Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To był dobry temat na reportaż, z potencjałem - niestety zmarnowanym.

To był dobry temat na reportaż, z potencjałem - niestety zmarnowanym.

Treść - bzdury i banały, literacko - poziom jak z pierwszego lepszego bloga. Zero wartości.

PS. Brak dbałości o higienę i kondycję skóry oraz chęć epatowania wonią swojego potu to nie jest minimalizm.

Treść - bzdury i banały, literacko - poziom jak z pierwszego lepszego bloga. Zero wartości.

PS. Brak dbałości o higienę i kondycję skóry oraz chęć epatowania wonią swojego potu to nie jest minimalizm.

Próbowałam dokończyć, ale chyba nie jestem w stanie, mimo że już niewiele zostało. O ile początek tak mniej więcej do połowy jest znośny, o tyle od połowy do końca robi się tragedia. Totalna szmira i NIE CHODZI mi w ogóle o wątki religijne, sama nie jestem gorliwą katoliczką, ale nie mam aż takiej awersji do katolickich motywów. Sięgnęłam po tę książkę doskonale wiedząc, że takie motywy będą tam i nie przeszkadzało mi to.
Niestety, jest po prostu fatalnie napisana. 1-szo osobowa narracja w ogóle tu nie pasuje. Komentarze narratora wtrącane w nadmiarze powtarzają się i brzmią jak z bloga modowego lub lifestylowego, ewentualnie wypracowania średnio zdolnego ucznia z gimnazjum. Czytałam je z zażenowaniem. Nie spodziewałam się czegoś takiego po tak chwalonej autorce. Plus za słabo rozwinięty wątek historyczny, średniowiecze, historię żydów i podróż w czasie. Gdyby nie to, dałabym 1.
Chyba nie sięgnę już po inne książki tej autorki, mimo że serie o wampirach są podobno świetne.

Próbowałam dokończyć, ale chyba nie jestem w stanie, mimo że już niewiele zostało. O ile początek tak mniej więcej do połowy jest znośny, o tyle od połowy do końca robi się tragedia. Totalna szmira i NIE CHODZI mi w ogóle o wątki religijne, sama nie jestem gorliwą katoliczką, ale nie mam aż takiej awersji do katolickich motywów. Sięgnęłam po tę książkę doskonale wiedząc, że...