim zdaniem książka jest średnia - sam pomysł na nią wydaje się być ciekawy, jednak jej zapowiedź na tylnej okładce okazała się być o wiele bardziej atrakcyjna od samej treści. Odnoszę wrażenie, że autor wymyślił bardzo dobre, otwierające opowiadanie pt. "Flaki", a następnie, za wszelką cenę, starał się dobudować do niego całą historię nawiedzonego dworu.
Pokaż mimo toFenomenalnie wykreowany świat, a w szczególności Diuna i zamieszkujący ją Fremeni. Wyobraźnia autora zachwyca, jednak główny bohater jest przewidywalny i nieciekawy. Z rozdziału na rozdział staje się superbohaterem, a jego pewność siebie oraz władcza retoryka staje się irytująca.
Pokaż mimo toAutor w sposób błyskotliwy przedstawił współczesny świat oczami przeciętnego obywatela, który pomimo bardzo dobrej kondycji materialnej, nie jest w stanie poradzić sobie z trudami życia natury emocjonalnej. Zastosowana przez autora technika strumienia świadomości pozwala dogłębnie zrozumieć psychikę bohatera, a także spojrzeć na przeszłość i teraźniejszość z perspektywy...
więcej Pokaż mimo to