Opinie użytkownika
Przyjemne i treściwe przejście przez najwcześniejszą filmografię mistrza. Brakuje tu jakiejś klamry kompozycyjnej, spojrzenia na twórczość Wajdy bardziej w ogóle niż te analizy pojedynczych filmów, które otrzymujemy. Zgaduję, że taki zamysł wynikał po prostu z młodego wieku reżysera. Ten zbiór obserwacji i ciekawostek, który otrzymujemy, jest też nienajgorszy i fajnie się...
więcej Pokaż mimo toDziwaczna rzecz. Bawi się gatunkami i stylami, zaczynając od eksperymentalnego, pozbawionego konkretnej fabuły strumienia świadomości, przez kreskówkową, punkową opowieść o feministycznym terroryzmie, dalej do konwencjonalnej, acz rewelacyjnej historii trójkątu miłosnego jak z XIX-wiecznej powieści gotyckiej, kończąc na przejmującej podróży osoby bohaterskiej, błądzącej...
więcej Pokaż mimo toCierpi na bolączkę toczącą wielu innych przedstawicieli klasycznej literatury grozy - mistrzowsko buduje klimat w pierwszej części, by potem poświęcić dużą część tekstu na ekspozycję i wyjaśnienia rzeczy, których czytelnik (nawet nieobeznany z adaptacjami i reinterpretacjami powieści) się po prostu domyśla. Te wydarzenia przedstawione z punktu widzenia antagonisty już...
więcej Pokaż mimo toChciałbym umieć ocenić tę pozycję nie porównując jej do anime, ale nie wiem czy to możliwe biorąc pod uwagę jak zżyty jestem ze światem animowanej Evy. Zresztą, nie wiem czy chcę to robić, bo jako samodzielne dzieło ten tomik nie wypada zbyt dobrze, jego większość stanowi łubudubu, narysowane sprawnie ale bez zachwytów, z postaciami, które wzbudzają zainteresowanie, ale nie...
więcej Pokaż mimo toBardzo dziwna rzecz. Miejscami przypomina bardzo niskich lotów młodzieżówkę: do psychopatycznego protagonisty ciężko czuć jakąkolwiek sympatię, postaci poboczne są karykaturalnymi stock characters, od nerdowatego Żyda zafiksowanego na punkcie seksu w roli najlepszego przyjaciela, przez czarną zaangażowaną politycznie wzorową uczennicę, aż po utalentowaną muzycznie wrażliwą...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam trylogię "Psy" - tak, włącznie z częścią trzecią - ale mogłem się spodziewać, że ten tie-in to nic więcej niż napisana przez ghost writera nowelka promocyjna, która do jakości filmów się nie zbliży. Siłą tej serii nigdy nie były fabuły, a mroczny, duszny klimat, toksyczna męskość i przerysowana brutalność w krzywym zwierciadle, krytyka zastanych układów władzy i...
więcej Pokaż mimo toMniej tu patrzenia na siebie i ekshibicjonizmu z debiutu, a więcej patrzenia na świat i tematów społecznych: jest przywołana Greta Thunberg, covid, wydarzenia z sierpnia 2020 i dużo innych tematów, którymi wielu z nas chociaż przez chwilę żyła, a do których podchodzi się tu w bardzo oryginalny sposób. Ulubione wiersze - "ta trzecia", bo się utożsamiam bardzo, "sekcja...
więcej Pokaż mimo toTo jest mój słaby punkt jak się wykorzystuje (pop)kulturę masową, popularną, a czasami nawet niską, a na pewno niekojarzoną z poezją, żeby mówić o codziennych bolączkach w naprawdę uwznioślony sposób, rekontekstualizując takie rzeczy jak Silent Hille, twórczość Kanye, Dziennik Bridget Jones, Miasteczko Twin Peaks i jakaś bajka dla dzieci - chyba Klub Winx, ale pewności nie...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytane jako część "The Fran Lebowitz Reader". Z wieloma rzeczami się z autorką nie zgadzam, ale trzeba jej przyznać, że talent do przekazywania swych opinii w lekki, zjadliwy sposób to ona ma. Widać, że jej humor już trochę dojrzał od czasów "Metropolitan Life" i nie jest wycelowany aż tak prosto w twarz, choć dalej bliżej jej do nowojorskiego stand-upu lat...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytane jako część "The Fran Lebowitz Reader". Fajne, choć trochę rozczarowujące po "Udawaj, że to miasto". Młodsza Fran jest mniej cięta, ma już dużo celnych uwag i obserwacji, ale częściej sięga po gry słowne i, o dziwo, bardzo czarny humor. Są żarty z feministek, pedofilii, chorób wenerycznych, biednych ludzi, bogatych ludzi, czarnoskórych, osób trans (z tego,...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem to co byłem w stanie, bo serio - ja rozumiem, że to własnym nakładem, że publikacja pół-amatorska, undergroundowa, ale tak tragicznego składu jeszcze nie widziałem. Brakujące wersy, zła numeracja stron, pozałączane skany nieczytelnych listów, okładki gazet wciśnięte na stronę książki - druczek nie do przeczytania, to po co tę okładkę w ogóle wciskać? A sama...
więcej Pokaż mimo to