Michalka

Profil użytkownika: Michalka

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
16
Przeczytanych
książek
16
Książek
w biblioteczce
10
Opinii
45
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

To już drugi tom serii "Oddechy", który zaczęłam kilka dni temu czytać.
Skończyłam po pięciu dniach, jednak tą książkę czytałam najdłużej ze wszystkich.
Bardzo niewyraźna fabuła.
Ciężko było się połapać, o co tak właściwie chodzi.
Emma wprowadziła się do matki.
Z oczu straciliśmy Evana, którego zastąpił niejaki Jonathan.
Który pojawił się i zniknął na końcu drugiej części.
Matka Emmy od zawsze była alkoholiczką.
Autorka dawała na początku dobre nadzieje, ze to się skończyło.
Jednak po pierwszym wybuchu histerii oraz spożyciu alkoholu, przelała się czara goryczy.
Książka ogólnie opiera się na przeżyciach Emily, która nieustannie próbuje naprawić relację z matką.
Oczywiście znajduje chwilę na kłótnie z Evanem oraz Sarą.
Naprawdę, przez całą książke, odczuwałam jej zdruzgotanie, przygnębienie.
Wydawała się cały czas zrezygnowana, a zarazem przejęta Rachel do granic możliwości.
W pewnym momencie uznałam, ze zaczęła coś czuć do Jonathana, co bardzo mnie zawiodło.
Jednak po naprawię relacji z Evanem i przeżyciu z nim swojego "pierwszego razu", rozpromieniłam się.
Książka, niestety nie jak poprzednia, już nie wzbudza tak drastycznych skoków nastroju.
Jest druzgocąca, gdyż pojawia się nowy problem - alkoholizm.
Serdecznie polecam!

To już drugi tom serii "Oddechy", który zaczęłam kilka dni temu czytać.
Skończyłam po pięciu dniach, jednak tą książkę czytałam najdłużej ze wszystkich.
Bardzo niewyraźna fabuła.
Ciężko było się połapać, o co tak właściwie chodzi.
Emma wprowadziła się do matki.
Z oczu straciliśmy Evana, którego zastąpił niejaki Jonathan.
Który pojawił się i zniknął na końcu drugiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dalej nie mogę wyjść z szoku po przeczytaniu tej lektury.
To oczywiste, że jest świetna, lecz sposób, w jaki autorka przedstawia przemoc, miłość, przyjaźń z perspektywy zagubionej nastolatki, jest arcydziełem.
Książka zaintrygowała mnie dość prymitywnym tytułem.
"Powód, by oddychać" wydawał się kolejną powieścią, a raczej mieszaniną perypetii głównego bohatera, który zmagał się z ludzkim dramatem, oraz z historią miłosną.
Tutaj jednak główne skrzypce grały własne przemyślenia Emmy, podobało mi się to.
Lektura jest momentami trudna do zrozumienia.
Porusza ciężki i niestety współczesny temat - przemoc.
Cieszy oko również opisami skrywanej namiętności pomiędzy Evanem - moim ulubionym bohaterem oraz siedemnastoletnią Emily.
Wszystko jest ze sobą w przemyślany sposób skomponowane.
Niczego nie jest przesadnie "dużo", nic nie jest za skromnie opisane.
Opisy przemocy domowej chwytają za serce, wiele razy krzywiłam się oraz zaciskałam szczękę.
Jednakże słowa, jakimi autorka opisywała miłość były dość ubogie, strasznie szybko się je czytało.
Oczywiście pojęłam aluzję i cały czas książka skupiała się na tak zwanym "pierwszym razie".
Emma weszła w dorosłość i zapragnęła połączenia swojego ciała z Evanem.
Czasami trudno było się połapać w jej sposobie rozpatrywania sytuacji.
Zawiodłam się też na postawie głównych bohaterów.
Evan oraz Sara wiedzieli, nie musieli podejrzewać, że Emma jest bita.
A jednak...
Nie okazali takiej determinacji, by wyrwać ją z tego jadowitego wpływu Carol.
Nie pomogli, co bardzo przeciągało fabułę.
Na koniec chcę dodać, ze książka zostawiła pewne ślady w mojej psychice.
Sprawia, że chcemy przemyśleć pewne sprawy i cieszyć się z tego co mamy.
Polecam gorąca... dla każdego, nie zależnie od wieku.

Dalej nie mogę wyjść z szoku po przeczytaniu tej lektury.
To oczywiste, że jest świetna, lecz sposób, w jaki autorka przedstawia przemoc, miłość, przyjaźń z perspektywy zagubionej nastolatki, jest arcydziełem.
Książka zaintrygowała mnie dość prymitywnym tytułem.
"Powód, by oddychać" wydawał się kolejną powieścią, a raczej mieszaniną perypetii głównego bohatera, który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka po prostu cudowna.
Rewelacyjna okładka, bogate słownictwo no i moja ukochana Coleen Hoover.
Zabawna, jak i również niebezpieczna, zapierająca dech w piersiach powieść (wcale nie przesadzam!)
Autorka porusza temat przemocy nie tylko domowej, ale pomiędzy dwoma partnerami. Ukazują się, według moje skromnej opinii, subtelne sceny seksu, jak i również fragment gwałtu.
Na początku Ryan wydaje się atrakcyjnym, pewnym siebie facetem, który skrywa pewne swoje sekrety i nie chce założyć rodziny. W przeciwieństwie do Lily, która przeżyła w rodzinnym domu piekło, nie potrafi wyperswadować sobie faktu, iż każdy czyn ma swoje konsekwencje.
Sceny zazdrości splatają się z namiętnością i uważam, że książka jest naprawdę zaplanowana. Wszystko się ze sobą w estetyczny sposób łączy.
Polecam serdecznie! Warto.

Książka po prostu cudowna.
Rewelacyjna okładka, bogate słownictwo no i moja ukochana Coleen Hoover.
Zabawna, jak i również niebezpieczna, zapierająca dech w piersiach powieść (wcale nie przesadzam!)
Autorka porusza temat przemocy nie tylko domowej, ale pomiędzy dwoma partnerami. Ukazują się, według moje skromnej opinii, subtelne sceny seksu, jak i również fragment...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Michalka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
16
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
45
razy
W sumie
wystawione
15
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
110
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]