calkiem_zwyczajnie

Profil użytkownika: calkiem_zwyczajnie

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 28 tygodni temu
86
Przeczytanych
książek
86
Książek
w biblioteczce
85
Opinii
351
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Zaczytana mama - jak pogodzić życie z maluchem i czytanie? zajrzyj na mój instagram calkiem_zwyczajnie :)

Opinie


Na półkach:

Niedawno w nasze ręce trafiła książka wydawnictwa ZNAK - Sprawki truskawki i inne owocowe Anny Ficner - Ogonowskiej. Pierwsze co rzuciło nam się w oczy to przepiękna kolorowa okładka, obok, której nie można przejść obojętnie.
Zaglądając do środka natrafimy na więcej wspaniałych ilustracji, które dopełniają treść. Przeróżne owoce przedstawione na obrazkach w ciekawy i nieco zabawny sposób zachęcą każde dziecko do wspólnego czytania i przeglądania. Myślę, że również do próbowania nowych smaków. Nasza ulubiona ilustracja to banany skaczące ze spadochronem.
Jeśli chodzi zaś o treść, która jest tutaj najważniejsza, mamy w środku sporo wierszy nawiązujących do owoców znanych i tych mniej znanych. Dzięki każdej z tych rymowanek poznajemy właściwości danego przysmaku, jego zalety a także kolor czy witaminy jakie posiada. Każdy wiersz napisany jest w taki sposób aby zaciekawić nawet najmłodszego czytelnika , a do tego przekazać mu informacje które będzie w stanie przyswoić w przyjemnej formie.
Natrafimy tu na rodzime nam owoce jak na przykład jabłka, gruszki czy wiśnie. Poznamy się też z bardziej egzotycznymi jak marakuja, mango czy niezbyt popularna karambola.
Czytaliśmy ją już kilkukrotnie z córką i wracamy do naszych ulubionych wierszy.
Obie jesteśmy bardzo zadowolone z książki, myślę że to fajna pozycja dla dzieci i rodziców na wspólne spędzanie czasu. Wiersze są dość krótkie także bez problemu utrzymają skupienie malucha. Według mnie książka będzie idealna od 4 lat wzwyż. Córka słuchając rysowała owoce o których czytaliśmy, dorysowując im oczy, ręce i nogi tak jak to ma miejsce w książce. Myślę, że jest to również dobry pomysł aby do czytania wpleść również pracę manualną nawiązującą do treści poznanych owoców.
Po przeczytanej książce można spróbować ulubionych lub przygotować sok z ich mieszanki.
Zauważyłam na stronie wydawnictwa, że jest wersja również z warzywami i trafiła ona na naszą listę książek do kupienia. Mam nadzieję, że już niedługo trafi na naszą półkę i poznamy również warzywne historyjki.

Niedawno w nasze ręce trafiła książka wydawnictwa ZNAK - Sprawki truskawki i inne owocowe Anny Ficner - Ogonowskiej. Pierwsze co rzuciło nam się w oczy to przepiękna kolorowa okładka, obok, której nie można przejść obojętnie.
Zaglądając do środka natrafimy na więcej wspaniałych ilustracji, które dopełniają treść. Przeróżne owoce przedstawione na obrazkach w ciekawy i nieco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zaczyna się wręcz magicznie. Mamy fragment jakiejś przypowieści, baśni, może legendy. a tuż potem poznajemy Antonię, skromną dzewczynę. jest studentką weterynarii, odbywa praktyki w swojej miejscowości. Mieszka z babcią, która przygarnęła ją po śmierci rodziców. Obie kobity dogadują się raczej dobrze, młoda dziewczyna wspiera babcię w codziennych domowych obowiązkach na co ta przychodzi z pomocą jeśli chodzi o zwykłe wygadanie się i wsparcie psychiczne.
W miasteczku wszyscy się znają i wiedzą o sobie prawie wszystko a plotki szybko się roznoszą. Jest to dobre kiedy ktoś potrzebuje pomocy ale przynosi wiele złego kiedy wolelibyśmy aby to co nasze zostało jednak w ścianach domu.
Antonia skrywa w sobie jakąś tajemnicę przepełnioną bólem, każdą chwilę zwątpienia przekuwa w pracę. Często można ją spotkać na starym leśnym cmentarzu gdzie chwyta w swój obiektyw elementy natury.
Pewnego dnia oprócz liści, mchu i sarny jej oczy dostrzegają młodego chłopaka. Daniel też ma tajemnicę, czy odważą się je sobie wyjawić?

Ta ksiązka trafiła w na moją półkę już jakiś czas temu. Upolowana na wyprzedaży wpadła mi w oko ze względu na tytuł i okładkę. Opisów nie czytam już od dłuższego czasu toteż zupełnie niczego się nie spodziewałam. Może to i dobrze.
Zaskoczyła mnie. Lekkością i jakby bajkowością całości. Elementami zaskoczenia i sensacji. Małym dreszczykiem emocji i napięciem niczym w thrillerze. Ale też chwyciła za serce i trzymała do ostatniej strony.
Antonia to moja bratnia dusza, lekko artystyczna, zagubiona. Bojąca się powiedzieć nie aby nikogo nie skrzywdzić.
Klimat w jakim się poruszamy wraz z bohaterami wciąga od pierwszych stron. Gwarantuję, że nie spodziewacie się tego co tu się wydarzy. Patrząc na okładkę pomyślisz sobie ach będzie słodko, może jakaś relacja hate to love, jesienny nastrój, lekki romans na jeden wieczór. Tak można się pomylić, a w tych stronach kryje się tak wiele dobrego do przeżycia.
Polubiłam się z tą lekką baśniowością i z tymi postaciami. Pióro autorki ma coś w sobie na tyle, że na moją półkę trafiły kolejne pozycje i liczę, że z nimi spędzę czas równie dobrze.
Polecam dla fanów różnych gatunków, chcących przeżyć fajną historię z dobrym zakończeniem.

Książka zaczyna się wręcz magicznie. Mamy fragment jakiejś przypowieści, baśni, może legendy. a tuż potem poznajemy Antonię, skromną dzewczynę. jest studentką weterynarii, odbywa praktyki w swojej miejscowości. Mieszka z babcią, która przygarnęła ją po śmierci rodziców. Obie kobity dogadują się raczej dobrze, młoda dziewczyna wspiera babcię w codziennych domowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze wspólne wakacje po zakończeniu szkoły dla Fio, Hanny, Wenus, Robina i Kostka zapowiadały się wyśmienicie. Drewniany domek gdzieś daleko poza miastem. Brak dostępu do internetu, brak nadzoru rodziców. Tylko natura, otoczenie lasów i gór. Książki, filmy i alkohol. Całe trzy miesiące imprezy.
Do tego tajemniczy Adam, przybrany brat Kostka, który jest niejako właścicielem domku.
Wydawać by się mogło, że to będą wakacje idealne. Gdy jednak przyjrzeć się bliżej, nic nie jest takie jak być powinno.
Każde z nich ma jakieś zaburzenia, którymi niekoniecznie chce dzielić się z innymi. Trzymane w sobie lęki i ukrywane uczucia sprawiają, że tak zaplanowany wyjazd który miał być przyjemnością wymyka się spod kontroli. Z dala od ludzi, po środku niczego rozgrywa się dramat młodych ludzi, którzy zamiast odnaleźć siebie gubią się w niepokoju.

Od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie dobra książka. Każdy rozdział wciągał coraz bardziej. Autorka magicznie wciągnęła mnie w ten świat. byłam tam razem z Fio i Wenus, Hanną, Robinem i Kostkiem. nawet z Adamem. widziałam dom z drewna i szkła. czułam zapach lasu, gorące słońce wpadające przez okna. Pochłaniałam każdą stronę z coraz większym niepokojem, z wstrzymanym oddechem odliczałam aż nadejdzie nieuniknione. Tak bliscy sobie przyjaciele a jednak tak obcy jak się okazuje, czy to nie oczywiste?
Idealnie utworzone postacie. Każda z nich reprezentuje inny problem. Tak jakby przedstawił różne rodzaje chorób psychicznych na jednym obrazku. Czasem było trudno czytać co przeżywają w sobie, a ile tylko potrafią przekazać na zewnątrz.
To bardzo dobra ksiązka fabularnie, jest ciekawa akcja, bardzo dobrze wykreowane postacie, super klimat małej chatki pośrodku lasu. jednak ma w sobie też coś więcej - porusza ważne tematy młodzieży. Tego jak są różni, jak potrzebują towarzystwa i czasem zwykły uśmiech skrywa tak wiele.
Może nie jestem już nastolatką i pierwsze dzieścia też dawno za mną ale połknęłam wręcz tę książkę. To nie była moja pierwsza książka autorki i mam nadzieję nie ostatnia.
Mam ochotę na więcej!

Pierwsze wspólne wakacje po zakończeniu szkoły dla Fio, Hanny, Wenus, Robina i Kostka zapowiadały się wyśmienicie. Drewniany domek gdzieś daleko poza miastem. Brak dostępu do internetu, brak nadzoru rodziców. Tylko natura, otoczenie lasów i gór. Książki, filmy i alkohol. Całe trzy miesiące imprezy.
Do tego tajemniczy Adam, przybrany brat Kostka, który jest niejako...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika calkiem_zwyczajnie

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
86
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
351
razy
W sumie
wystawione
66
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
473
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]