rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zabrałem się za Trylogię ponieważ stwierdziłem że to wstyd nie znać w sumie klasyki gatunku, jednak mam nieco mieszane uczucia.
Po dobrym starcie w "Hobbicie", gdzie ( przynajmniej w mojej opinii ) akcja się aż przelewała, mało podróży, dużo przygód; tempo jakby drastycznie spadło. Tutaj też mamy wiele ciekawych zdarzeń, niektórych nawet nie ma w filmie, ale chyba za dużo w tym wszystkim podróżowania. Jechali, jedli, jechali, jedli, spali, wstali, jechali, jedli i tak co chwilę. Rozumiem że bądź co bądź mają do pokonania spory kawałek drogi, ale nie da się ukryć że rzuca się to w oczy, przez co książka nie przyciągała mnie do pochłonięcia jej na raz, tylko smakowałem ją po kilkanaście stron.
Nie myślcie jednak że Władca Pierścieni nie jest wart przeczytania, wręcz przeciwnie. Malownicze opisy krain, wielkie potwory, różne królestwa i rasy, słowem, różnorodność we wszelkiej formie, a jak wiadomo, tam gdzie coś się różni tam coś się dzieje ;)
Ogólne wrażenia bardzo dobre, zabieram się za drugi tom, chociaż nie z takim zapałem jak za "Drużynę..." po "Hobbicie".

Zabrałem się za Trylogię ponieważ stwierdziłem że to wstyd nie znać w sumie klasyki gatunku, jednak mam nieco mieszane uczucia.
Po dobrym starcie w "Hobbicie", gdzie ( przynajmniej w mojej opinii ) akcja się aż przelewała, mało podróży, dużo przygód; tempo jakby drastycznie spadło. Tutaj też mamy wiele ciekawych zdarzeń, niektórych nawet nie ma w filmie, ale chyba za dużo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam, że chciałem się zabrać za "Hobbita" jeszcze jak byłem w podstawówce, nie mam pojęcia dlaczego zaniechałem lektury.
Świetna książka, nie jestem pewien czy to specyficzny styl Tolkiena, bo nie zacząłem jeszcze Władcy Pierścieni, czy po prostu urok tego że książka została napisana kilkadziesiąt lat temu, ale czytając ma się wrażenie, że siedzi się przy kominku a obok na bujanym fotelu dziadek z fajką i siwą brodą w przejęciem opowiada nam całą historię, świetne uczucie.
Pomimo tego, że widziałem już pierwszą część ekranizacji, mój zapał się nie ostudził - nie wszystkie elementy w filmie są takie jak w książce (np. sceny z Radagastem).
Bardzo dobrze wykreowane postaci, dzielny i odważny, chociaż trochę zalękniony Bilbo, tajemniczy Gandalf, władczy Thorin, pocieszny Bombur. Da się zżyć z bohaterami, a z panem Bagginsem w szczególności.
Nie ma niepotrzebnych przestojów czy wciskanych na siłę przedłużaczy, dzięki temu otrzymujemy stosunkowo krótką, ale wypełnioną po brzegi przygodami opowieść.
Gorąco polecam.

Pamiętam, że chciałem się zabrać za "Hobbita" jeszcze jak byłem w podstawówce, nie mam pojęcia dlaczego zaniechałem lektury.
Świetna książka, nie jestem pewien czy to specyficzny styl Tolkiena, bo nie zacząłem jeszcze Władcy Pierścieni, czy po prostu urok tego że książka została napisana kilkadziesiąt lat temu, ale czytając ma się wrażenie, że siedzi się przy kominku a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nawet jeśli autor pracował nad tym przez 10 lat, było warto dla każdej jednej linijki.
Niesamowicie porywająca, już od pierwszej strony zostajemy brutalnie wepchnięci w sam środek akcji, która po ostatni rozdział nie zwalnia ani na moment. Wspaniale wykreowani bohaterowie; Drothe, Degan, wszyscy elektryzują niesamowitym wprost realizmem. Pięknie przedstawiona Ildrekka jako miasto z ciemną stroną, morderstwa, walki, tajemnice, artefakty, wszystko w tej jednej książce! Porównałbym to do takich średniowiecznych gangów, swoiste połączenie Assassins Creed z GTA. Nie słyszałem o niej przed kupnem, to był taki ślepy traf, ale jednak strzał w dziesiątkę. Przeczytajcie, serio.

Nawet jeśli autor pracował nad tym przez 10 lat, było warto dla każdej jednej linijki.
Niesamowicie porywająca, już od pierwszej strony zostajemy brutalnie wepchnięci w sam środek akcji, która po ostatni rozdział nie zwalnia ani na moment. Wspaniale wykreowani bohaterowie; Drothe, Degan, wszyscy elektryzują niesamowitym wprost realizmem. Pięknie przedstawiona Ildrekka jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam, przyciągnęła mnie okładka, choć nie powinienem po niej oceniać całej książki. "Endymion" mógłby mnie zaciekawić, zaintrygować, ba, może nawet pochłonąć, problem w tym że to już nie ta kategoria wiekowa. Idealna dla młodszych czytelników lubiących delikatny dreszczyk strachu i tajemnicy, starsi jednak chyba nie mają się w co pchać.

Przyznam, przyciągnęła mnie okładka, choć nie powinienem po niej oceniać całej książki. "Endymion" mógłby mnie zaciekawić, zaintrygować, ba, może nawet pochłonąć, problem w tym że to już nie ta kategoria wiekowa. Idealna dla młodszych czytelników lubiących delikatny dreszczyk strachu i tajemnicy, starsi jednak chyba nie mają się w co pchać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo że "Sezon Burz" nie wprowadza żadnych nowości do cyklu i nie odpowiedziała mi na kilka dręczących mnie pytań z nią związanych to jest ona jak najbardziej godna przeczytania i polecenia. Niektórzy mówią że jest napisana na siłę, że Sapkowski się nie postarał - bujda. Pięknie napisane, trzymające w napięciu, a jeśli nie trzymające, to przyciągające uwagę zabawnymi dialogami, ciętymi ripostami i wspaniałym barwnym światem. Świetny powrót, autor nie wypadł z formy, czyta się z jeszcze większym zapałem niż poprzednie części.

Mimo że "Sezon Burz" nie wprowadza żadnych nowości do cyklu i nie odpowiedziała mi na kilka dręczących mnie pytań z nią związanych to jest ona jak najbardziej godna przeczytania i polecenia. Niektórzy mówią że jest napisana na siłę, że Sapkowski się nie postarał - bujda. Pięknie napisane, trzymające w napięciu, a jeśli nie trzymające, to przyciągające uwagę zabawnymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak już niektórzy zauważyli, "Dwie wieże" są bardzo podobne do poprzedniej części. Mój zapał nieco ostygł i ciężko było mi dobrnąć do końca. Wartka akcja, którą tak lubię, została spowolniona i rozciągnięta przez wewnętrzne przeżycia bohaterów, malownicze opisy przebywanych krain oraz rozważania nad dalszymi losami, co bardziej wyraziście rozbudowało klimat Śródziemia, lecz odbiło się na tempie opowieści. Mimo wszystko polecam tym, którzy przy lekturze wolą się zrelaksować niż z drżącymi kolanami pożerać po osiem stron na raz :) Pozostaje mi zabrać się za zwieńczenie opowieści.

Jak już niektórzy zauważyli, "Dwie wieże" są bardzo podobne do poprzedniej części. Mój zapał nieco ostygł i ciężko było mi dobrnąć do końca. Wartka akcja, którą tak lubię, została spowolniona i rozciągnięta przez wewnętrzne przeżycia bohaterów, malownicze opisy przebywanych krain oraz rozważania nad dalszymi losami, co bardziej wyraziście rozbudowało klimat Śródziemia, lecz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem że tak powiem przypadkiem, po prostu szukałem czegoś nowego i było pod ręką.
Historia porywająca nie jest, raczej standard - dawno temu wszystko było lepiej, miodem i mlekiem spływało, teraz jest źle bo atakują potwory i potęga smoków słabnie, najwięksi mędrcy tego świata nie są w stanie niczemu zaradzić bo mają jakieś dziwne zasady czy tam prawo, a poza tym nie znają się tak naprawdę na rzeczy, a jedyna nadzieją całego świata jest kobieta, która kompletnie na niczym się nie zna, ale ma moc i siłę której czasami używa nieświadomie i musi się nauczyć żyć w tym świecie i nauczyć się ja kontrolować.

Ale ok, gdyby nie fakt że od tej książki mam urazę do wszystkich książek pisanych przez kobiety i w których główną bohaterką jest kobieta, bo wydaje mi się że znowu trafię na jakiegoś harlequina, tylko ze smokami.

No bez jaj.

Wątek miłosny jest potrzebny i dosyć powszechny, ale tutaj już nie wiadomo co gra pierwsze skrzypce; czy walka Ariel o odrodzenie smoków, czy jej przeżycia miłosne z kolesiem, który wącha wieczorami jej przepocony mundur ( chyba był zaczarowany, skoro wystarczyło jej się w niego ubrać żeby wyglądać, brzmieć i zachowywać się jak facet ).

Ogólnie jestem na nie, nie polecam i żałuję straconego czasu. Plus chyba tylko za smoki.

Przeczytałem że tak powiem przypadkiem, po prostu szukałem czegoś nowego i było pod ręką.
Historia porywająca nie jest, raczej standard - dawno temu wszystko było lepiej, miodem i mlekiem spływało, teraz jest źle bo atakują potwory i potęga smoków słabnie, najwięksi mędrcy tego świata nie są w stanie niczemu zaradzić bo mają jakieś dziwne zasady czy tam prawo, a poza tym...

więcej Pokaż mimo to