-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
1999-05-01
2019-12-01
Z wydawnictwem Bellona bywa różnie. Obok pozycji wartościowych i ciekawych, trafiają się często pseudonaukowe brednie. Na szczęście „Europa. Historia Naturalna” należy ewidentne do tej pierwszej kategorii. Na krajowym rynku brakowało tego typu nowoczesnej pozycji popularnonaukowej, która w przystępny a jednocześnie porywający sposób przybliżyłaby czytelnikowi (nawet takiemu, który o biologii i geologii nie ma żadnego pojęcia) dzieje naszego kontynentu, jego przyrody i początki istnienia nas – Europejczyków. Moim zdaniem dużym walorem książki jest to, że napisana została przez Australijczyka – patrzy on na nasz rodzimy kontynent z dużym dystansem. Omija co prawda detale, które nam mogą wydawać się ważne, ale z drugiej strony ten dystans sprzyja potrzebnym w tego typu książce uogólnieniom i szerszemu, bardziej klarownemu spojrzeniu.
Nie mogę jednak nie wspomnieć o szeregu wpadek, które obniżają jej wartość. Nie czytałem anglojęzycznego oryginału, więc trudno określić czy te wpadki to dzieło autora czy tłumacza, ale tak czy inaczej powinny zostać poprawione na etapie redakcji merytorycznej. Pani Anna Rychter nie popisała się tutaj w ogóle. Pomijam bardziej specjalistyczne błędy merytoryczne, takie jak dość chaotyczne i mało konsekwentne przedstawienie klasyfikacji i historii europejskich płazów bezogonowych, błędną klasyfikację endemicznej ryby Romanichthys valsanicola wśród prymitywnych karpiowatych, podczas gdy jest to przedstawiciel okoniowatych, czy niekonsekwentne używanie taksonomicznych terminów podrodzina, rodzina i rząd. Mało szczęśliwe wydaje mi się częste podawanie polskich tłumaczeń anglojęzycznych nazw egzotycznych roślin i zwierząt bez podania nazw naukowych w przypisach. Żenujące są wpadki dotyczące geografii, np. informacja, że Ren i Dunaj wpadają do Morza Śródziemnego. Nie wiem czy to brak wiedzy autora czy wpadka tłumacza (Rhine to Ren, a Rhone to Rodan) ale na etapie redakcji sprawa powinna wypłynąć 😉 Trochę szkoda również, że pominięto odkrycie najstarszego znanego czworonoga z Gór Świętokrzyskich. Z kolei maksymalnie uproszczone przedstawienie historii Puszczy Białowieskiej sugerujące, że sprawia wrażenie pierwotnego lasu dzięki nazistom, którzy wysiedlili i wymordowali miejscową ludność żydowską przez co teren opustoszał, woła o pomstę do nieba…
Niemniej jednak wszystko są to jednak detale, które na szczęście nie dewaluują podstawowej wartości tej książki, jako pasjonującej opowieści o tym skąd wzięła się Europa i jej dawni oraz dzisiejsi mieszkańcy.
Z wydawnictwem Bellona bywa różnie. Obok pozycji wartościowych i ciekawych, trafiają się często pseudonaukowe brednie. Na szczęście „Europa. Historia Naturalna” należy ewidentne do tej pierwszej kategorii. Na krajowym rynku brakowało tego typu nowoczesnej pozycji popularnonaukowej, która w przystępny a jednocześnie porywający sposób przybliżyłaby czytelnikowi (nawet...
więcej mniej Pokaż mimo to1985
2000-07
Kompetetnie i ciekawie o tym, dlaczego dinozaury zniknęły z powierzchni Ziemi. Skąd wziął się pomysł o kosmicznej katastrofie i jak znaleziono krater. Co stało się po uderzeniu... Wszystkiego dowiecie się z pierwszej ręki, bo to właśnie Alvarezowie odkryli tajemnicę ostatecznego wymarcia tych wielkich gadów...
Kompetetnie i ciekawie o tym, dlaczego dinozaury zniknęły z powierzchni Ziemi. Skąd wziął się pomysł o kosmicznej katastrofie i jak znaleziono krater. Co stało się po uderzeniu... Wszystkiego dowiecie się z pierwszej ręki, bo to właśnie Alvarezowie odkryli tajemnicę ostatecznego wymarcia tych wielkich gadów...
Pokaż mimo to1981
Surrealizm dla dzieci. Warto ocalić od zapomnienia. Jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa :-)
Surrealizm dla dzieci. Warto ocalić od zapomnienia. Jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa :-)
Pokaż mimo to2012
Czytałem oba wydania. Wspaniałe, napisane z olbrzymim humorem, gawędy o zwierzętach. Dla czytelników w każdym wieku.
Czytałem oba wydania. Wspaniałe, napisane z olbrzymim humorem, gawędy o zwierzętach. Dla czytelników w każdym wieku.
Pokaż mimo to
Absurdalny humor w najczystszej i najlepszej postaci. Jedna z moich ulubionych!
Absurdalny humor w najczystszej i najlepszej postaci. Jedna z moich ulubionych!
Pokaż mimo to