Opinie użytkownika
Średnie czytadło dla kur domowych. Styl niedojrzały, fabuła prowadzona niekonsekwentnie, bohaterowie zachowują się absurdalnie. Harlekinek dla prowincjuszek.
Pokaż mimo toNajlepsza książka Sue Townsend. Książka przezabawna, antypolityczna, wyśmiewająca bardzo celnie rozmaite problemy Zjednoczonego Królestwa i całego świata. Niewykluczone, że spora grupa poczuła się obrażona- mam nadzieję, że powieść ta nie padnie ofiarą cancel kulturę.
Pokaż mimo toLubię fantasy, ale to jest potwornie przegadane. Dwieście stron wiejskich plotek na pięć stron akcji.
Pokaż mimo to
Dość sympatyczna baśń, mało mroczna jak na Gaimana. Dużo zbędnych postaci, nie wpływających na akcję. Za mało jest napisane o bohaterach istotnych dla akcji.
Film lepszy.
Bardzo sympatyczna opowieść o dorastaniu, o poszukiwaniu samego siebie i próbie ucieczki od toksycznej rodziny. Główny bohater czasami zachowuje się potwornie głupio, jednak cały czas trzymałam za niego kciuki. Dzięki tej książce przypomniały mi się moje czasy studenckie.
Pokaż mimo toSkrzyżowanie Bridget Jones i Pokolenia Ikea. Książka zdecydowanie za krótka, przydały by się porządne opisy postaci (jest ich sporo i łatwo je pomylić), rozwinięcie niektórych scen, bo nie zawsze wiadomo, co się zdarzyło oraz ujednolicenie narracji: raz dostajemy historię Adama, opowiadaną przez narratora, a raz Pauliny, opowiadaną przez samą Paulinę. Niestety nie dostajemy...
więcej Pokaż mimo toDosyć sympatyczne, chociaż główna bohaterka irytująca. Chwilami zachowuje się bardzo głupio. Ale kto mając lat szesnaście nie zachowuje się głupio?
Pokaż mimo to
Czytadło dla małolatów, niezbyt wysokich lotów.
Wystarczająco intrygujące, żebym chciała przeczytać kolejne części.
Naiwniutka bajka o dzielnych amerykańskich chłopcach w mundurach. Przewiadywalna, ale czyta się lekko i szybko.
Pokaż mimo toNie wiem, czy taki był zamysł autora, ale główny bohater jest potwornie infantylny. Sam nie ma nic, a uważa się za lepszego od wszystkich, którzy coś posiadają. Koniec końcow, okazuje się, że to on jest czyjąś własnością.
Pokaż mimo toCiąg dalszy "Dożywocia". Niestety, słabszy niż część pierwsza. Przestało być zabawnie, zrobiło się męcząco. Licho, zamiast rozczulać, wkurza. Wolę Tsadkiela, mimo wszystko. Książka nie jest zła, na pewno do niej kiedyś wrócę. Dla widm Wermachtu i epickiego wyzwolenia Krakersa.
Pokaż mimo toPrzezabawna lektura na długie, ciemne wieczory. Dużo nawiązań do popkultury, prawdopodobnie ne wszyscy ja zrozumieją.
Pokaż mimo to