Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co mi się najbardziej podobało, a czego nie było w poprzednich częściach? Jo Nesbo potrafi nieźle oszukiwać :) na samym początku książki i na końcu byłam pewna, że to uroczystości pogrzebowe.. ale Harrego :) "między wierszami" też sporo tych słownych sztuczek. Taka zabawa, wiesz że to nie może być prawda a mimo to przynajmniej częściowo wierzysz w to co czytasz ;)

Co mi się najbardziej podobało, a czego nie było w poprzednich częściach? Jo Nesbo potrafi nieźle oszukiwać :) na samym początku książki i na końcu byłam pewna, że to uroczystości pogrzebowe.. ale Harrego :) "między wierszami" też sporo tych słownych sztuczek. Taka zabawa, wiesz że to nie może być prawda a mimo to przynajmniej częściowo wierzysz w to co czytasz ;)

Zakończenie zaskakujące i ciekawe co będzie dalej.. ale momentami męczące są te przygody Harrego :) mam kaca razem z nim przez niego.

Zakończenie zaskakujące i ciekawe co będzie dalej.. ale momentami męczące są te przygody Harrego :) mam kaca razem z nim przez niego.

Początek mało wciągający, czyta się od niechcenia, a jak już akcja się rozkręca i wciąga to książka się kończy. Dlatego daję 7 a nie 8. Za kiepski początek.. ale pomysł ogólnie super.

Początek mało wciągający, czyta się od niechcenia, a jak już akcja się rozkręca i wciąga to książka się kończy. Dlatego daję 7 a nie 8. Za kiepski początek.. ale pomysł ogólnie super.

Zdecydowanie polecam. Lubię jak dużo się dzieje, a w tej części tak właśnie jest. Kilka wątków przeplata się ze sobą co wprowadza trochę chaosu, ale mi się to podoba.

Zdecydowanie polecam. Lubię jak dużo się dzieje, a w tej części tak właśnie jest. Kilka wątków przeplata się ze sobą co wprowadza trochę chaosu, ale mi się to podoba.

Pierwsze sto stron czyta się ciężko, panuje chaos, książka nie wciąga od pierwszej strony, niewiadomo o co chodzi. Za dużo wątków, za dużo imion nazwisk.. Dzień Świstaka, tylko że w ośmiu różnych wcieleniach.. książka napewno nie jest dla każdego, wymagająca skupienia, pełnej uwagi. Kolejne strony też czyta się ciężko. Mimo wszystko ciekawy pomysł, przynajmniej coś innego w gąszczu pospolitych i podobnych kryminałów. Ale niestety ciężko mi było ocenić :( pod względem autorskim 10/10. Pod względem czytelniczym 5/10. Więc wyciągam średnią 7/10 :) Męczyłam, przebrnęłam, nie przeczytałabym drugi raz. Moim zdaniem jest to pozycja do przeczytania tylko raz.

Pierwsze sto stron czyta się ciężko, panuje chaos, książka nie wciąga od pierwszej strony, niewiadomo o co chodzi. Za dużo wątków, za dużo imion nazwisk.. Dzień Świstaka, tylko że w ośmiu różnych wcieleniach.. książka napewno nie jest dla każdego, wymagająca skupienia, pełnej uwagi. Kolejne strony też czyta się ciężko. Mimo wszystko ciekawy pomysł, przynajmniej coś innego w...

Przeczytałam 100 str. - nie wciągnęło. Czytam dalej. 200 str. - dalej szału nie ma. Dopiero po 300 zaczęło mi się podobać. A koniec był super. Dlatego daję aż 8. Może w zły czas zaczęłam ją czytać? Zaczęłam się nad tym poważnie zastanawiać. Tym bardziej że średnia wysoka.

Przeczytałam 100 str. - nie wciągnęło. Czytam dalej. 200 str. - dalej szału nie ma. Dopiero po 300 zaczęło mi się podobać. A koniec był super. Dlatego daję aż 8. Może w zły czas zaczęłam ją czytać? Zaczęłam się nad tym poważnie zastanawiać. Tym bardziej że średnia wysoka.