Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wydawca nie zna chyba takich pojęć jak "korekta" czy "konsultacja naukowa", wskutek czego książka pełna jest błędów rzeczowych. A to dowiadujemy się, że ISS krąży na wysokości 40km (sic!) nad powierzchnią Ziemi, a to ktoś zapomniał o minusie przy podawaniu zakresu temperatur na jakie wystawiony jest astronauta podczas spaceru kosmicznego, to znowu data zakończenia amerykańskiego programu lotów wahadłowców wzięta jest z kapelusza, rosyjskie nazwy sprzętu są błędnie przetłumaczone, podpisy pod ilustracjami niekompletne... To są rzeczy, których sprawdzenie wymaga dosłownie kilku minut. I o ile uproszczenia i skróty myślowe są w literaturze popularnonaukowej normalne, to takie błędy nie mają prawa trafić do druku. Szkoda, bo poza tym książka jest naprawdę ciekawa. Odpowiedzi na pytania są pretekstem do pełnej entuzjazmu opowieści o pracy astronauty i rozwoju nauki. Przyjemnie się to czyta, i właściwie musiałbym tej książce wystawić dwie różne oceny, więc nie wystawię żadnej.

Wydawca nie zna chyba takich pojęć jak "korekta" czy "konsultacja naukowa", wskutek czego książka pełna jest błędów rzeczowych. A to dowiadujemy się, że ISS krąży na wysokości 40km (sic!) nad powierzchnią Ziemi, a to ktoś zapomniał o minusie przy podawaniu zakresu temperatur na jakie wystawiony jest astronauta podczas spaceru kosmicznego, to znowu data zakończenia...