Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , ,

Dzieło A. Sołżenicyna, zabiera nas w podróż po najmroczniejszym epizodzie w historii Rosji - nie tylko sowieckiej. Wyczerpujące dzieło, mimo że nie pierwsze które przeczytałem w tej tematyce (jak chociażby "Opowiadania Kołymskie" Szałamowa, do którego A.S. również się w tym dziele odnosi), bije słowami autora o pomstę chorego systemu, czasem wręcz krzycząc do nas: "Tak! To wszystko wydarzyło się naprawdę!" Sołżenicyn wciąga swoim stylem i prowadzi nas niczym przewodnik po wodach Archipelagu, omawiając każdy aspekt terroru, który ten chory system zgotował człowiekowi. Od śledztwa, po sądy i cały wymiar sprawiedliwości i rządu, przez wywózki, przesiedlenia, aż wsadza nas za druty obozu i tu pokazuje jeszcze większą grozę, a zarazem absurd działania komunizmu w wydaniu sowieckim. Chwyta każdy szczegół i nie żałuje tekstu na omawianie go. Brniemy dalej i nawet po zakończeniu książki (albo książek - 3 tomy), czujemy, że wiele nie zostało dopowiedziane, wiele mrocznej prawdy leży zakopane na całym Archipelagu. Polecam każdemu, kto nie boi się takich tematów. Każdemu kogo interesują przeżycia ludzi, a także tych, którzy zaczytują się w literaturze obozowej. Dla mnie arcydzieło

Dzieło A. Sołżenicyna, zabiera nas w podróż po najmroczniejszym epizodzie w historii Rosji - nie tylko sowieckiej. Wyczerpujące dzieło, mimo że nie pierwsze które przeczytałem w tej tematyce (jak chociażby "Opowiadania Kołymskie" Szałamowa, do którego A.S. również się w tym dziele odnosi), bije słowami autora o pomstę chorego systemu, czasem wręcz krzycząc do nas:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pierwsza książka z uniwersum Stalkera z którą miałem styczność i powiem szczerze, jestem miło zaskoczony. Lekka, z odrobiną humoru opisująca przygody stalkera Ślepego, ciągnęła mnie do ostatnich stron, nakręcając mnie aby dowiedzieć si, co wydarzy się za chwilę. Brakowało mi jednak cięższego klimatu, bo Zona kojarzyła mi się bardziej z pesymistycznym i ponurym miejscem, ale i tak książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Polecam każdemu fanowi stalkera jak i powieści przygodowo sci-fi!

Pierwsza książka z uniwersum Stalkera z którą miałem styczność i powiem szczerze, jestem miło zaskoczony. Lekka, z odrobiną humoru opisująca przygody stalkera Ślepego, ciągnęła mnie do ostatnich stron, nakręcając mnie aby dowiedzieć si, co wydarzy się za chwilę. Brakowało mi jednak cięższego klimatu, bo Zona kojarzyła mi się bardziej z pesymistycznym i ponurym miejscem, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Na książkę o przygodach niedźwiedzia Wojtka natknąłem się przypadkiem, kiedy szperałem w biblioteczce taty. Znałem już wcześniej jego postać z innych źródeł, lecz dopiero ta książka ukazała mi Wojtka w całej okazałości. Historia od momentu przygarnięcia przez żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii 2. Korpusu gen. Andersa, po jego przygody podczas zawieruchy wojennej (w tym ataku na Monte Casino), aż po dożycie swoich lat w Szkockim zoo. Bardzo przyjemna książka, która odnawia tez pamięć o tym niezwykłym żołnierzu (tak, uzyskał nawet stopień szeregowca), niedźwiedziu, który podnosił morale polskich żołnierzy i pozwalał na chwile zapomnieć troskach związanych z wojną. Do tego dołożyć należy streszczoną powtórkę z historii polski podczas II WW, w epilogu Neala Aschersona, która nawet osoby niezainteresowane, przybliży do przeżyć polaków na początku XX wqieku.

Na książkę o przygodach niedźwiedzia Wojtka natknąłem się przypadkiem, kiedy szperałem w biblioteczce taty. Znałem już wcześniej jego postać z innych źródeł, lecz dopiero ta książka ukazała mi Wojtka w całej okazałości. Historia od momentu przygarnięcia przez żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii 2. Korpusu gen. Andersa, po jego przygody podczas zawieruchy wojennej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo fajna książka, wciągnęła mnie, a akcja gdy już się rozkręciła nie zamierzała zwolnić ani na chwile. Dołożę do tego tajemniczą rodzinę Worthe oraz nieustający motyw ucieczki i zagrożenia, przez co otrzymujemy bardzo przyjemną książkę.

Bardzo fajna książka, wciągnęła mnie, a akcja gdy już się rozkręciła nie zamierzała zwolnić ani na chwile. Dołożę do tego tajemniczą rodzinę Worthe oraz nieustający motyw ucieczki i zagrożenia, przez co otrzymujemy bardzo przyjemną książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Relacja R. Kapuścińskiego zabrała mnie w głąb byłego związku radzieckiego, ukazując mi grozę komunizmu, obłęd rządzących, ubóstwo, które jak okiem sięgnąć rozciąga się poza całe centrum federacji. Z drugiej strony, przybliżyło mi to geografie, kulturę i życie społeczne Rosjan, jak i tureckich republik. Wyczerpująca relacja, autor sięga po wiele cytatów z książek autorów rosyjskich jak i zachodnich, podkreślając naturę rosyjskości. Po tej książce jestem w stanie przyznać z ręką na sercu. Rosja to nie kraj - to stan umysłu.

Relacja R. Kapuścińskiego zabrała mnie w głąb byłego związku radzieckiego, ukazując mi grozę komunizmu, obłęd rządzących, ubóstwo, które jak okiem sięgnąć rozciąga się poza całe centrum federacji. Z drugiej strony, przybliżyło mi to geografie, kulturę i życie społeczne Rosjan, jak i tureckich republik. Wyczerpująca relacja, autor sięga po wiele cytatów z książek autorów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgnąłem po "Komórkę" gdyż zaciekawiła mnie fabuła i muszę przyznać, ze książka bardzo mnie wciągnęła. W pewnej chwili ogarniał mnie szok, który udzielał się bohaterom książki, a jednocześnie chęć odkrycia tajemnicy "telefonicznych". Mimo lekko satysfakcjonującego zakończenia, uważam że jest to bardzo fajna książka o dość nietypowej, ale przerażającej apokalipsie.

Sięgnąłem po "Komórkę" gdyż zaciekawiła mnie fabuła i muszę przyznać, ze książka bardzo mnie wciągnęła. W pewnej chwili ogarniał mnie szok, który udzielał się bohaterom książki, a jednocześnie chęć odkrycia tajemnicy "telefonicznych". Mimo lekko satysfakcjonującego zakończenia, uważam że jest to bardzo fajna książka o dość nietypowej, ale przerażającej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Przy Blasku Fantastycznym bawiłem się świetnie. Po raz kolejny przyszło mi przeżywać przygody epickiego duetu Dwukwiata i Rincewinda i przyznam, że to najlepsza książka T. Pratchetta jaką do tej pory przeczytałem. Przede mną co prawda jeszcze sporo jego twórczości, ale Blask fantastyczny już znalazł swoje miejsce wśród moich ulubionych lektur i nie raz pewnie do niej powróce.

Przy Blasku Fantastycznym bawiłem się świetnie. Po raz kolejny przyszło mi przeżywać przygody epickiego duetu Dwukwiata i Rincewinda i przyznam, że to najlepsza książka T. Pratchetta jaką do tej pory przeczytałem. Przede mną co prawda jeszcze sporo jego twórczości, ale Blask fantastyczny już znalazł swoje miejsce wśród moich ulubionych lektur i nie raz pewnie do niej powróce.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mimo, że Pratchetta czytam nie od dziś, po pierwsze jego dzieło ze świata dysku sięgnąłem niedawno. Co prawda czytałem inne, ale kto mi zabroni zacząć od środka? Swoją drogą, jego książki mają tą wspaniałą cechę, że gdzie byś nie zaczął i tak wszystko się ze sobą sklei w idealną, no powiedzmy, całość. Kolor Magii to wspaniałą lektura, bawiłem się przy niej wyśmienicie śledząc pierwsze spotkanie nieudolnego maga Rincewinda i beztroskiego Dwukwiata. Książkę jak i całą serię polecam każdemu kto lubi nietypowy świat fantasy z dużą dawką wyszukanego humoru!

Mimo, że Pratchetta czytam nie od dziś, po pierwsze jego dzieło ze świata dysku sięgnąłem niedawno. Co prawda czytałem inne, ale kto mi zabroni zacząć od środka? Swoją drogą, jego książki mają tą wspaniałą cechę, że gdzie byś nie zaczął i tak wszystko się ze sobą sklei w idealną, no powiedzmy, całość. Kolor Magii to wspaniałą lektura, bawiłem się przy niej wyśmienicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

O "dzienniku" dowiedziałem się przypadkiem, przeglądając newsy pewnego portalu internetowego, a już zachęciła mnie do czytania podobnych zapisów i wspomnień jak "Dziennik Snajpera". Ci którzy szukają tu epickich pojedynków snajperskich, licznych walk mogą się rozczarować. To książka o wojnie, w której opisany jest konflikt rosyjsko-czeczeński z punktu widzenia ochotnika jakim jest autor. Bardzo mnie wciągnęły wspomnienia z czeczeńskich gór na których stacjonował, w których opowiadał nie tylko o tym jak Rosja jest zepsutym krajem, jak tęskni za ojczyzną, ale też rozmyślał nad sensem tego wszystkiego, upajał się widokiem brzasku słońca na porannej warcie. Na przykładzie swoim i swoich kompanów pokazuje jak wojna zmienia człowieka. Ze o wojnie nie można pisać siedząc za biurkiem w bezpiecznym kraju. Wojnę trzeba przeżyć, żeby ją poznać. Autor przeżył wojnę, żyję w ukryciu, a Władysław to jedno z wielu imion które używa. Przeżył i przekazał nam w swoim dzienniku wiedze na temat tego konfliktu, jak okrutne i brutalne walki toczyli Rosjanie z Czeczenami. Polecam książkę, gdyż nie tylko przybliżyła mi dzieje wojen w Czeczeni, ale także zbliżyła do ich kultury i rzuciła inne światło na tamte wydarzenia.

O "dzienniku" dowiedziałem się przypadkiem, przeglądając newsy pewnego portalu internetowego, a już zachęciła mnie do czytania podobnych zapisów i wspomnień jak "Dziennik Snajpera". Ci którzy szukają tu epickich pojedynków snajperskich, licznych walk mogą się rozczarować. To książka o wojnie, w której opisany jest konflikt rosyjsko-czeczeński z punktu widzenia ochotnika...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Piknik na skraju drogi Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 7,7
Piknik na skra... Arkadij Strugacki, ...

Na półkach: , , ,

Jest to pierwsza książka Sci-Fi jakiej się podjąłem i przyznam, jestem pod wrażeniem. Strugaccy przedstawiają wizje świata, który był świadkiem lądowania - albo przynajmniej miejsca lądowania - obcej cywilizacji. Strefa, wokół której dzieje się akcja, ciągnie do siebie nie tylko Stalkerów ale też czytelnika. Może to tajemnice które skrywa? Pozostałości i skarby, których poszukują Stalkerzy? Samemu ma się ochotę zagłębić do niej, poczuć jak Stalker - człowiek który próbuje okiełznać strefę, poznać zasady jakie w niej panują i wynieść z niej nowe znaleziska. Książka naprawdę przypadła mi gustu, choć czuję, że jeszcze do niej zajrzę szukając drugiej głębi tego przesłania.

Jest to pierwsza książka Sci-Fi jakiej się podjąłem i przyznam, jestem pod wrażeniem. Strugaccy przedstawiają wizje świata, który był świadkiem lądowania - albo przynajmniej miejsca lądowania - obcej cywilizacji. Strefa, wokół której dzieje się akcja, ciągnie do siebie nie tylko Stalkerów ale też czytelnika. Może to tajemnice które skrywa? Pozostałości i skarby, których...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka przykuła moją uwagę samą okładką. Mówią, "nie chwal książki po okładce" ale w tym wypadku nie byłem zawiedziony. Książka w sposób interesujący, zachęca do poznania przeżyć mieszkańców i żołnierzy w oblężonym mieście nazwanym na cześć "wspaniałego" Józefa Stalina. Pełna mapek, zdjęć, opisów działań, a także zapisków żołdaków, prezentuje nam obraz grozy i bezlitosnej walki, jaką prowadzili hitlerowcy z sowietami w Stalingradzie... a także bezwzględności władz ZSRR wobec żołnierzy jak i cywilów, którzy starali się przetrwać mimo mrozu i wojsk nieprzyjaciela. Książka pokazuje też w przybliżeniu działanie chorego systemu i władzy Stalina, przez którą o mało ZSRR nie poddało się najazdowi III rzeszy i - kto wie - nie zaważyło na ostatecznym wyniku wojny. Gorąco polecam lekturę.

Książka przykuła moją uwagę samą okładką. Mówią, "nie chwal książki po okładce" ale w tym wypadku nie byłem zawiedziony. Książka w sposób interesujący, zachęca do poznania przeżyć mieszkańców i żołnierzy w oblężonym mieście nazwanym na cześć "wspaniałego" Józefa Stalina. Pełna mapek, zdjęć, opisów działań, a także zapisków żołdaków, prezentuje nam obraz grozy i bezlitosnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka dokładnie ukazująca działania naszych spadochroniarzy pod Arnhem podczas największej podczas II WW operacji powietrznodesantowej - Market-Garden. Wciągająca i pozwalająca poczuć się jak żołnierz wojsk desantowych - od szkolenia, po pierwszy zrzut nad Holandią. Pokazuje działania naszych rodaków z gen. S Sosabowskim na czele, który prowadził ich do boju i jako jeden nielicznych wychwycił niejasności i niedociągnięcia planów operacji, która ostatecznie się nie udała. Polecam tą książkę wszystkim tym, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę na temat działań polaków podczas II WW

Książka dokładnie ukazująca działania naszych spadochroniarzy pod Arnhem podczas największej podczas II WW operacji powietrznodesantowej - Market-Garden. Wciągająca i pozwalająca poczuć się jak żołnierz wojsk desantowych - od szkolenia, po pierwszy zrzut nad Holandią. Pokazuje działania naszych rodaków z gen. S Sosabowskim na czele, który prowadził ich do boju i jako jeden...

więcej Pokaż mimo to