rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Fajna książka. Fajne historie. Warto przeczytać. Książka zmusza do refleksji. Warto się zastanowić kim jesteśmy w rzeczywistości i zerwać z pozorami. Sprawić, by zacząć żyć zgodnie z sobą, a zatem po prostu w szczerym szczęściu.

Fajna książka. Fajne historie. Warto przeczytać. Książka zmusza do refleksji. Warto się zastanowić kim jesteśmy w rzeczywistości i zerwać z pozorami. Sprawić, by zacząć żyć zgodnie z sobą, a zatem po prostu w szczerym szczęściu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mnie się bardzo spodobała. Fajnie, że Ruth pomagała zagubionym duszom. Żałuję i smutno mi z powodu Margitcie. Jej życie było podłe i krótkie. Nałóg zawładnął jej życiem. Chciałam, żeby otrzymała pomoc. Pocieszające jest, że Beniamin poradził sobie z nałogiem, znalazł przyjaciółkę oraz jego matka mogła wreszcie odetchnąć. Wiadomo jednak, że uzależnienie może w każdej chwili dać o sobie znać. Książkę na pewno polecam, pozytywna.

Mnie się bardzo spodobała. Fajnie, że Ruth pomagała zagubionym duszom. Żałuję i smutno mi z powodu Margitcie. Jej życie było podłe i krótkie. Nałóg zawładnął jej życiem. Chciałam, żeby otrzymała pomoc. Pocieszające jest, że Beniamin poradził sobie z nałogiem, znalazł przyjaciółkę oraz jego matka mogła wreszcie odetchnąć. Wiadomo jednak, że uzależnienie może w każdej chwili...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam to dawno temu i z tego co pamiętam wiało nudą. Jakoś nie bardzo polecam. Męcząca i wydaje się baaaardzo długa. nie wciągnęła mnie.

Czytałam to dawno temu i z tego co pamiętam wiało nudą. Jakoś nie bardzo polecam. Męcząca i wydaje się baaaardzo długa. nie wciągnęła mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zawiodłam się. Nie potrzebny wątek Mary, który był obłędnie nudny. Jeszcze jakby była jakoś brutalnie zamordowana, a nie przez chorobę powszechną w tamtych czasach. A wątki o Chłopcu były w miarę wciągające, aczkolwiek bardzo skąpe. Nic nadzwyczajnego i bardzo nudne. Ta książka jest daleko w tyle za innymi o tej tematyce.

Zawiodłam się. Nie potrzebny wątek Mary, który był obłędnie nudny. Jeszcze jakby była jakoś brutalnie zamordowana, a nie przez chorobę powszechną w tamtych czasach. A wątki o Chłopcu były w miarę wciągające, aczkolwiek bardzo skąpe. Nic nadzwyczajnego i bardzo nudne. Ta książka jest daleko w tyle za innymi o tej tematyce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę da się przeczytać, nawet z chęcią tylko, że jednak czegoś brakuje. Mi zabrakło intryg, niespodzianek i po prostu kryminału. Większość książki to opisanie problemu z alkoholem pana Duffa. Tak na prawdę jeśli chcę przeczytać coś o uzależnianiach to taką książkę wybieram. Jeśli chodzi o moje oczekiwania to nie zaspokoiła mnie jedna intryga w stosunku do Duffa "sprytnie" wymyślona przez szofera Nolana. A co do tego wkrętu be problemu można to przeczuć bez dalszego zagłębienia w lekturę. Zawiodło mnie samobójstwo pijaka Duffa w drodze do aresztu i żadnej końcowej wzmiance o Nolanie. Miałam nadzieję, że pani Duff też coś tam kombinowała w stosunku do męża zwłaszcza, że tytuł podsuwał mojej wyobraźni coś spektakularnego i bombowego. Książka dla mało wymagającego czytelnika.

Książkę da się przeczytać, nawet z chęcią tylko, że jednak czegoś brakuje. Mi zabrakło intryg, niespodzianek i po prostu kryminału. Większość książki to opisanie problemu z alkoholem pana Duffa. Tak na prawdę jeśli chcę przeczytać coś o uzależnianiach to taką książkę wybieram. Jeśli chodzi o moje oczekiwania to nie zaspokoiła mnie jedna intryga w stosunku do Duffa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem szaloną fanką kryminałów i thrillerów a za tym wspaniałego Cobena. W tej książce podobał mi się pomysł o reporterce Wendy, która przyłapywała pedofilów na swym zbrodniczym i zresztą obleśnym czynie. Nie pojęta jest dla mnie śmierć niewinnego, dobrego i walczącego o lepsze jutro Dana Mercera, który został wkręcony w niezłe bagno. Choć go uniewinniono nie uniknął on kary śmierci. Nie mogłam znieść niepewności o życie córki i bólu rodziców Haley po jej zaginięciu. Przykra była również jej śmierć. Zaskoczyło mnie również zakończenie. Nienormalne i niemoralne było przyzwolenie na alkoholową imprezę przez rodziców organizowana przez nastolatków, a tym bardziej brak reakcji na brak oznak życia przez dziewczynę i postępowanie w stosunku do jej zmarłego ciała. Całość książki odda jej przeczytanie, wie polecam :) Miłej lektury ;)

Jestem szaloną fanką kryminałów i thrillerów a za tym wspaniałego Cobena. W tej książce podobał mi się pomysł o reporterce Wendy, która przyłapywała pedofilów na swym zbrodniczym i zresztą obleśnym czynie. Nie pojęta jest dla mnie śmierć niewinnego, dobrego i walczącego o lepsze jutro Dana Mercera, który został wkręcony w niezłe bagno. Choć go uniewinniono nie uniknął on...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Następna rewelacja. Niestety najgorsze było potraktowanie przez Nicholasa pupilki Lindsay, nie lubię do tego wracać. Natomiast fajne było powstanie Kobiecego Klubu Zbrodni. Podobała mi się przyjaźń i spryt tych kobiet. Martwiłam się o zdrowie bohaterki, którą dotknęła rzadka i poważna choroba. Wiedziałam, że będzie dobrze. Bolała mnie bardzo śmierć jej ukochanego, z którym stworzyła coś pięknego. A o kryminalnej akcji napisze tylko, że MEEEGA zaskakujące, zresztą przekonajcie się sami ;)

Następna rewelacja. Niestety najgorsze było potraktowanie przez Nicholasa pupilki Lindsay, nie lubię do tego wracać. Natomiast fajne było powstanie Kobiecego Klubu Zbrodni. Podobała mi się przyjaźń i spryt tych kobiet. Martwiłam się o zdrowie bohaterki, którą dotknęła rzadka i poważna choroba. Wiedziałam, że będzie dobrze. Bolała mnie bardzo śmierć jej ukochanego, z którym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna książka. Podziwiam Molly, która poradziła sobie ze śmiercią męża, oskarżeniem za ten czyn i pobytem w wiezieniu. Podobała mi się również jej wola walki, by dowiedzieć się i ukarać zabójcę męża. Okropna była fałszywość najlepszej przyjaciółki, dokonanie przez nią morderstwa oaz spokojne patrzenie na pozbawienie wolności Molly. Nie znośna była również prawdziwa natura Garego, jej męża. Cieszę się, że jednak wszystko dobrze się skończyło, i że się nie poddała.

Rewelacyjna książka. Podziwiam Molly, która poradziła sobie ze śmiercią męża, oskarżeniem za ten czyn i pobytem w wiezieniu. Podobała mi się również jej wola walki, by dowiedzieć się i ukarać zabójcę męża. Okropna była fałszywość najlepszej przyjaciółki, dokonanie przez nią morderstwa oaz spokojne patrzenie na pozbawienie wolności Molly. Nie znośna była również prawdziwa...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tą książką zainteresowałam się szukając na internecie ciekawych i w moim stylu kryminałów. Ta mała książka okazała się wielką zagadką. Podobało mi się bardzo, że na bieżąco mogę rozwiązywać sprawę morderstwa Stefana Vincego. Okazało się to bardzo ciekawe i zmuszające do wytężenia mózgu. Rozwiązanie lekko mnie zaskoczyło, bo czegoś się domyślałam, ale nie do końca. Lektura w sam raz na deszczowy, pochmurny dzień, która poprawia humor.

Tą książką zainteresowałam się szukając na internecie ciekawych i w moim stylu kryminałów. Ta mała książka okazała się wielką zagadką. Podobało mi się bardzo, że na bieżąco mogę rozwiązywać sprawę morderstwa Stefana Vincego. Okazało się to bardzo ciekawe i zmuszające do wytężenia mózgu. Rozwiązanie lekko mnie zaskoczyło, bo czegoś się domyślałam, ale nie do końca. Lektura w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W książce Katarzyny Michalik ,,Bezdomna'' spodobał mi się styl, w którym została napisana książka. Miłym zaskoczeniem dla mnie była próba ratowania samej siebie podczas dokonywania samobójstwa, gdzie punktem zwrotnym okazał się kotek. Ten moment był dla mnie szczególny ponieważ kocham zwierzęta. Trochę niesamowite wydawały mi się te zrządzenia losu, gdy najpierw Kinga została uratowana przez Joanne-wroga oraz uratowanie i oddanie dla kotka Kacpra, który okazał się pupilem Cezarego-dawnej miłości i dewastatorem życia Kingi. Smutnym wydarzeniem okazała się strata pierwszego dziecka i związek z już w dalszej części z byłym mężem. Interesowała mnie również postać Aśki, która chciała mieć wspaniały reportaż, ale też polubiła i zaczęła być przyjaciółką Kingi. Trzymałam kciuki za szczęście Kingi w nowym mieszkanku z kotkiem, gdyż jeszcze nie rozumiałam przez co biedaczka przeszła. W głębi siebie czułam, że ma to związek ze śmiercią jej dziecka, lecz nigdy nie spodziewałabym się, że tak do niej doszło. Niezrozumiałe jest ile musiała przejść Bezdomna. Głowę zawracała mi myśl dlaczego nikt jej nie słuchał i nie pomógł. Denerwującą mnie postacią był Czaruś i jego śmiałość. Czego się ten człowiek spodziewał?! Bolało mnie, gdy Kinga w swojej dawnej kryjówce, ziemiance poderżnęła sobie gardło żyletkami pełna strachu. Stałam przy jej szpitalnym łożu, gdy lekarze walczyli o jej życie. Zwłaszcza, gdy Asia dowiodła, że Alusia żyje. Chciałam, żeby Kinga miała szansę poznać własne dziecko, porzucone przez nią tylko i wyłącznie z miłości. Książka niesamowita, 10/10.

W książce Katarzyny Michalik ,,Bezdomna'' spodobał mi się styl, w którym została napisana książka. Miłym zaskoczeniem dla mnie była próba ratowania samej siebie podczas dokonywania samobójstwa, gdzie punktem zwrotnym okazał się kotek. Ten moment był dla mnie szczególny ponieważ kocham zwierzęta. Trochę niesamowite wydawały mi się te zrządzenia losu, gdy najpierw Kinga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Polowanie na czarownice'' był tomem, który trzymał mnie w napięciu. Czytając każdą z linijek tekstu życzyłam tej wspaniałej rodzinie, aby ucieczka z Doliny Ludzi Lodu powiodła się, smutnym wydarzeniem okazałaby się śmierć któregoś z członka rodu. W tym przypadku było to niezmiernie trudne, biorąc pod uwagę konia, kociaka, malutkie dzieci oraz kobietę w ciąży. Nieopisaną radość wywarła na mnie udana ucieczka z dawnego miejsca zamieszkania. Tutaj Silje znów mi mocno zaimponowała ruszając do Trondheim szukając baronowej Charlotte Meiden matki Daga. Wzruszyła mnie chwila gdy żyjący ród Ludzi Lodu otrzymali od Meidenów dom, w którym mogliby zacząć żyć godnie i dostatnie, a wcześniej pożywienie i wykwintne stroje dla dzieci. Za serce mnie chwycił moment, w którym Tengel poprosił o dostarczenie sadzonek lip, by spełnić marzenie ukochanej. W rozdziale 7 nie mogłam się doczekać kiedy dojdę do poznania nowo narodzonego członka rodu, którego nazwano Are.

,,Polowanie na czarownice'' był tomem, który trzymał mnie w napięciu. Czytając każdą z linijek tekstu życzyłam tej wspaniałej rodzinie, aby ucieczka z Doliny Ludzi Lodu powiodła się, smutnym wydarzeniem okazałaby się śmierć któregoś z członka rodu. W tym przypadku było to niezmiernie trudne, biorąc pod uwagę konia, kociaka, malutkie dzieci oraz kobietę w ciąży. Nieopisaną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja przygoda z Sagą o Ludziach Lodu rozpoczęła się, gdy nie miałam koncepcji dotyczącej następnej książki, którą mogłabym pochłonąć. Widząc na półce 47 tomów zapytałam Mamy o czym to jest, z opowieści nie przypadła mi ta Saga do gustu, lecz nie mogłam się powstrzymać, by nie spróbować tych dzieł. Nie żałuję, że skosztowałam każdej z tych książek. Wciągnęły mnie bez reszty, choć ostatnie tomy już trochę mnie nużyły. Dawno czytałam losy tej nadzwyczajnej rodziny, ale postaram się wydać ocenę po przypomnieniu fabuły.
W 1 tomie zauroczyła mnie Silje, właśnie od tego tomu pokochałam tą postać. Zaimponowała mi odwagą jaką się wykazała ,,adoptując'' porzucone dzieci i miłością, troską oraz opieką wręcz matczyną dla tych małych ludzkich istnień. Szczęśliwymi dziećmi okazała się mała czarownica Sol i porzucony przez bogatą matkę Dag. Oprócz tych dwóch żyć uratowała także Henninga Zabójcę Wójta. Z wielką uwagą śledziłam znajomość z Tengelem Dobrym, który stał się jej mężem. Ten tom na stałe zdobył moje serce, które kocha całą Sagę.

Moja przygoda z Sagą o Ludziach Lodu rozpoczęła się, gdy nie miałam koncepcji dotyczącej następnej książki, którą mogłabym pochłonąć. Widząc na półce 47 tomów zapytałam Mamy o czym to jest, z opowieści nie przypadła mi ta Saga do gustu, lecz nie mogłam się powstrzymać, by nie spróbować tych dzieł. Nie żałuję, że skosztowałam każdej z tych książek. Wciągnęły mnie bez reszty,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej książce najbardziej spodobało mi się, że Rosie odnalazła w sobie siłę, aby porzucić męża tyrana i w chwili, gdy musiała bronić siebie i ukochanego stanęła do walki. Z niezmierną ciekawością śledziłam jej losy i trzymałam za nią kciuki do samego końca. Na jej osobie skupiłam całą uwagę. Podziwiam tą Bohaterkę.

W tej książce najbardziej spodobało mi się, że Rosie odnalazła w sobie siłę, aby porzucić męża tyrana i w chwili, gdy musiała bronić siebie i ukochanego stanęła do walki. Z niezmierną ciekawością śledziłam jej losy i trzymałam za nią kciuki do samego końca. Na jej osobie skupiłam całą uwagę. Podziwiam tą Bohaterkę.

Pokaż mimo to