Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szok i niedowierzanie! A jednak to się działo i książka przedstawia fakty. Rewelacyjnie napisana i rzetelnie udokumentowana publikacja francuskiej dziennikarki otwierająca oczy wszystkim, którzy wcześniej nie zetknęli się z tematem żywności modyfikowanej. Pozostaje zachęcić wszystkich do lektury i dyskusji, w co wpakował się również nasz kraj, wpuszczając do nas GMO...

Szok i niedowierzanie! A jednak to się działo i książka przedstawia fakty. Rewelacyjnie napisana i rzetelnie udokumentowana publikacja francuskiej dziennikarki otwierająca oczy wszystkim, którzy wcześniej nie zetknęli się z tematem żywności modyfikowanej. Pozostaje zachęcić wszystkich do lektury i dyskusji, w co wpakował się również nasz kraj, wpuszczając do nas GMO...

Słabe, nawet bardzo słabe, można żałować pieniędzy wydanych na książkę. Spodziewałem się znaleźć jakieś bardziej sportowe kulisy olimpiady, eliminacji, ligowych zmagań. Znalazłem rynsztok, polactwo, kompromitujące zachowania za granicą - wszystko to, za co inne kraje nas nie znoszą, albo z powodu czego uważają Polaków za idiotów. To by się zresztą zgadzało - bohater książki nie zamienił nigdy dwóch słów o taktyce czy metodologii treningów. Jego całym pomysłem na grę było: byle wytrzeźwieć do meczu i zobaczymy. Książka ma jedną zaletę - pomaga zrozumieć, dlaczego nasz futbol od dawna jest na poziomie Trynidadu i Tobago. Bo od zawsze prowadzili go tacy giganci intelektu jak Wójcik. Nawet nie można porównywać nas do Afryki, bo chcielibyśmy grać w piłkę tak dobrze jak Afryka...
Niestety Wójcik był jednym z wielu, reszta nadal sobie w najlepsze działa w sporcie.

Słabe, nawet bardzo słabe, można żałować pieniędzy wydanych na książkę. Spodziewałem się znaleźć jakieś bardziej sportowe kulisy olimpiady, eliminacji, ligowych zmagań. Znalazłem rynsztok, polactwo, kompromitujące zachowania za granicą - wszystko to, za co inne kraje nas nie znoszą, albo z powodu czego uważają Polaków za idiotów. To by się zresztą zgadzało - bohater książki...

Bardzo interesująca pozycja Naipaula - noblisty hinduskiego pochodzenia, który żyjąc poza Indiami podróżował kilkukrotnie do kraju swoich przodków. Przeżywa od początku Indie poruszając się w kierunku przeciwnym ruchowi wskazówek zegara, czyli przeciwnym do kierunku wg Hindusów przynoszącym szczęście. Odwiedza najważniejsze ośrodki życia i regiony o znaczeniu historycznym, politycznym i religijnym. Najważniejsze stwierdzenia zawarte są w tytule i pierwszym zdaniu książki, ale sposób ich udokumentowania na kilkuset stronicach czyni lekturę pasjonującą. Początkowo można mieć kłopoty z używanymi pojęciami, ale po sprawdzeniu kilku lub kilkunastu terminów, można sprawnie poruszać się po opowieściach z kraju na drugim końcu świata. Jeżeli ktoś był w Indiach, ta książka dodatkowo objaśni i pozwoli lepiej zrozumieć obserwowane tam zachowania i zwyczaje, a także tło historyczne dzisiaj nadal podsycanych religijnych konfliktów. Smaczku całości dodaje fakt, że Indie opisane są tutaj nie bezpośrednio, ale ustami rozmówców podróżnika. Niby drobna różnica, ale powoduje, że książka mimo prawie 800 stronic wcale nie nudzi.
Godna polecenia nawet dla ciekawych tego kraju, którzy wcześniej nie mieli z nim styczności.

Bardzo interesująca pozycja Naipaula - noblisty hinduskiego pochodzenia, który żyjąc poza Indiami podróżował kilkukrotnie do kraju swoich przodków. Przeżywa od początku Indie poruszając się w kierunku przeciwnym ruchowi wskazówek zegara, czyli przeciwnym do kierunku wg Hindusów przynoszącym szczęście. Odwiedza najważniejsze ośrodki życia i regiony o znaczeniu historycznym,...