Opinie użytkownika
u kilku blogerów i blogerek - "znawców i znawczyń" literatury współczesnej, kreatorów mody i sposobów życia młodego pokolenia, pojawiły się zarzuty, że książka ma tandetne rysunki, płytki humor a sama treść nie wnosi wiele do filozofii i dorobku wiedzy życiowej i wcale nie odpowiada na postawioną między wierszami tytułu tezę jak ogarnąć własne życie...
serio? tego...
powiew świeżego powietrza w uniwersum gwiezdnych wojen,
wg mnie jedna z najlepszych książek osadzonych w tych realiach, ciekawa i wciągająca historia, bardzo dobrze napisana (wszak nie byle jaki autor) i bardzo przyjemna w odbiorze,
do przeczytania za jednym posiedzeniem,
zdecydowanie nie dla starwarsowej konserwy, która nie akceptuje niczego co naruszałoby harmonię nowej...
nie... nie nie nie,
ta książka nie powinna był być napisana, a już na pewno nie powinna być opublikowana i sprzedawana,
daję te 2 gwiazdki tylko dlatego, że chcę wierzyć w to co zostało napisane w jednej z zamieszczonych tu recenzji do tej książki, jakoby jest to celowy "pastisz i parodia twórczości Dana Browna, Stephena Kinga, rodzimych twórców przywołujących na kartki...
chciałbym napisać, że książkę czytało się przyjemnie, ale sformułowanie to może być uznane za dosyć niefortunne w świetle początkowych wydarzeń w niej opisanych,
chciałbym napisać, że jest to ciekawa i wielowątkowa powieść, ale w istocie są to trzy powieści, które można na upartego rozpatrywać samodzielnie,
wciągająca i zaskakująca historia, napisana w sposób pobudzający...
czyta się szybko i przyjemnie, historia wciąga i zaskakuje,
chociaż wykorzystane motywy mogą wydawać się oklepane dla osób, które przeczytały/obejrzały swoje, to jednak autorowi udało się zaadaptować je w polskie realia w atrakcyjny sposób..
jako pierwszy tom nowego cyklu zrobiła na mnie lepsze wrażenie niż pierwszy tom cyklu z Chyłką, nie tylko dlatego, że autor nie wciska...
nie jest to bez wątpienia książka stricte historyczna, przesycona suchymi faktami, a raczej dziennikarski reportaż historyczny z narracją trochę w stylu "sensacji XX wieku" Wołoszańskiego,
gdyby był to film, to można by mu przylepić łątkę sensacyjnego na faktach,
przez to czyta się szybko, przyjemnie i można się czegoś nowego dowiedzieć..
wydaje mi się, że książka raczej...