Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Opowieść o wstrząsającej wizji przyszłości. Cały świat jednym państwem, genetyczne uwarunkowania, podobny wygląd obywateli, każdy należy do każdego, no i oczywiście podróże somatyczne, które zabierają nieszczęście i smutek. Straszne czy cudowne? Na pewno ciekawe. Osobiście taka wizja świata przeraża mnie, jako osobę, która czerpie radość z niewielu rzeczy, a nieszczęśliwe doświadczenia kreują jej osobowość.
Huxley operuje fantastycznym językiem i stylem; przyznaję, że w jednym momencie na początku trudno mi było nadążyć nad tym, która sytuacja jest właśnie opisywana, ponieważ autor jedzie na trzy fronty; rozpędza ten tekst jak Tuwim "Lokomotywę", więc tym bardziej może to wprowadzać czytelnika w zmieszanie. Mimo tego, powieść jak najbardziej jest warta swojej renomy. Składa się na to niesamowita wyobraźnia Huxley'a, jego kunszt językowy o czym wspomniałam wcześniej, a także złożone postacie, ukazujące reprezentantów różnych środowisk w przyszłym jedynym środowisku - John - Dzikus, Bernard, Mustafa Mond, Lenina, Helmholtz, Linda. Poza Dzikusem wszyscy mają swoje korzenie w "cywilizacji", a jednak mają tak różne poglądy na cokolwiek.
Polecam tę książkę głównie fanom sci-fi, ale i wszystkim, którzy kiedyś zainteresowali się wzmianką o niej, a nigdy nie zabrali się za lekturę.

Opowieść o wstrząsającej wizji przyszłości. Cały świat jednym państwem, genetyczne uwarunkowania, podobny wygląd obywateli, każdy należy do każdego, no i oczywiście podróże somatyczne, które zabierają nieszczęście i smutek. Straszne czy cudowne? Na pewno ciekawe. Osobiście taka wizja świata przeraża mnie, jako osobę, która czerpie radość z niewielu rzeczy, a nieszczęśliwe...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedyś oglądałam film. Wywarł on na mnie pewne wrażenie, jednak z czasem to wrażenie zaczęło znikać. Dlatego też niedawno sięgnęłam po książkę i nie żałuję wcale! Powieść opowiada o oszuście i dziwkarzu, który poprzez udawanie wariata unika kary za swoje przewinienia i zostaje wysłany do szpitala dla umysłowo chorych. Teraz co ciekawego może być w takiej historii? A więc wiele rzeczy. Po pierwsze: niesamowita narracja Wodza Bromdena, który wprowadza czytelnika do dwóch różnych światów jednocześnie; jednego o realiach szpitala psychiatrycznego oraz drugiego zawładniętego przez okrutny Kombinat, który zmechanizował cały świat, w tym Wielką Oddziałową i jej oddział. Po drugie każdy pacjent, którego McMurphy tam poznał, staje się postacią dynamiczną pod wpływem znajomości z "nowym". Po trzecie skomplikowana i okrutna postać wcześniej wspomnianej Wielkiej Oddziałowej - siostry Mildred Ratched - kobiety, która trzyma w szachu cały oddział, ba nawet szpital; wszędzie ma swoje dojścia i robi wszystko, żeby wykończyć McMurphy'ego w ich ciągłej potyczce. Po czwarte ciągłe napięcie, uczucie, że zaraz coś się wydarzy i napięcie to trzyma od pierwszych stron po ostatnią z niesamowitym rozwiązaniem.
"Lot nad kukułczym gniazdem" to zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jakie było mi dane czytać i z pewnością będę do niej wracać w przyszłości. Naprawdę szczerze polecam :)

Kiedyś oglądałam film. Wywarł on na mnie pewne wrażenie, jednak z czasem to wrażenie zaczęło znikać. Dlatego też niedawno sięgnęłam po książkę i nie żałuję wcale! Powieść opowiada o oszuście i dziwkarzu, który poprzez udawanie wariata unika kary za swoje przewinienia i zostaje wysłany do szpitala dla umysłowo chorych. Teraz co ciekawego może być w takiej historii? A więc...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocny początek. Kolejne dwieście stron szły jak lokomotywa Tuwima; mozolnie i powoli. Dopiero w połowie historia nabiera rozpędu. Powieść jest sama w sobie ciekawa; problem prawny bardzo wyszukany. Co prawda główny bohater nie zyskał mojej sympatii - nie przepadam za przemądrzałymi dzieciakami w jakichkolwiek utworach, ale ma mój szacunek za swoją ogólną postawę i zachowanie. Historia została ukazana w bardzo przemyślany sposób, co zachęciło mnie do lektury innych książek Grishama.

Mocny początek. Kolejne dwieście stron szły jak lokomotywa Tuwima; mozolnie i powoli. Dopiero w połowie historia nabiera rozpędu. Powieść jest sama w sobie ciekawa; problem prawny bardzo wyszukany. Co prawda główny bohater nie zyskał mojej sympatii - nie przepadam za przemądrzałymi dzieciakami w jakichkolwiek utworach, ale ma mój szacunek za swoją ogólną postawę i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Wielki Gatsby" to powieść napisana wyszukanym językiem, opowiadająca o nieszczęśliwych miłościach, niespełnionych marzeniach i wielkich sekretach. Czyta się ją bardzo przyjemnie ze względu na lekkość słowa, mimo że niektóre wydarzenia nie należą do przyjemnych. Poleciłabym ją każdemu miłośnikowi barwnych sformułowań i porównań opiewających tekst, które nadają mu pewną niezwykłość.

"Wielki Gatsby" to powieść napisana wyszukanym językiem, opowiadająca o nieszczęśliwych miłościach, niespełnionych marzeniach i wielkich sekretach. Czyta się ją bardzo przyjemnie ze względu na lekkość słowa, mimo że niektóre wydarzenia nie należą do przyjemnych. Poleciłabym ją każdemu miłośnikowi barwnych sformułowań i porównań opiewających tekst, które nadają mu pewną...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby cała powieść była taka, jak jej zakończenie, to czytałoby się ją o wiele prościej i szybciej. Zamysł dobry, ale bez porównania do "Milczenia owiec". Autor trochę przesadził ze szczegółowością niektórych wydarzeń. Niemniej jednak postać doktora Lectera zachowała swoją świetność i nieskazitelność ukazaną w poprzednich tomach.

Gdyby cała powieść była taka, jak jej zakończenie, to czytałoby się ją o wiele prościej i szybciej. Zamysł dobry, ale bez porównania do "Milczenia owiec". Autor trochę przesadził ze szczegółowością niektórych wydarzeń. Niemniej jednak postać doktora Lectera zachowała swoją świetność i nieskazitelność ukazaną w poprzednich tomach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to