-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
"Próby" Montaigne'a to wyzwanie...
Po pierwsze, bo Michel de Montaigne, choć tytuły rozdziałów, czyli "O..." sugerują coś konkretnego, niekoniecznie mówi o tym, co w tytule...
Po drugie, wtrąca historię z "tu i teraz", czyli z XVI-wiecznej Francji, a nie każdy jest znawcą tego okresu;
Po trzecie - jako że wiedzę miał rozległą, są odniesienia do historii w ogóle, a zwłaszcza do Antyku i...
...to po czwarte - kiepskie tłumaczenie Boya.
Do dziś nie wiem, jak można mówić, że Tadeusz Boy-Żeleński był dobrym tłumaczem?! Facet tłumaczy XVI-wiecznego Francuza na język, którego nie zna, czyli na "coś w rodzaju" staropolski, którym to językiem na początku XX wieku nikt się nie posługiwał.
Ale jak na razie innego tłumaczenia Montaigne'a nie ma.
"Każdemu się zdarza mówić niedorzeczności"...
"Próby" Montaigne'a to wyzwanie...
Po pierwsze, bo Michel de Montaigne, choć tytuły rozdziałów, czyli "O..." sugerują coś konkretnego, niekoniecznie mówi o tym, co w tytule...
Po drugie, wtrąca historię z "tu i teraz", czyli z XVI-wiecznej Francji, a nie każdy jest znawcą tego okresu;
Po trzecie - jako że wiedzę miał rozległą, są odniesienia do historii w ogóle, a...
Jako, że to drugi zbiór felietonów Kisiela, czyli Stefana Kisielewskiego, po który sięgnąłem po latach, nie będzie wiele "ode mnie"...
Zamiast tzw. recenzji. Taką oto perełkę znalazłem w zbiorze "Lata pozłacane, lata szare". Przytaczam fragmenty, bo opowieść dość długa:
„W owym czasie powodziło jej się coraz gorzej. Znajomi odwracali się od niej, twierdząc uporczywie, że nigdy w życiu jej nie widzieli. Nieznajomi, ujrzawszy ją z daleka skręcali w bok, chroniąc się przed jej widokiem w pierwszej lepszej bramie, w bezludnym zaułku (…). Wszyscy ją potępiali: i Zdrowy Rozsądek, i Racja Stanu, i Polityka, i Propaganda, i Dziejowa Konieczność, i Dobro Ogółu (…).
Szła, u kresu sił, przywalona ciężarem, ciężarem samotności.
Krystaliczny mróz unosił się w powietrzu (…), gdy usnęła przy drodze, aby nie obudzić się więcej.
Na drugi dzień odnaleźli ją dwaj przechodnie.
- Patrz, Nieznajoma zamarzła! Jest prawie naga. Kto to może być?
Tak, to była ona, wypędzona przez ludzi Naga Prawda”…
(Bajka o Nieznajomej, 1949)
Warto czytać, warto znów sięgnąć po Kisiela choć wiem, że z mojej strony to wołanie na puszczy czy walenie głową w ściany, bo tym od łopatą do głowy nie dorównam…
„Wszystko jest proste jak obręcz” – mawiał Stefan Kisielewski. Nic dodać, nic ująć.
Jako, że to drugi zbiór felietonów Kisiela, czyli Stefana Kisielewskiego, po który sięgnąłem po latach, nie będzie wiele "ode mnie"...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZamiast tzw. recenzji. Taką oto perełkę znalazłem w zbiorze "Lata pozłacane, lata szare". Przytaczam fragmenty, bo opowieść dość długa:
„W owym czasie powodziło jej się coraz gorzej. Znajomi odwracali się od niej, twierdząc uporczywie,...