Najnowsze artykuły
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[5]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
1976
1976
Średnia ocen:
6,7 / 10
18 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 41
Opinie: 1
Przeczytał:
1977
1977
Średnia ocen:
7,0 / 10
8 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 33
Opinie: 0
Przeczytał:
2019-04-22
2019-04-22
Średnia ocen:
7,2 / 10
73 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 227
Opinie: 3
Przeczytał:
2006
2006
Średnia ocen:
6,0 / 10
43 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (12 plusów)
Czytelnicy: 82
Opinie: 5
Zobacz opinię (12 plusów)
Średnia ocen:
6,8 / 10
115 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 295
Opinie: 3
Powieść chyba z rzędu tych „denerwujących” . Opętany obsesją własnej męskości, potencji i chyba już chory psychicznie w tej materii bohater powieści, działa; mniemam; każdemu w miarę normalnemu czytelnikowi od samego początku na nerwy. Jakoś dziwnie zgadzam się ze „zdroworozsądkowym” potraktowaniem powieści Gutierreza przez Franfurter Allgemeine Zeitung z dnia11.05.2004 a lekturę zamieszczonej tam recenzji gorąco polecam. Osobiście uważam, iż ani Premio Alfonso Garcia-Ramos`a ani rozgłos jaki przyniosła powieść pisarzowi, nie wpłyną na to abym polubił tego typu twórców – twórców „nowej powieści latynoamerykańskiej” jak grzmi wydawca na okładce pozycji! Bohater; sądzę, że w pewnym sensie alter ego pisarza; mający dwie kochanki – Szwedkę i Kubankę wyraźnie nudzi się w czystej, higienicznej i schludnej Szwecji tęskniąc za zapachem a raczej smrodem niemytej, przepoconej kubańskiej kochanki.
Irytujący w powieści jest również fakt, iż pisarz staje wręcz na głowie aby utrzymać mit latynoskiego macho nie dając czytelnikowi tak naprawdę nic prawdziwego z siebie!
Oczekiwałem Kuby – Kuby dnia dzisiejszego, być może zniszczonej i zaniedbanej ale pełnej kolorów, egzotyki, mądrości ludowej, muzyki, światła, ciepłych wieczorów, bryzy od morza, ciepłego piasku, namiętnych nocnych szeptów, tańca na ulicy a napotkałem ....!? Właśnie, kogo? Natknąłem się na zachwyconego własnym libido, zdegenerowanego moralnie i psychicznie, podstarzałego Narcyza!
Brudna, nieapetyczna i chyba summa summarum nieciekawa powieść! Nie sądzę wcale, iż ktoś jest tylko dlatego prawdziwym mężczyzną, że przyszedł na przyjęcie do wspaniałego domu, pełnego pięknie wystrojonych pań i panów, wyciągnął p....a z rozporka i wysikał się do najbliższej fontanny. Taka jest chyba tajemnica popularności pana Gutierreza – pokazać temu czystemu, dobrze ułożonemu światu trochę brudu, dać mu powąchać potu niemytego ciała – niech wróci do korzeni od których tak daleko przecież odszedł!
Powieść chyba z rzędu tych „denerwujących” . Opętany obsesją własnej męskości, potencji i chyba już chory psychicznie w tej materii bohater powieści, działa; mniemam; każdemu w miarę normalnemu czytelnikowi od samego początku na nerwy. Jakoś dziwnie zgadzam się ze „zdroworozsądkowym” potraktowaniem powieści Gutierreza przez Franfurter Allgemeine Zeitung z dnia11.05.2004 a...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to