Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Atlas. Historia Pa Salta Lucinda Riley, Harry Whittaker
Ocena 8,2
Atlas. Histori... Lucinda Riley, Harr...

Na półkach: , ,

Najlepsza z całej serii. Bardzo polubiłam Atlasa jako postać i jako ojca. Uważam jednak, że pomysł na sagę niesamowity, lecz wykonanie już gorsze. Książki mogły być dużo ciekawsze.

Najlepsza z całej serii. Bardzo polubiłam Atlasa jako postać i jako ojca. Uważam jednak, że pomysł na sagę niesamowity, lecz wykonanie już gorsze. Książki mogły być dużo ciekawsze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przede wszystkim muszę przyznać, że książkę czyta się szybko z uwagi na język, jakim jest napisana. To co dla europejskich, w tym polskich czytelników może stanowić utrudnienie to czterdzieści dwa komplety japońskich imion i nazwisk, które często brzmią podobnie lub sylabowo się podobnie układają, przez co można mieć problem z połapaniem się kto jest kim. Ja przykładowo do samego końca z pamięci mogłam wyrecytować może dwa, może trzy nazwiska, ze zdolnością przypisania ich do konkretnej postaci oczywiście.

Co do samej fabuły, ujawnia się tu rzecz jasna dalekowschodnie okrucieństwo (jak to ma miejsce w wielu tego typu dziełach, również tych związanych z kinematografią). Mnie skręcało jak czytałam opis sceny z oślepianiem kogoś za pomocą kciuka i środkowego palca.

Nie do końca przemawia do mnie za to wytłumaczenie idei programu i gdybym coś takiego usłyszała na miejscu bohaterów, stwierdziłabym, że to musi być nic innego jak gówno prawda. Co prawda kwestia machinalnej utraty zaufania do kolegów i koleżanek z klasy, nawet tych najbliższych jest istotna i dobrze rozwinięta, ale jej wykorzystanie jako tarczy przeciwko ewentualnemu zamachowi stanu to już, jak dla mnie, za dużo.

Zabrakło mi również szerszego opisu, w jaki sposób działa samo państwo, co istotnie było bardzo interesujące.

Niemniej jednak uważam książkę za godną polecenia jako wakacyjne czytadełko, a przecież i takich czasem potrzeba.

Przede wszystkim muszę przyznać, że książkę czyta się szybko z uwagi na język, jakim jest napisana. To co dla europejskich, w tym polskich czytelników może stanowić utrudnienie to czterdzieści dwa komplety japońskich imion i nazwisk, które często brzmią podobnie lub sylabowo się podobnie układają, przez co można mieć problem z połapaniem się kto jest kim. Ja przykładowo do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo lekka, zdecydowanie nie-horror. Do połknięcia w dwa wieczory.

Książka bardzo lekka, zdecydowanie nie-horror. Do połknięcia w dwa wieczory.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Offtop. Szlag mnie trafiał, jak pani nagrywająca audiobooka czytała "Dublin" przez "u".

Offtop. Szlag mnie trafiał, jak pani nagrywająca audiobooka czytała "Dublin" przez "u".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Przeznaczona Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 7,1
Przeznaczona Kristin Cast, Phyll...

Na półkach: , ,

Wydaje mi się, że wszystko w tej książce dzieje się zbyt chaotycznie. Najpierw Zoey i reszta są w jednym miejscu i nagle znajdują się w innym. Ale to nie jest główny powód, dla którego dałam jedynie 5 gwiazdek (zazwyczaj inne części miały więcej). To słownictwo mnie już po prostu dobija.
"Wszędzie latało gówno" lub "Wszędzie była krew i cycki". Jaki to ma w ogóle sens? Nie wiem czy autorki chciały tutaj rozbawić czytelników, czy też zabrakło im wyobraźni, nie wiedziały jak opisać wizję Afrodyty.
Jak na razie gwiazdek 5, następnym razem może być mniej...

Wydaje mi się, że wszystko w tej książce dzieje się zbyt chaotycznie. Najpierw Zoey i reszta są w jednym miejscu i nagle znajdują się w innym. Ale to nie jest główny powód, dla którego dałam jedynie 5 gwiazdek (zazwyczaj inne części miały więcej). To słownictwo mnie już po prostu dobija.
"Wszędzie latało gówno" lub "Wszędzie była krew i cycki". Jaki to ma w ogóle sens? Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

*Mój dotyk zabija* Mój dotyk to moja siła
Ta książka Tahereh Mafi znajduje się na cienkiej granicy między oceną 9, a 10. Aż do ostatniej chwili nie byłam zdecydowana jak ją ocenić. Pomysł na książkę na pewno nie jest tani, ale najbardziej zaskoczyło mnie słownictwo. Zakochałam się w stylu pisania pani Mafi. Uwielbiam jej porównania i metafory. A więc pod tym względem dałabym 10 gwiazdek. Bohaterowie nie byli bezbarwni, jak to się często zdarza w książkach.
Jeśli ktoś lubi pisać opowiadania, to na zachętę polecam właśnie tę książkę ;-)

*Mój dotyk zabija* Mój dotyk to moja siła
Ta książka Tahereh Mafi znajduje się na cienkiej granicy między oceną 9, a 10. Aż do ostatniej chwili nie byłam zdecydowana jak ją ocenić. Pomysł na książkę na pewno nie jest tani, ale najbardziej zaskoczyło mnie słownictwo. Zakochałam się w stylu pisania pani Mafi. Uwielbiam jej porównania i metafory. A więc pod tym względem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę tą pożyczyła mi przyjaciółka. Powiedziała jednak, że jest trochę nudna, ale ja się uparłam żeby przeczytać. Nie uwierzę, dopóki sama nie zobaczę. Była to moja pierwsza książka podróżnicza i mogę stwierdzić, że więcej nie będę takich czytać. Przynajmniej teraz. Nie przypadła mi do gustu, kilka ostatnich rozdziałów po prostu opuściłam. Dużo sytuacji się powtarza, opisy nie ciekawią tak jak powinny. Najlepsze w całej książce są zdjęcia...

Książkę tą pożyczyła mi przyjaciółka. Powiedziała jednak, że jest trochę nudna, ale ja się uparłam żeby przeczytać. Nie uwierzę, dopóki sama nie zobaczę. Była to moja pierwsza książka podróżnicza i mogę stwierdzić, że więcej nie będę takich czytać. Przynajmniej teraz. Nie przypadła mi do gustu, kilka ostatnich rozdziałów po prostu opuściłam. Dużo sytuacji się powtarza,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dostałam tę książkę od koleżanki na urodziny. Teraz szczerze jej za nią dziękuję. Jest to książka, inna od tych, które dotychczas czytałam. Bardzo lubię takie sceny (także w filmach), kiedy bohaterowie przenoszą się w przeszłość - lub przyszłość. A tak inną drogą - bardzo dobrze wspominam tą książkę może też z tego powodu, że zaczęłam ją czytać pewnego wieczora pod namiotem, przyświecając sobie latarką.
Kiedy przeczytałam jakieś 3/4 "Hyperversum" zatrzymałam się i powróciłam do czytania dopiero po około miesiącu. Po prostu skończyłam na niezbyt interesującym momencie i tak już zostało. Natomiast po powróceniu do czytania, żałowałam, że zastopowałam. Książka okazała się genialna.
Teraz czekam na przetłumaczenie kolejnych części.

Dostałam tę książkę od koleżanki na urodziny. Teraz szczerze jej za nią dziękuję. Jest to książka, inna od tych, które dotychczas czytałam. Bardzo lubię takie sceny (także w filmach), kiedy bohaterowie przenoszą się w przeszłość - lub przyszłość. A tak inną drogą - bardzo dobrze wspominam tą książkę może też z tego powodu, że zaczęłam ją czytać pewnego wieczora pod...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to