Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kocham świat wykreowany przez Johna Flanagana i bardzo chętnie sięgam po następne książki jego autorstwa, lecz „Kaldera” bardzo mnie zawiodła.

Konflikt Hala z gildią żeglarską, walka Stiga o tytuł Potężnego oraz powrót ojca Stiga Olafa do Hallasholm zapowiada kolejną ciekawą przygodę drużyny Czapli, ale wraz z dalszym rozwojem historii nic ciekawego się nie dzieje, a dalsza część fabuły jest do przewidzenia. Mamy tutaj nieomylnego Hala, któremu wszystko się udaje, ktoś od czasu do czasu będzie bliski śmierci, ale pod koniec i tak się wyliże oraz najważniejsze wątek relacji ojca i syna.

Sam wątek relacji Stiga z Olafem jest strasznie nudny ;/ Stig próbuje nawiązać jakikolwiek kontakt z ojcem, lecz Olaf przez swoją arogancję i egoizm nie chce zawiązać kontaktu z synem i tak przez całą książkę. Stig próbuje, Olaf go odrzuca.

Konstrukcja fabuły względem poprzedniej części też nie uległa zbytnio zmianie. Drużyna Czapli wyrusza w podróż, płyną, płyną, płyną, coś się wydarzy, zbiegiem okoliczności zdobędą kluczowe dla powodzenia misji informacje od jakieś nieznanej osoby, ostateczna walka i happy end. Wcześniej zdawało to jeszcze egzamin, ale teraz przyczynia się do tego, że fabuła jest przewidywalna.

Dodam jeszcze, że wątek Lydi został ostatnio trochę zaniedbany przez autora. Niby skacze pomiędzy Halem a Stigiem, ale tak naprawdę nic się nie zmieniło w ich relacjach, chociaż Lydia może związać się z innym członkiem drużyny Czapli ;)

Na plus książce wychodzi nowy charakter Hala. W porównaniu do przednich części stał się on bardziej stanowczy, pewny siebie i co tu więcej pisać wydoroślał i zmężniał.

Podsumowując, książka nie jest ani dobra, ani zła. Jest to spotkanie ze starymi znajomymi, których nie widzieliśmy rok, ale chciałbym zobaczyć w świecie Johna Flanagana jakiś poważniejszy konflikt podobny do ataku Temudzynów na Skandie oraz czekam z niecierpliwością na spotkanie Thora i Hala z Haltem i Willem :D

Kocham świat wykreowany przez Johna Flanagana i bardzo chętnie sięgam po następne książki jego autorstwa, lecz „Kaldera” bardzo mnie zawiodła.

Konflikt Hala z gildią żeglarską, walka Stiga o tytuł Potężnego oraz powrót ojca Stiga Olafa do Hallasholm zapowiada kolejną ciekawą przygodę drużyny Czapli, ale wraz z dalszym rozwojem historii nic ciekawego się nie dzieje, a...