Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Chwilami czułam się jakbym czytała swój własny dziennik. Książka bez żadnych granic, bez cenzury o byciu kobietą i pragnieniach kobiety.

Chwilami czułam się jakbym czytała swój własny dziennik. Książka bez żadnych granic, bez cenzury o byciu kobietą i pragnieniach kobiety.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na ironię losu dostałam tę książkę w prezencie kiedy miałam złamaną nogę ;) Jodi Picoult po raz kolejny opowiada nam wzruszającą historie o miłości, poświęceniu i cierpieniu przeplatając ją z opowieścią o życiu z osteogenesis imperfecta. Pochłonęłam ją w jeden dzień.

Na ironię losu dostałam tę książkę w prezencie kiedy miałam złamaną nogę ;) Jodi Picoult po raz kolejny opowiada nam wzruszającą historie o miłości, poświęceniu i cierpieniu przeplatając ją z opowieścią o życiu z osteogenesis imperfecta. Pochłonęłam ją w jeden dzień.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może to był mój błąd że najpierw obejrzałam film-który mnie wprost oczarował!- a następnie wzięłam się za książkę. Z przykrością stwierdzam że mnie rozczarowała.

Może to był mój błąd że najpierw obejrzałam film-który mnie wprost oczarował!- a następnie wzięłam się za książkę. Z przykrością stwierdzam że mnie rozczarowała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorką a zarazem główną bohaterką książki jest Beverly D’onofrio. Kobieta opowiada historię swojego wcale nie tak kolorowego życia zaskakująco błyskotliwie. Dziewczyna pochodzi z konserwatywnej włoskiej rodziny mieszkającej gdzieś na przedmieściach w Stanach Zjednoczonych. Beverly wykorzystuje swoje nastoletnie lata jak tylko może – bawi się, buntuje przeciw wszystkiemu i wszystkim, układa włosy na lakier, mówi co chce i kiedy chce, a wreszcie-zachodzi w ciążę z chłopakiem, którego w ogóle nie zna. Zrozpaczona szesnastolatka bierze ślub z ojcem dziecka a po jego narodzinach wraca do przebojowego trybu życia. Ich małżeństwo nie trwa długo i wkrótce Beverly zostaje sama z małym Jasonem. Autorka snuje opowieść wyjątkowo swobodnie, z ogromnym dystansem do siebie i swoich młodzieńczych decyzji. Fabuła książki może się wydawać dramatyczna ale nic bardziej mylnego- Beverly, młoda matka, która relaksuje się przy dziecku z jonitem w ustach, jest zapaloną feministką i nie dba o opinie publiczną kocha Jasona najbardziej na świecie i to daje jej siłę żeby zapewnić mu godny byt. Dziewczyna wykonuje nieprawdopodobne manewry żeby uszczęśliwić swojego syna, jednocześnie nie rozpieszczając go i wpajając mu ważne wartości.
Strasznie podoba mi się fakt że akcja książki dzieje się w latach 70’tych XX wieku- czasie „dzieci kwiatów” i że główna bohaterka jest jedną z tych których porwał ten nurt. Autorka odtwarza klimat tych lat fantastycznie, i sprawia że jesteśmy coraz bardziej zafascynowani główną bohaterką. Mimo że D’onofrio była wielokrotnie znieważana za przynależność do subkultury hipisów , nie chciała z niej wystąpić, i ani przez chwile nie żałowała niczego co zrobiła –czego można by się spodziewać po książce o nastoletniej matce. Gdy urzędnik zwraca jej uwagę że należy nosić stanik ona nie zraża się tylko walczy dalej o zasiłek. Nie wstyd jej że w wieku dziewiętnastu lat uczy się w szkole wieczorowej ortografii na poziomie gimnazjum. Przeciwnie-jest z siebie dumna że podjęła ponownie naukę. Uważam że jest to postać od której można się nauczyć sporo. Co prawda Beverly ma w sobie zero pokory-ale za to ma całe pokłady determinacji, pewności siebie i siły do walki o swoje. Ciężko jej zerwać z narkotykami czy ciągłym randkowaniem, ale mimo to podejmuje się wychowania syna
na przekór przeciwnościom i całemu światu, który jest przekonany że jest za mało zdyscyplinowana by temu podołać. Według mnie Beverly daje sobie radę z dzieckiem
doskonale- Jason jest nauczony szacunku do kobiet, on i mama są bardziej jak brat i siostra, jest bardzo samodzielny po latach „dawania rady” u boku kobiety-bohaterki. Mogłoby się wydawać że wiecznej nastolatce będzie trudno wpasować się w rolę matki-osoby gotowej na wszystko jeśli w grę wchodzi dobro jej dziecka. Jednak ona robi to na swój własny sposób, a potem jeszcze pisze o tym wszystkim książkę. I to jest właśnie imponujące. Kolejne strony przewracałam z zapartym tchem. Nic dziwnego że na jej podstawie powstał film. Poleciłabym tą powieść wszystkim przekonanym że nie dadzą sobie z czymś rady, że jakaś ciężka sytuacja jest w stanie im przeszkodzić. Wszystkim którzy boją się błędów bo Beverly pokazuje że błędy mogą przerodzić się w błogosławieństwo- czyli w tym przypadku chłopaka jej życia –Jasona. Wszystkim którzy nie umieją znaleźć w sobie siły. Właściwie to poleciłabym tą książkę wszystkim.

Autorką a zarazem główną bohaterką książki jest Beverly D’onofrio. Kobieta opowiada historię swojego wcale nie tak kolorowego życia zaskakująco błyskotliwie. Dziewczyna pochodzi z konserwatywnej włoskiej rodziny mieszkającej gdzieś na przedmieściach w Stanach Zjednoczonych. Beverly wykorzystuje swoje nastoletnie lata jak tylko może – bawi się, buntuje przeciw wszystkiemu i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Wojna polsko-ruska" to dla wielu całkowicie niezrozumiały bełkot i jestem w stanie zrozumieć dlaczego. Dla mnie jednak ta powieść jest jak objawienie. Nikt nigdy tak doskonale nie ujął w słowa tego czym jest polskość. Język Masłowskiej jest wyjątkowy- zawiły, często pozbawiony logiki, nafaszerowany dziwnymi zwrotami, kipiący absurdem ale ja właśnie za to uwielbiam tą autorkę! "Wojna polsko-ruska" to nie książka dla każdego, ale dla tych którym udało się przebrnąć i zrozumieć-CUDO!

"Wojna polsko-ruska" to dla wielu całkowicie niezrozumiały bełkot i jestem w stanie zrozumieć dlaczego. Dla mnie jednak ta powieść jest jak objawienie. Nikt nigdy tak doskonale nie ujął w słowa tego czym jest polskość. Język Masłowskiej jest wyjątkowy- zawiły, często pozbawiony logiki, nafaszerowany dziwnymi zwrotami, kipiący absurdem ale ja właśnie za to uwielbiam tą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Są takie książki po których nie jesteśmy tacy sami. W moim przypadku "Dziewczyna z Marsa" była jedną z nich. Znam tę książkę jak własną kieszeń, czytałam 10 razy lub więcej.

Jest to książka o nastolatce , dla nastolatek a jednak ma w sobie coś takiego czego przez lata nie znalazłam w innej tego typu książce. Może zaskakującą bezpośredniość która doskonale oddaje zakłopotanie z którym, na codzień spotykają się nastolatki. Może tym czymś jest wyjątkowa, inna miłość, fascynacje którą główna bohaterka darzy Laurę. Dla mnie jest po prostu magiczna!

Są takie książki po których nie jesteśmy tacy sami. W moim przypadku "Dziewczyna z Marsa" była jedną z nich. Znam tę książkę jak własną kieszeń, czytałam 10 razy lub więcej.

Jest to książka o nastolatce , dla nastolatek a jednak ma w sobie coś takiego czego przez lata nie znalazłam w innej tego typu książce. Może zaskakującą bezpośredniość która doskonale oddaje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Według mnie jest to najsłabsza powieść Jodi Picoult. Strasznie męczyłam się z tą książką, mimo że wątek utracenia pamięci jest szalenie wciągający.

Według mnie jest to najsłabsza powieść Jodi Picoult. Strasznie męczyłam się z tą książką, mimo że wątek utracenia pamięci jest szalenie wciągający.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jodi Picoult to rewelacyjna pisarka. Jej książki pochłaniam z prędkością światła, bardzo chciwie i zachłannie jednak "Deszczowa noc" powaliła mnie na kolana.

Po okładce można by się spodziewać że jest to stereotypowe romansidło, kolejne love story-jednak nic bardziej mylnego. Książka opowiada historie o wyrzeczeniach, wierności i o tym jak niewyobrażalną siłę ma miłość. To prawdziwy wyciskacz łez który naprawdę daje do myślenia. Polecam każdej pożeraczce Jodi-i nie tylko! :)

Jodi Picoult to rewelacyjna pisarka. Jej książki pochłaniam z prędkością światła, bardzo chciwie i zachłannie jednak "Deszczowa noc" powaliła mnie na kolana.

Po okładce można by się spodziewać że jest to stereotypowe romansidło, kolejne love story-jednak nic bardziej mylnego. Książka opowiada historie o wyrzeczeniach, wierności i o tym jak niewyobrażalną siłę ma miłość....

więcej Pokaż mimo to