Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ostatnia cześć trylogii Blanki Lipińskiej. Zdecydowanie dużo się dzieje, możliwe ze aż za dużo... Zakończenie zaskakuje i chyba tak powinno być. Choć ja po skończeniu lektury czułam smutek... Tylko nie wiem z jakiego powodu
Czy dlatego, że zakończenie nie było takie na jakie liczyłam ?
A może powodem była świadomość, że ro koniec historii Laury i koniec czytania, które na trzy dni i trzy książki pochłonęło mnie bez reszty?

Ostatnia cześć trylogii Blanki Lipińskiej. Zdecydowanie dużo się dzieje, możliwe ze aż za dużo... Zakończenie zaskakuje i chyba tak powinno być. Choć ja po skończeniu lektury czułam smutek... Tylko nie wiem z jakiego powodu
Czy dlatego, że zakończenie nie było takie na jakie liczyłam ?
A może powodem była świadomość, że ro koniec historii Laury i koniec czytania, które na...

Zdecydowanie polecam. Choć kunszt pisarki pozostawia wiele do życzenia, książki Lupinskej czyta się szybko i jednym tchem. Druga cześć jest lepsza od pierwszej, a nauczona doświadczeniem z pierwszej książki mijałam sceny erotyczne, które mnie nużyły kiedy było ich zbyt dużo. Książka zepwniła mi solidną dawkę humoru i emocji. Wątek gangsterski średnio ujęty. Ale są chwile napięcia i oczekiwania. Najlepsza postać to niezmiennie Olo.

Zdecydowanie polecam. Choć kunszt pisarki pozostawia wiele do życzenia, książki Lupinskej czyta się szybko i jednym tchem. Druga cześć jest lepsza od pierwszej, a nauczona doświadczeniem z pierwszej książki mijałam sceny erotyczne, które mnie nużyły kiedy było ich zbyt dużo. Książka zepwniła mi solidną dawkę humoru i emocji. Wątek gangsterski średnio ujęty. Ale są chwile...

Przeczytałam książkę z ciekawości. Tyle skrajnych opinii, tyle szumu i kontrowersji, że musiałam mieć swoje zdanie. Czy mi się podobała ? Tak, zdecydowanie. Choć w połowie książki byłam znudzona opisami scen erotycznych, wszystkie wydawały się takie same i choć były gorące to nudziły mnie. Drugim elementem, który mnie raził były metki... Tak Metki, zupełnie jakby ktoś miał kompleks i obnosił się z tymi metkami znanych Marek i projektantów tylko z tego powodu. Efekt był taki, że w połowie książki chciałam ją odłożyć i o niej zapomnieć... Jednak przeczytałam do końca. Poza wymienionymi minusami historia jest naprawdę ciekawa, i choć napisania niezbyt górnolotnie wciągnęła mnie bez reszty. Dzieje się całkiem sporo. Ulubiona postać to oczywiście Olga. Kto nie chciałby mieć takiej przyjaciółki ? Generalnie wszystko co zawarte w tej książce to takie spełnienie marzeń praktycznie każdej kobiety.
Zakończenie było tak napisane, że od razu sięgnęłam po kolejną cześć losów Laury Biel... I choć nie jest to jakaś ambitna lektura, mi się podobała. Dała mi emocje, dawkę humoru i rozrywkę. A po to właśnie czytam... dla rozrywki.

Przeczytałam książkę z ciekawości. Tyle skrajnych opinii, tyle szumu i kontrowersji, że musiałam mieć swoje zdanie. Czy mi się podobała ? Tak, zdecydowanie. Choć w połowie książki byłam znudzona opisami scen erotycznych, wszystkie wydawały się takie same i choć były gorące to nudziły mnie. Drugim elementem, który mnie raził były metki... Tak Metki, zupełnie jakby ktoś miał...