Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po prostu daje nadzieję. Pokazuje, że nie jesteśmy z tym sami. Może to nie jest jakiś absolutny hit, must have na półce. Ale warto się z nią zapoznać. Nie da się żałować przeczytania tej książki.

Po prostu daje nadzieję. Pokazuje, że nie jesteśmy z tym sami. Może to nie jest jakiś absolutny hit, must have na półce. Ale warto się z nią zapoznać. Nie da się żałować przeczytania tej książki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie, nie, nie! To kolejny przypadek, gdy ostatni tom to kompletny niewypał! Miałam wrażenie, że książka jest napisana po to, aby tylko zebrać pieniądze. Po drugim tomie zostajemy z niedosytem, czekając na ostatnią część. Tymczasem dostajemy coś, co było po prostu wymuszone. Wątki i dialogi nieciekawe. Dwa pierwsze tomy połknęłam w 4 dni. Ten męczyłam dwa tygodnie. Polecam sobie tę książkę po prostu odpuścić.

Nie, nie, nie! To kolejny przypadek, gdy ostatni tom to kompletny niewypał! Miałam wrażenie, że książka jest napisana po to, aby tylko zebrać pieniądze. Po drugim tomie zostajemy z niedosytem, czekając na ostatnią część. Tymczasem dostajemy coś, co było po prostu wymuszone. Wątki i dialogi nieciekawe. Dwa pierwsze tomy połknęłam w 4 dni. Ten męczyłam dwa tygodnie. Polecam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tą książkę albo się kocha, albo nienawidzi. Ja należę do tych pierwszych. Ciężko mi cokolwiek tu napisać, bo osoby niżej przekazały już wszystko. Poleciłabym samemu przekonać się, czy "Niezgodna" to książka, która przypadnie nam do gustu. Sama byłam sceptycznie do niej nastawiona, jednak po pierwszych 50 stronach przepadłam. Połknęłam dwie części w 4 dni.

Tą książkę albo się kocha, albo nienawidzi. Ja należę do tych pierwszych. Ciężko mi cokolwiek tu napisać, bo osoby niżej przekazały już wszystko. Poleciłabym samemu przekonać się, czy "Niezgodna" to książka, która przypadnie nam do gustu. Sama byłam sceptycznie do niej nastawiona, jednak po pierwszych 50 stronach przepadłam. Połknęłam dwie części w 4 dni.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Być może miałam zbyt wygórowane oczekiwania. Chciałam emocji, porad, nadziei. Dostałam za dużo medycznych opisów. Książka nie jest zła. Ma lepsze i gorsze momenty. Nie czyta jej się łatwo i nie tylko ze względu na tematykę. Od mojego zetknięcia się z tą książką minęły ponad 2 lata, i wciąż jestem zdania, że nie sięgnę po nią po raz kolejny. Jednaj 'rodzicom-amatorom' tego tematu mogłabym ją polecić. Najważniejsze rzeczy są przekazane.

Być może miałam zbyt wygórowane oczekiwania. Chciałam emocji, porad, nadziei. Dostałam za dużo medycznych opisów. Książka nie jest zła. Ma lepsze i gorsze momenty. Nie czyta jej się łatwo i nie tylko ze względu na tematykę. Od mojego zetknięcia się z tą książką minęły ponad 2 lata, i wciąż jestem zdania, że nie sięgnę po nią po raz kolejny. Jednaj 'rodzicom-amatorom' tego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na pierwszy rzut oka - Książka typowo naukowa. Jednak gdy zacznie się ją czytać - Wszystko jest zrozumiałe. Naprawdę można w niej odnaleźć siebie. Cytaty ludzi również zmagających się z tym g.wnem dają poczucie zrozumienia. Książka daje do myślenia, otwiera oczy. Pomaga zrozumieć co może czuć osoba chora. Poleciłabym ją osobom chorym, jak i rodzicom. Nie pomoże tak jak terapia, jednak da nadzieję.

Na pierwszy rzut oka - Książka typowo naukowa. Jednak gdy zacznie się ją czytać - Wszystko jest zrozumiałe. Naprawdę można w niej odnaleźć siebie. Cytaty ludzi również zmagających się z tym g.wnem dają poczucie zrozumienia. Książka daje do myślenia, otwiera oczy. Pomaga zrozumieć co może czuć osoba chora. Poleciłabym ją osobom chorym, jak i rodzicom. Nie pomoże tak jak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Co tu dużo mówić? Średniak. Książka nie porwała mnie jakoś szczególnie. Momentami miałam ochotę ją odłożyć i nigdy więcej jej nie dotknąć. Były też momenty ciekawe, jednak to mniejszość. Niemniej jednak, daję ocenę 6/10. Nie było źle, są gorsze książki. Raczej polecać jej nie będę.

Co tu dużo mówić? Średniak. Książka nie porwała mnie jakoś szczególnie. Momentami miałam ochotę ją odłożyć i nigdy więcej jej nie dotknąć. Były też momenty ciekawe, jednak to mniejszość. Niemniej jednak, daję ocenę 6/10. Nie było źle, są gorsze książki. Raczej polecać jej nie będę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Być może kiedyś uwierzę w siebie tak, jak on wydaje się we mnie wierzyć".
Być może to dlatego, że sama na codzień mam do czynienia z borderline.
Być może to dlatego, że czułam jakby ta książka była napisana przeze mnie.
Być może to dlatego, że ta książka dała mi nadzieję.
Czytając miałam w ręku zakreślacz. Zaznaczyłam to, z czym się utożsamiam. W efekcie na co trzeciej stronie widnieje kolor żółty.
Mimo, że nieraz byłam znudzona.
Mimo, że na początku byłam ciągle wkurzona na Rachel.
Mimo, że nieraz w myślach miałam 'Nie rób tego!'.
Ta książka była, jest i będzie jedną z najważniejszych.
Podobało mi się zaangażowanie dr Padgetta i zbudowana ich więź. Zdecydowanie to nie była relacja pacjent-terapeuta. Dr Padgett traktował Rachel jak swoją córkę. Wychował na nowo, dał jej miłość. Obdarzył opieką i troską.
Wracam do tej książki po każdym złym dniu. Dostałam nadzieję, że kiedyś może i ze mną będzie dobrze.

"Być może kiedyś uwierzę w siebie tak, jak on wydaje się we mnie wierzyć".
Być może to dlatego, że sama na codzień mam do czynienia z borderline.
Być może to dlatego, że czułam jakby ta książka była napisana przeze mnie.
Być może to dlatego, że ta książka dała mi nadzieję.
Czytając miałam w ręku zakreślacz. Zaznaczyłam to, z czym się utożsamiam. W efekcie na co trzeciej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na "Zołzunie" trafiłam dzięki koleżance. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością Marty Fox. Otwierając książkę zraziła mnie duża czcionka, jednak postanowiłam dać szansę. Na początku nie polubiłam głównej bohaterki. Wydała mi się być arogancka i rozkapryszona, jednak po czasie moje zdanie zmieniło się o 180°. Z każdym kolejnym rozdziałem byłam ciekawa zakończenia, mimo niewielkiej ilości wątków i bohaterów. Podobały mi się opisy ziół. Aż sama nabrałam ochoty na miętę.
Książka zauroczyła mnie. Prosty język, mała dynamiczność, jednak miała w sobie coś wyjątkowego. Sympatyczni bohaterowie, przedstawione sytuacje dnia codziennego.
Śmiało mogę ją polecić i młodym ciałem i młodym duchem. Lekka książka na zrelaksowanie się przy dobrych ziółkach (:]) w jesienny wieczór.

Na "Zołzunie" trafiłam dzięki koleżance. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością Marty Fox. Otwierając książkę zraziła mnie duża czcionka, jednak postanowiłam dać szansę. Na początku nie polubiłam głównej bohaterki. Wydała mi się być arogancka i rozkapryszona, jednak po czasie moje zdanie zmieniło się o 180°. Z każdym kolejnym rozdziałem byłam ciekawa...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to