Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jestem zachwycona! To tak na początek :) Co prawda serię zaczęłam czytać jakby zupełnie od tyłu, bo dopiero od czwartej części, ale i to pozwala mi sobie tę książkę zaliczyć do jednej z najlepszych. Wiem, że to taka typowa seria dla młodzieży. Ja czytałam "Ubaw po pachy" z moim ośmioletnim synem. On mi 10 stron, ja jemu 15-naście. A że kilka dni spędziliśmy w szpitalu, wiec tym bardziej uważam "Dziennik Cwaniaczka" jako idealną książkę na poprawę humoru dla dużych i małych, a także tych średnich. Czyta się lekko i przyjemnie, co chwilę parska się śmiechem, a ja przy okazji od czasu do czasu od mojego synka musiałam wysłuchiwać teksty typu: "Mamo zobacz mama Grega zachowuje się zupełnie jak Ty!" ;) No i jak tu się nie śmiać?? Ja polecam jak najbardziej z czystym sumieniem, szczególnie zaś rodzicom których dzieciaki mają uraz do książek... po przeczytaniu choć jednej części gwarantuje, że będą chciały jeszcze i jeszcze :) Miłego czytania :)

Jestem zachwycona! To tak na początek :) Co prawda serię zaczęłam czytać jakby zupełnie od tyłu, bo dopiero od czwartej części, ale i to pozwala mi sobie tę książkę zaliczyć do jednej z najlepszych. Wiem, że to taka typowa seria dla młodzieży. Ja czytałam "Ubaw po pachy" z moim ośmioletnim synem. On mi 10 stron, ja jemu 15-naście. A że kilka dni spędziliśmy w szpitalu, wiec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na książkę wpadłam zupełnie przypadkowo jakiś czas temu, spacerując pomiędzy regalami wrocławskiego Empiku i polując na książkę idealnie nadającą się na samotne zimowe wieczory. Najpierw mój wzrok przyciągnęła sama okładka, zaraz potem tytuł, aż w końcu do zakupu przekonało mnie jedno zdanie: "Gretkowska znowu niegrzeczna...". I rzeczywiście... nie czytaj więcej... zawiodłam się. Było niegrzecznie, ale także burzliwie, kontrowersyjnie, ciekawie, pouczająco i zaskakująco. Historia Milosza Kenckiego, jego życie w Szwecji, nieudane małżeństwo, podboje miłosne, pusty seks, interesy, w końcu jakby się zdawało znalezienie miłości swojego życia, stabilizacji i powrót do Polski- sprawiają, ze książkę ciężko odstawić na miejsce. Ja brałam ja wszędzie :) Samo zakończenie... niezadowalające mnie. Szybkie, bez zbędnych ostrzeżeń, wręcz rzekłabym dziwne. Tym samym mam cicha nadzieje, iż ciąg dalszy nastąpi.

Na książkę wpadłam zupełnie przypadkowo jakiś czas temu, spacerując pomiędzy regalami wrocławskiego Empiku i polując na książkę idealnie nadającą się na samotne zimowe wieczory. Najpierw mój wzrok przyciągnęła sama okładka, zaraz potem tytuł, aż w końcu do zakupu przekonało mnie jedno zdanie: "Gretkowska znowu niegrzeczna...". I rzeczywiście... nie czytaj więcej......

więcej Pokaż mimo to