Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niewielka, ale bardzo ładnie wydana publikacja. Napisana prostym, lecz nie banalnym językiem, który szybko się czyta. Sama treść wciąga, autor umiał przekazać emocje z rywalizacji sportowych. Szkoda, że jest to pozycja dość krótka, 1/3 jej treści to kolorowe zdjęcia. Oczywiście to duży plus, lecz pozostaje taki mały niedosyt treści. Jest to pozycja skierowana bardziej do młodzieży, ale stary millenialny koń jak ja, też mile spędził czas nad tą pozycją.

Niewielka, ale bardzo ładnie wydana publikacja. Napisana prostym, lecz nie banalnym językiem, który szybko się czyta. Sama treść wciąga, autor umiał przekazać emocje z rywalizacji sportowych. Szkoda, że jest to pozycja dość krótka, 1/3 jej treści to kolorowe zdjęcia. Oczywiście to duży plus, lecz pozostaje taki mały niedosyt treści. Jest to pozycja skierowana bardziej do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Najchętniej wystawiłbym bym ocenne 6.5, ale niech już będzie 7. Bo czytało się przyjemnie i szybko. Pozycja idealna na wieczór, deszczowe popołudnie czy podróż pociągiem etc. Niestety nie znam nikogo na tyle blisko by zweryfikować informacje (kuzyn koleżanki mamy z pracy, to jednak za dalekie źródło do kontaktu), ale spodziewam się, że sporo rzeczy jest tu naciąganych. Czerpiących bezpośrednio z brytyjskich stereotypów, niż stanem faktycznej perspektywy Islandczyków. Niemniej można dowiedzieć się kilku faktów, a wzmianki geograficzne, historyczne no i oczywiście kulturowe mogą stać się zalążkiem do własnych poszukiwań na Wikipedii. Ja dowiedziałem się m.in. że, tylko mały skrawek Islandii jest wysunięty za koło podbiegunowe (a żyłem w przekonaniu, że prawie połowa kraju), i praktycznie nikt tam nie mieszka.

Najchętniej wystawiłbym bym ocenne 6.5, ale niech już będzie 7. Bo czytało się przyjemnie i szybko. Pozycja idealna na wieczór, deszczowe popołudnie czy podróż pociągiem etc. Niestety nie znam nikogo na tyle blisko by zweryfikować informacje (kuzyn koleżanki mamy z pracy, to jednak za dalekie źródło do kontaktu), ale spodziewam się, że sporo rzeczy jest tu naciąganych....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to przeredagowywana praca magisterska autora, mająca trafić na szerszego spektrum czytelników. Dlatego osoby szukającego reportażów i żywego języka, mogą być nieusatysfakcjonowane. Jest to jednak całkiem dobre źródło historyczne do wyszukiwania faktów o owym oddziale. Spokojnie więc można polecić książkę jako źródło do dalszych prac i reportażów tyczących się konfliktu za wschodnią granicą. W pracy można dostrzec styl typowo akademicki, zwłaszcza na jej początku, ale później styl się neutralizuje (dla mnie na szczęście, bo nie jestem fanem tego typu stylu pisania). Występują liczne cytaty, szeroka bibliografia, a do poszczególnych wypowiedzi są odnośniki na dole. Niestety nie wszystko da się już zweryfikować, z racji żywotności niektórych stron i artykułów internetowych, które są dominujące w tej pracy. Co jest dość oczywiste, z powodu nielicznych źródeł drukowanych, dotyczących walk we wschodniej Ukrainie (lata 2014-2019). Jak i tego, że to całkiem świeży, otwarty temat, który ciągle przechodzi ewolucję. Są też informacje z pierwszej ręki od członków formacji, ponieważ autor kilkakrotnie przebywał w formie reporterskiej na Ukrainie, trzymając się Azowskiego bataliony. Z tego powodu zastanawiałem się, czy nie podwyższyć mojej oceny z 7 na 8,. Postanowiłem jednak ocenić samą treść, bez drogi dotarcia do samych informacji i narażania niekiedy siebie.

Niektórym może nie pasować percepcja polityczna autora, pomimo próby obiektywnego przedstawienia faktów, można dostrzec osobiste sympatie polityczne autora, choć oczywiście nie jest to jakoś rażące, jak to bywa niekiedy wśród wielu innych autorów.

Jest to przeredagowywana praca magisterska autora, mająca trafić na szerszego spektrum czytelników. Dlatego osoby szukającego reportażów i żywego języka, mogą być nieusatysfakcjonowane. Jest to jednak całkiem dobre źródło historyczne do wyszukiwania faktów o owym oddziale. Spokojnie więc można polecić książkę jako źródło do dalszych prac i reportażów tyczących się konfliktu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze too moja pierwsza tego typu książka w dorosłym życiu. Zakupiłem ją jako przyjemną, lekką odskocznie od codzienności. Miała mi wystarczyć na kilka popołudni. a przeczytałem ją w jeden wieczór. Ale nie żałuje to wspaniała, wyciągająca, wzruszająca historia, w której nie zabrakło również sympatycznego humoru. Ma też walor edukacyjny, ukazuje bowiem rozwój i pracę psa ratownika. Świat jak i same wydarzenia widzimy z perspektywy suczki Ellie, głównej bohaterki książki. Muszę tu przyznać, że autor świetnie wczuł się w role psiaka, przedstawiając jego punkt widzenia na różne sytuacje. Książka jest napisana lekkim ale niebanalnym językiem, więc czyta się szybko i przyjemnie. Na mały minus idą drobne literówki w polskim wydaniu, i to że moim zdaniem książka jest trochę za krótka. Pod koniec książki jest za duży przeskok między latami. Szkoda, myślę że ten przeskok można było by zmniejszyć dodając kolejną (albo kolejne) psią przygodę. Na końcu znajduje się mały dodatek o tytule ,,Więcej o psach ratowniczych'', Jest to zwieńczenie tej sympatycznej pozycji, w którym autor zwięźle podsumowuje trening i pracę psich ratowników, dodając jeszcze dodatkowo kilka innych ciekawych informacji.

Szczerze too moja pierwsza tego typu książka w dorosłym życiu. Zakupiłem ją jako przyjemną, lekką odskocznie od codzienności. Miała mi wystarczyć na kilka popołudni. a przeczytałem ją w jeden wieczór. Ale nie żałuje to wspaniała, wyciągająca, wzruszająca historia, w której nie zabrakło również sympatycznego humoru. Ma też walor edukacyjny, ukazuje bowiem rozwój i pracę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Publikacja spełnia całkowicie oczekiwania jako podręcznik wprowadzający w ,,świat'' picia yerby. Fachowo i łatwym językiem wyczerpuje techniczne aspekty związane z przygotowaniem naparu. Począwszy od ogólnikowego przedstawienia rośliny, poprzez scharakteryzowania jej typów w dystrybucji, przygotowanie asortymentu towarzyszącemu konsumpcji, wartości odżywczych, a kończąc na przepisach (w tym wielu niekonwencjonalnych i nie znanych szeroko). Nie zabrakło również ciekawostek, interesujących anegdot i trochę historii związanych z naparem. Również zaprawiony yerbiarz* taki jak ja znalazł sporo interesujących nowych faktów. Spokojnie mogę ją polecić nie tylko nowicjuszom chcącym rozpocząć przygodę z yerbą ale i również weteranom. Książka jest przyzwoite wydana, na dobrym śliskim papierze. Zaopatrzona w liczne, kolorowe, odpowiednie do tematu zdjęcia. Myślę, że moja ocena jest zasłużona, aczkolwiek myślę, że mogło znaleść się nieco więcej historii, brakuje mi też przynajmniej ogólnikowych opisów popularnych marek. Choć można znaleść je w internecie, głównie w innych językach (najczęściej południowo amerykańskim wersją hiszpańskiego i brazylijskim portugalskim), lecz w czasach google translator nie jest to jakiś większy problem. Jest to jednak swego podręcznik wprowadzający, a nie historia yerby mate. I w tej roli wypada rewelacyjnie, więc wspomniany mój niedosyt nie wpływa znacząco na moją ocenę.

Publikacja spełnia całkowicie oczekiwania jako podręcznik wprowadzający w ,,świat'' picia yerby. Fachowo i łatwym językiem wyczerpuje techniczne aspekty związane z przygotowaniem naparu. Począwszy od ogólnikowego przedstawienia rośliny, poprzez scharakteryzowania jej typów w dystrybucji, przygotowanie asortymentu towarzyszącemu konsumpcji, wartości odżywczych, a kończąc...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze ciężko mi było ocenić tą pozycje, nadal mam wątpliwości co do mojej oceny, która oscyluje się wokół 5,5. Wszystko dla tego, że nieco się na niej zawiodłem. Biorąc na początku marca książkę pani Wright, liczyłem na lekki/humorystyczny lecz rzetelny opis epidemii i pandemii, które dziesiątkowały ludzkość na przestrzeni dziejów. Niestety w owej książce tego nie znalazłem. Informacji o samych epidemiach jest mniej niż na wikipedii. Porozrzucane w tekście dane o poszczególnych zarazach można byłoby zamknąć w jeden akapit. Zamiast interesujących opisów plag mamy przedstawione sposoby działań medycznych ( to jest akurat ok), działań jednostkowych i historie relacji społecznych/socjologicznych w dobie panujących chorób. Książka została podzielona na rozdziały, które z osobna przedstawiają zarazy + lobotomię. Każdy z tych rozdziałów ma bohatera (lub antybohatera) i pewne moralne przesłanie. Przykładowo w rozdziale ,,Zarazie Antoninów'' mamy Galena (ten mniej istotny) i Marka Antoniusza. Nauką tego rozdziału jest to, że w dobie kryzysu potrzeba silnego przywództwa bądź lidera , jakim był bez wątpienia Antoniusz. Rozdział o trądzie został praktycznie poświęcony księdzu Damianowi z Maloka'i, który nie odtrącił chorych i traktował ich po ludzku, z szacunkiem. Antybohatera mamy m.in w rozdziale o lobotomii, na przykładzie Waltera Freemana, - tam przestrzega się przed samozwańczymi szarlatanami. A epilog i cześć o ,,Hiszpance'' przed ignorancją. Minusem (nie dużym) były dla mnie również nadmierne wtrącenia światopogląd autorki, która nie hamowała się z wyrażaniem subiektywnych opinii. Choć jak sama gdzieś wspomina w tekście - to jej książka. Plusem z kolei jest język, czyta się szybko i przyjemnie. Również wydanie publikacji przypadło mi bardzo do gustu. Grube kartki, niczym 2-3 sklejone w standardowych książkach - nadają solidności i wytrzymałości wydaniu. Oprawione jest to wszystko w fantastyczną okładkę, przypominającą stylistycznie okładki płyt rocka psychodelicznego z lat 60-70. Ogólnie tą publikacje mogę polecić osobą szukającym poczytną książkę na kilka wieczorów, z której wyciągnął kilka ciekawostek. Jednak nie jest to dobre źródło do szukania informacji o wspomnianych na początku epidemiach i pandemiach.

Szczerze ciężko mi było ocenić tą pozycje, nadal mam wątpliwości co do mojej oceny, która oscyluje się wokół 5,5. Wszystko dla tego, że nieco się na niej zawiodłem. Biorąc na początku marca książkę pani Wright, liczyłem na lekki/humorystyczny lecz rzetelny opis epidemii i pandemii, które dziesiątkowały ludzkość na przestrzeni dziejów. Niestety w owej książce tego nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudna i piękna książka.

Trudna i piękna książka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to