Cytaty
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób.
Ja mogę żyć tylko sercem, wy zaś żyjecie według zasad
-Znam tylko jedną rzecz, która może być jednocześnie bardzo prosta i bardzo skomplikowana. -A co to takiego? -Miłość.
Może dlatego wydaję ci się szczęśliwy, ponieważ cieszę się tym, co mam, a nie tęsknię za tym, czego nie mam.
Czasem powodzenie w życiu zależy od drobnostki. Od jednego spotkania. Właściwej decyzji, łutu szczęścia.
Gdy przeglądasz si w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Kiedy spacerowali, kiedy byli razem, oddychała jego oddechem, dlatego ilekroć się rozstawali, w jej płucach pozostawała bolesna pustka, pustka niemal fizyczna.
Tam gdzie ludzie się kochają, nigdy nie zapada noc
It was a perfect day. For five minutes there was no war, and it was just a glorious Sunday in a Leningrad June. When Tatiana looked up from her ice cream, she saw a soldier staring at her from across the street.
- Następnym razem ty zasiądziesz w fotelu - oznajmił Październik. - Wiem - odparł Listopad. Był blady, miał wąskie usta. Pomógł Październikowi wstać z drewnianego krzesła. - Lubię twoje historie. Moje zawsze są zbyt mroczne. - Ja tak nie uważam - powiedział Październik. - Po prostu twoje noce są dłuższe. I nie jesteś ciepły.
- Zawsze cię kochałam, a gdy się kogoś kocha, to kocha się całego człowieka, takiego, jaki jest, a nie takiego, jakim by się go mieć chciało.
- Może się mylę - rzekł w końcu. - W takim razie proszę o przebaczenie. - Nie, pan się nie myli - odparła Anna powoli po francusku, patrząc z desperacką odwagą w zastygłą twarz męża - nie myli się pan. Byłam istotnie w rozpaczy, bo inaczej być nie mogło... I teraz słucham pana, ale myślę o nim. Kocham go i jestem jego kochanką. Nie znoszę pana, boję się, nienawidzę... Niech pan...
Rozwiń