Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W powieści poznajemy główną bohaterkę jako małe dziecko, zaniedbane i ostatecznie porzucone przez rodzinę w lesie, gdzie dorasta za towarzystwo mając jedynie ptaki i inne leśne stworzenia. Bagna to jej dom i jedyne miejsce, gdzie czuje się u siebie. Mimo specyficznego trybu życia i zdziczenia, dziewczyna zawiera przyjaźń z miejscowym chłopcem, który odkrywa jej intelektualny potencjał. Nasza bohaterka wyrasta na piękną, inteligentną aczkolwiek zupełnie aspołeczną, wielokrotnie zranioną osobę, co pociąga za sobą szereg dramatycznych wydarzeń, które zawarzą na życiu społeczności niewielkiego pobliskiego miasteczka.

Historia porzuconej w leśnej chacie sześciolatki jest bajkowa i magnetyczna. przywodzi na myśl uwspółcześniony miks tarzana z Pocahontas dodatkowo ze szczyptą brzydkiego kaczątka.
Tak jak w bajkach, dorastanie i sukcesy bohaterki, pomimo wszystkich krzywd, braku edukacji i biedy, wylewają miód na serce czytelnika. Zaspokajają potrzebę dobra, sprawiedliwości która ostatecznie wygrywa ze złem.
Piękne opisy przyrody i brak infantylnych dialogów sprawiły że przeczytałam tę pozycję w trzy dni. Jest o dorastaniu, samotności, młodzieńczej miłości, o tym, z jaką łatwością ludzie negatywnie naznaczają inność i słabość, jak lekko nadają jej cechy które pasują do ich szufladek, gdzieś tam pojawił się też wątek rasizmu.
Wątek kryminalny nie porywa oryginalnością , rozwiązanie jest zaskakująco oczywiste, nie zaważyło to jednak znacznie na mojej ocenie całości. Absolutnie nie dziwi mnie fenomen tej pozycji, myślę że wciągnie każdego.

W powieści poznajemy główną bohaterkę jako małe dziecko, zaniedbane i ostatecznie porzucone przez rodzinę w lesie, gdzie dorasta za towarzystwo mając jedynie ptaki i inne leśne stworzenia. Bagna to jej dom i jedyne miejsce, gdzie czuje się u siebie. Mimo specyficznego trybu życia i zdziczenia, dziewczyna zawiera przyjaźń z miejscowym chłopcem, który odkrywa jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia ekscentrycznego i niezwykle utalentowanego matematycznie profesora, który na skutek wypadku samochodowego i uszkodzenia mózgu pamięć traci pamięć długotrwałą, oraz jego opiekunki, samotnej matki, która razem ze swoim synem dotrzymuje mu towarzystwa. Z czasem ich relacja zacieśnia się i mimo specyficznych warunków i jednostronnego przywiązania (pamięć profesora trwa 80 minut, po tym czasie nic nie pamięta) zamienia się w głęboką, bezinteresowną przyjaźń.

Jest to ciepła opowieść i to chyba najlepsze słowo do jej opisania. Ciepło bije z empatycznej postawy wobec słabości i nieporadności schorowanego człowieka, z dobrych instynktów, które zachowały się mimo utraty pamięci.

Miałam do tej pozycji dosyć wysokie oczekiwania, jednak moja niechęć do matematyki jest silniejsza niż pasja autorki, nie rozumiem też fascynacji baseballem, wiec częste dywagacje na ten temat były dla mnie przydługie i przynudnawe.
Nie rozgryzłam głównego bohatera, jego historii, nie doczekałam się niesamowitego zwrotu akcji ani sensacyjnego zakończenia. Pewne wątki były niedopowiedziane. Może gdzieś tam tkwi drugie dno, którego nie widzę lub morał, lecz do mnie nie trafia. Nie jest to raczej pozycja, którą zapamiętam na długo, aczkolwiek czyta się przyjemnie.

Historia ekscentrycznego i niezwykle utalentowanego matematycznie profesora, który na skutek wypadku samochodowego i uszkodzenia mózgu pamięć traci pamięć długotrwałą, oraz jego opiekunki, samotnej matki, która razem ze swoim synem dotrzymuje mu towarzystwa. Z czasem ich relacja zacieśnia się i mimo specyficznych warunków i jednostronnego przywiązania (pamięć profesora trwa...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakimś cudem to chyba moja pierwsza pozycja tego autora, lecz na pewno nie ostatnia. Dobry wybór dla miłośników tajemniczych historii i zagadek kryminalnych. Czyta się lekko i akcja wciąga od samego początku. Nie czytałam pierwszego tomu z tej serii, jednak mimo kilku odniesień do poprzedniej części jest to oddzielna opowieść, więc nie miało to większego znaczenia.
Bardzo spodobała mi się postać głównego bohatera, z którym w jakiś sposób moglam się utożsamic, z tego powodu prawdopodobnie nadrobię tez “Chłopca z lasu”. Nie bez znaczenia jest fakt że wiek niemal wszystkich głównych postaci to 40+, co uważam za zaletę, są one dzięki temu intrygujące, wplecione watki miłosne bardziej dojrzałe, zdecydowanie mi bliższe.
Z ciekawych zjawisk społecznych, takich na czasie, poruszonych w książce jest cancel culture, ostracyzm w nowoczesnej, internetowej formule. Opiera się na tym praktycznie cala powieść i o ile popularność reality show jest mocno przejaskrawiona (może w mojej bańce), to sposoby i efekty publicznego linczowania ludzi w internecie są bardzo prawdziwe, podobnie jak bezsilność wobec hejtu i anonimowości w internecie.
Bardzo pomysłowo poprowadzona fabuła, trzyma w napięciu, osobiscie nie zgadłam zakończenia tej zagmatwanej historii, jestem zauroczona. Polecam!

Jakimś cudem to chyba moja pierwsza pozycja tego autora, lecz na pewno nie ostatnia. Dobry wybór dla miłośników tajemniczych historii i zagadek kryminalnych. Czyta się lekko i akcja wciąga od samego początku. Nie czytałam pierwszego tomu z tej serii, jednak mimo kilku odniesień do poprzedniej części jest to oddzielna opowieść, więc nie miało to większego znaczenia.
Bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja toczy się w surowych czasach, rok 1708, Rzeczpospolita rozdarta pomiędzy dwoma władcami. Zwykli ludzie są narzędziami w rękach natury oraz ludzi silniejszych od siebie. Przesłanie, wartości, zjawiska są ponadczasowe, bardzo łatwo się odnaleźć w historii księdza opowiadanej w ostatnich godzinach życia- klasizm, miłość, zdrada, śmierć na tle małej społeczności, która moze sprzyjac i uwielbiać, żeby potem z hukiem zrzucić z piedestału i zlinczować. Czasy się zmieniają, jednak natura ludzka, mechanizmy, które nami kierują pozostają te same. żyćko :)

Lekturę czyta się lekko i przyjemnie, duży szacun za zebrany materiał, historia bohatera, a właściwie jego matki, oskarżonej o czary zielarki jest inspirowana faktycznymi wydarzeniami z Kazimierza Dolnego, tak samo jak wielka powódź która zalała wtedy to miasteczko (pochodze z okolic- chłonę te historie jak gąbka)

Opowieść początkowo wydawała mi się chaotyczna, ostatecznie jednak, jest to bardzo przemyślany zabieg, powoli puzzle układają się w całość, chociaż do ostatnich stron los bohatera pozostaje zagadką. A i jeszcze- piękna okładka!

Akcja toczy się w surowych czasach, rok 1708, Rzeczpospolita rozdarta pomiędzy dwoma władcami. Zwykli ludzie są narzędziami w rękach natury oraz ludzi silniejszych od siebie. Przesłanie, wartości, zjawiska są ponadczasowe, bardzo łatwo się odnaleźć w historii księdza opowiadanej w ostatnich godzinach życia- klasizm, miłość, zdrada, śmierć na tle małej społeczności, która...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór niedługich felietonów zyciopogladowych, mega szczerych i otwartych, napisanych fajnym luźnym językiem. Mam przeczucie że bambuko zna dobrze większość pokolenia x i spora czesc millenialsów. Bambuko to świat głównie dzieci, do którego często wraca się z nostalgia wyrażona czarno-białymi zdjęciami na fb pt. “Kiedys bylo jakos lepiej”, po czym wymienia się zalety dzieciństwa bez zbytniego nadzoru zapracowanych/znudzonych rodziców, bez telefonów, komputerów ale za to długich godzin spędzonych na trzepakach. Dla wielu dzieci jednak lepiej nie było. Nie było programów edukacyjnych, superniani, psychologów prawiących o kruchej psychice dziecka. Kary były, wiadomo jakie, jedyne słuszne, dorośli nieomylni, dzieci się chowały, no o co cho, no przeciez zyjemy. Wychowanie było na miarę czasów. Co się kryje za ta nostalgia nie wiem (a raczej domyślam się że pewne zjawiska psychologiczne), ale wiem jak się wychodzi z bambuko i dlatego może ta część tekstów Nosowskiej rezonuje ze mna najbardziej. Z wieloma się nie zgadzam, widze gdzies tam dosyć schematyczne poglądy na temat prowadzenia się kobiet (złego), czy na związki damsko-męskie, jednak gorąco polecam, warto :) Czyta się lekko i miło, nie raz z uśmiechem na twarzy.

Zbiór niedługich felietonów zyciopogladowych, mega szczerych i otwartych, napisanych fajnym luźnym językiem. Mam przeczucie że bambuko zna dobrze większość pokolenia x i spora czesc millenialsów. Bambuko to świat głównie dzieci, do którego często wraca się z nostalgia wyrażona czarno-białymi zdjęciami na fb pt. “Kiedys bylo jakos lepiej”, po czym wymienia się zalety...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Beata Pawlikowska trafiła w 10. Książka jest napisana przystępnym językiem, porady sa zawsze aktualne, nie znam nikogo, kto nie borykał sie kiedykolwiek z tematami poruszanymi w "Singlu". W pewnym sensie była to dla mnie lektura wyzwalająca, zakończyłam ja z poczuciem lekkości i mydle ze bede wracać do fragmentów. Polecam dla każdego, przekornie może nawet bardziej dla ludzi w związkach ;)

Beata Pawlikowska trafiła w 10. Książka jest napisana przystępnym językiem, porady sa zawsze aktualne, nie znam nikogo, kto nie borykał sie kiedykolwiek z tematami poruszanymi w "Singlu". W pewnym sensie była to dla mnie lektura wyzwalająca, zakończyłam ja z poczuciem lekkości i mydle ze bede wracać do fragmentów. Polecam dla każdego, przekornie może nawet bardziej dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza ksiazka 2021. Od teraz na szczycie listy ksiazek, ktore wstrzasnely moim swiatopogladem. Ksiazka jest tak mocna, ze przez sekunde wahalam sie czy ja komus polecic, ale tylko przez sekunde. Od losow rdzennych dzieci Kanady ze szkol z internatem nie mozna odwrocic wzroku, warto wiedziec, pamietac i nigdy nie pozwolic zeby taka historia sie powtorzyla. Nie zmienia to faktu, ze moje wrazliwe serce matki zostalo przeorane. Trudno wyobrazic sobie, kim moze byc monstrum, ktore potrafi zadac niewinnym istotom krzywde na tam wymyslne sposoby, dopoki nie okaze sie, ze sam jest okrutnie zniszczonym dzieckiem. Ksiazka jest ciezka do przejscia, jednak polecam bardzo, watek kolonizacyjny, skutki etnocentryzmu, mechanizmy dziedziczonej traumy, wszystkie te zjawiska maja twarz i imie. Czytajac przypomnialam sobie reportaz o osrodku wychowawczym w Zabrzu, ktory poruszyl mnie w podobny sposob (Czy Bog wybaczy Bernadecie). Bardzo wielki szacum dla autorow i przejscie przez tworzenie ksiazki. Na pewno na dlugo zapamietam te lekture.

Pierwsza ksiazka 2021. Od teraz na szczycie listy ksiazek, ktore wstrzasnely moim swiatopogladem. Ksiazka jest tak mocna, ze przez sekunde wahalam sie czy ja komus polecic, ale tylko przez sekunde. Od losow rdzennych dzieci Kanady ze szkol z internatem nie mozna odwrocic wzroku, warto wiedziec, pamietac i nigdy nie pozwolic zeby taka historia sie powtorzyla. Nie zmienia to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to