-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-02-02
2019-01-20
Jeśli mam być szczera, to ta część (podobnie jak reszta drugiej serii) mimo, że najbardziej emocjonująca, nie powala na kolana. Jest po prostu dobra i nic poza tym. W niektórych momentach sama się gubiłam. Trudno mi to mówić, ale trochę naciągana fabuła. Niestety. Co prawda końcówka nadrabia poziomem, ale reszta książki? Nie wiem... No, ale w końcu to "Spirit Animals"! Który fan nie przeczyta?;)
Ja na pewno, choćby tylko z przyzwyczajenia sięgnę po kolejny tom tej serii.
Jeśli mam być szczera, to ta część (podobnie jak reszta drugiej serii) mimo, że najbardziej emocjonująca, nie powala na kolana. Jest po prostu dobra i nic poza tym. W niektórych momentach sama się gubiłam. Trudno mi to mówić, ale trochę naciągana fabuła. Niestety. Co prawda końcówka nadrabia poziomem, ale reszta książki? Nie wiem... No, ale w końcu to "Spirit Animals"!...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-10
Nie wiem jak opisać tą książkę. Ona jest po prostu magiczna!
Według mnie to najlepsza część z całej serii. Mnóstwo walki dobra ze złem.
Marie Lu naprawdę wspaniale się spisała!
Nie mogłam oderwać się od tej książki póki jej nie skończyłam, a nawet po przeczytaniu moje myśli nadal krążyły wokół tej historii.
Książkę można czytać niezależnie, nie znając innych części, chociaż oczywiście będzie przy tym znacznie mniej zabawy:)
Nie wiem jak opisać tą książkę. Ona jest po prostu magiczna!
Według mnie to najlepsza część z całej serii. Mnóstwo walki dobra ze złem.
Marie Lu naprawdę wspaniale się spisała!
Nie mogłam oderwać się od tej książki póki jej nie skończyłam, a nawet po przeczytaniu moje myśli nadal krążyły wokół tej historii.
Książkę można czytać niezależnie, nie znając innych części, chociaż...
2018-01-21
Zdecydowanie lepsza, niż inne książki z serii "Upadek Bestii".
To chyba pierwsza część "Upadku Bestii" przy której byłam aż tak podekscytowana. Całym sercem byłam z czwórką przyjaciół i ich zwierzoduchami w Erdas! No ale niestety momenty w których akcja toczy się pod ziemią nadal nudne. U Conora, Takody i Meilin sytuacja bez zmian. Dopiero pod koniec książki pojawia się ciekawy moment. U Tashy (dziewczyny, która przyzwała łabędzicę Ninani), Rollana i Abeke natomiast cały czas coś się dzieje. Po przeczytaniu tej książki naszły mnie jednak wątpliwości czy kupować dalsze części. Poprzednie dwa tomy okazały się niewypałem, ale z każdym kolejnym akcja się rozkręca.
Nie chcę za dużo zdradzać, ale muszę powiedzieć że przy końcówce Zerif przejmuje kolejną Wielką Bestię. To tak dla zachęty:)
Sądzę że warto przeczytać tę książkę dlatego GORĄCO POLECAM!!!
Zdecydowanie lepsza, niż inne książki z serii "Upadek Bestii".
To chyba pierwsza część "Upadku Bestii" przy której byłam aż tak podekscytowana. Całym sercem byłam z czwórką przyjaciół i ich zwierzoduchami w Erdas! No ale niestety momenty w których akcja toczy się pod ziemią nadal nudne. U Conora, Takody i Meilin sytuacja bez zmian. Dopiero pod koniec książki pojawia się...
2018-01-19
Okładka robi wrażenie. Szczególnie Uraza na pierwszym planie. :)
Byłam ciekawa tej książki, ponieważ według mnie pierwsza część była niewypałem.
Bardzo ciekawa, ale miejscami nudna szczególnie w momentach gdy akcja toczy się pod ziemią.
Książka dobra, ale i tak nic nie pobije "Wszechdrzewa".
Lepsza niż tom pierwszy.
Polecam szczególnie fanom Spirit Animals! :)
Naprawdę warto przeczytać!
Liczba stron: 223
Okładka robi wrażenie. Szczególnie Uraza na pierwszym planie. :)
Byłam ciekawa tej książki, ponieważ według mnie pierwsza część była niewypałem.
Bardzo ciekawa, ale miejscami nudna szczególnie w momentach gdy akcja toczy się pod ziemią.
Książka dobra, ale i tak nic nie pobije "Wszechdrzewa".
Lepsza niż tom pierwszy.
Polecam szczególnie fanom Spirit Animals! :)
Naprawdę...
2017-12-27
Szczerze?
Mocno przereklamowane. Spodziewałam się czegoś innego.
To znaczy, nie jest zła, ale najwspanialsza też nie jest.
Bardzo cieszę się że powstają nowe tomy Spirit Animals. Wspaniałe jest również to że każdą część pisze inny autor. To pozwala nam zauważyć, że pomimo autorów jest wielu to każdy pisze na swój inny wyjątkowy sposób.
Ale to nie będzie mój ulubiony tom. Było tam kilka nieścisłości, ale to pomijam. Po prostu wolałam starą serię i tyle.
Pomimo to warto przeczytać te nowe książki z cyklu "Upadek Bestii" nawet tylko dlatego aby przekonać się co stanie się dalej z Rollanem, Meilin, Abeke i Conorem oraz ich zwierzoduchami Essix, Jhi, Urazą i Brigganem:)
Szczerze?
Mocno przereklamowane. Spodziewałam się czegoś innego.
To znaczy, nie jest zła, ale najwspanialsza też nie jest.
Bardzo cieszę się że powstają nowe tomy Spirit Animals. Wspaniałe jest również to że każdą część pisze inny autor. To pozwala nam zauważyć, że pomimo autorów jest wielu to każdy pisze na swój inny wyjątkowy sposób.
Ale to nie będzie mój ulubiony tom....
2017-03-11
Po moim zawodzie związanym z książką Baśniobór, okazuje się, że ta książka jest zupełnie inna! Uwielbiam serię SPIRIT ANIMALS!!!!!!!!!!!!!
Przeczytaj i wyobraź sobie swojego zwierzoducha :)
Po moim zawodzie związanym z książką Baśniobór, okazuje się, że ta książka jest zupełnie inna! Uwielbiam serię SPIRIT ANIMALS!!!!!!!!!!!!!
Przeczytaj i wyobraź sobie swojego zwierzoducha :)
Lepiej, lepiej, ale... Czy tego już nie było!?
Zacznijmy... najlepiej od początku:)
Ta książka jest jak "niezdrowy" serial. Może i masz dość nudnej fabuły i powtarzającego się schematu. Nie możesz jednak tego zostawić, bo... jesteś ciekawy losu bohaterów. Zastanawiasz się czy Rollanowi uda się wybrnąć z trudnej sytuacji. Czu Meilin poradzi sobie z kolejnym problem. Czy Conor odkryje tajemnicę swojego nowego snu. I wreszcie czy Abeke pokona przeciwnika. Ale jednocześnie (może i podświadomie) jesteś zmęczony.
Teraz czas na wytłumaczenie. Powtarzający się schemat? Już tłumaczę. Mianowicie pamiętasz serię pierwszą serię (jeżeli nie czytałeś to polecam;)? Nasza czwórka przyjaciół podążała tropem talizmanów wielkich Bestii. I tu mamy serię drugą. Ponownie nasza ósemka przyjaciół(nie można zapomnieć o zwierzoduchach!) wyrusza na poszukiwanie... AMULETÓW!!! I znowu ma za sobą pogoń. Nie ukrywam jednak, ze mamy i plusy. Nowy wątek (po historii z Wyrmem) jest DUŻO ciekawszy. Okładka ładna<3. Świetne zakończenie, które zmusza do namysłu, no ale to chyba sens każdej serii. I oczywiście to wciąż "Spirit Animals"! Polecam, więc wszystkim fanom i nie fanom. Jeżeli zniechęciły was poprzednie książki serii drugiej to nie poddawajcie się i przeczytajcie "Serce Ziemi"!
Lepiej, lepiej, ale... Czy tego już nie było!?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZacznijmy... najlepiej od początku:)
Ta książka jest jak "niezdrowy" serial. Może i masz dość nudnej fabuły i powtarzającego się schematu. Nie możesz jednak tego zostawić, bo... jesteś ciekawy losu bohaterów. Zastanawiasz się czy Rollanowi uda się wybrnąć z trudnej sytuacji. Czu Meilin poradzi sobie z kolejnym problem. Czy...