Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Naprawdę rzadko zdarza mi się rezygnować z czytania w połowie książki. Należę raczej do tych czytelników, którzy jak już zaczną, to doczytują książkę do końca. Ale nawet tacy czytelnicy jak ja, czasami zostają przez książkę pokonani. I tak niestety było z tą pozycją. Robiłam kilka podejść, ale za każdym razem po przeczytaniu kilkunastu czy kilkudziesięciu stron odkładałam ją z myślą: tego się nie da czytać. W efekcie dobrnęłam do 77 strony i powiedziałam dość. Dialogi są straszne. Bezładne wypowiedzi przerywane w połowie, gdyż bohaterka tak właściwie to nie wie co chce powiedzieć, przerzucanie się zdaniami, bo żadne z uczestników rozmowy nie słucha drugiej strony więc każdy prowadzi swój własny monolog, momentami aż trudno się połapać czyja wypowiedź jest czyja. Samej fabuły niewiele, przytoczenia historii bohaterów żadnej więc ciężko polubić czy utożsamić się z którymkolwiek z nich. Być może później jakoś to się rozkręca, ale ja już się tego nie dowiem. Szkoda mi czasu i nerwów.

Naprawdę rzadko zdarza mi się rezygnować z czytania w połowie książki. Należę raczej do tych czytelników, którzy jak już zaczną, to doczytują książkę do końca. Ale nawet tacy czytelnicy jak ja, czasami zostają przez książkę pokonani. I tak niestety było z tą pozycją. Robiłam kilka podejść, ale za każdym razem po przeczytaniu kilkunastu czy kilkudziesięciu stron odkładałam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie, nie i jeszcze raz NIE! przebrnęłam przez całą serię i jej dotyczy ta opinia. O ile pierwszą część przeczytałam z zaciekawieniem, o co tyle hałasu, a tyle ciąg dalszy tej historii i zachowanie głównej bohaterki budzi we mnie opór. Pomijam już wulgarny język i chęć stworzenia przez autorkę polskiego erotyka na miarę Grey'a, z miernym według mnie efektem, ale psychologia głównej postaci, jej decyzje i pijackie przemyślenia są dla mnie zwyczajnie nie do przełknięcia. W pierwszej części mamy więc charyzmatycznego Czarnego, który budzi w bohaterce taką fascynację, że ta przekonana jest, iż spotkała miłość swojego życia, po to tylko, by gdy w drugiej części pojawił się na horyzoncie inny przystojniak, zmienić zupełnie obiekt swoich uczuć. Generalnie popęd seksualny, który główna bohaterka przejawia na widok każdego niemal przystojniaka (przy czym przystojniakiem okazuje się w książce każdy napotkany facet), jest jej głównym motorem napędowym, okraszonym oczywiście ogromnymi ilościami szampana, który główna bohaterka popija niczym wodę w środku lata. Pijaństwo, wulgarność i bzykanie. Tak można w trzech słowach skrócić całą fabułę trylogii. I choć przechodząc do trzeciej części wiedziałam, że nie powinnam liczyć na zbyt wiele, to nie przypuszczałam, że zostanę zaszokowana w taki sposób. Bo jeśli po kilku tygodniach więżenia, odurzania narkotykami i regularnego gwałcenia kobiety, kochający ją facet w końcu mając ją w swoich ramionach mówi do niej "A teraz będę się z tobą kochał", po czym wpycha jej do gardła swojego penisa z instruktarzem "oddychaj przez nos", to ja się pytam o jakiej miłości mowa?!?!? W tej lekturze nie doświadczysz żadnych głębszych przemyśleń, żadnych psychologicznych wątków czy normalnych ludzkich rozmów o traumie, jaką przechodzą bohaterowie. Tutaj lekiem na wszystko co ich spotyka i najdoskonalszą radą, jaką może dać przyjaciółka głównej bohaterki, jest "nachlejmy się". Najgorsza jest jednak świadomość, że tak jak Grey nawrócił wielu do czytania, tak i ta lektura i jej medialna reklama może zachęcić polską młodzież do oderwania się od komputerów i telefonów, po to tylko by pokazać im, że taka wypaczona miłość i płytcy ludzie obecnie są najbardziej chodliwym towarem.

Nie, nie i jeszcze raz NIE! przebrnęłam przez całą serię i jej dotyczy ta opinia. O ile pierwszą część przeczytałam z zaciekawieniem, o co tyle hałasu, a tyle ciąg dalszy tej historii i zachowanie głównej bohaterki budzi we mnie opór. Pomijam już wulgarny język i chęć stworzenia przez autorkę polskiego erotyka na miarę Grey'a, z miernym według mnie efektem, ale psychologia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zachęcona pozytywnymi ocenami na tutejszym forum, postanowiłam zakupić książki o przygodach "nowoczesnej kobiety, która zdobywa świat". Miała być perfekcyjna prawniczka, zawodowiec w każdym calu, tymczasem po sześciu latach pracy w paryskim oddziale wielkiej firmy prawniczej, do Nowego Jorku przybywa głupiutka panna, której w głowie tylko zakupy. Bohaterka zalicza więc wpadkę za wpadką, a jedyną ciętą ripostą na jaką potrafi się zdobyć w przepychankach z wrednymi współpracownicami, to żeby wymyły sobie buzie mydłem. Na szczęście pod koniec książki bohaterka troszkę się rozkręca, ale i tak czytając tą powieść nie mogłam oprzeć się myśli, że ta podobno rewelacyjna i ambitna prawniczka gdzieś po drodze z Paryża do Nowego Jorku zgubiła swoją wiedzę, doświadczenie i poczucie własnej wartości. W efekcie nie potrafi wybrnąć z żadnej problemowej sytuacji bez telefonu do swojej przyjaciółki, która musi jej powiedzieć co robić. Nawet pracę u Diora, którą podejmie w drugiej części, załatwia tej jakże przebojowej dziewczynie jej asystent. Żałuję tylko, że z rozpędu zakupiłam od razu obie części, bo jakoś zupełnie nie ciągnie mnie żeby poznać dalsze losy nierozgarniętej bohaterki.

Zachęcona pozytywnymi ocenami na tutejszym forum, postanowiłam zakupić książki o przygodach "nowoczesnej kobiety, która zdobywa świat". Miała być perfekcyjna prawniczka, zawodowiec w każdym calu, tymczasem po sześciu latach pracy w paryskim oddziale wielkiej firmy prawniczej, do Nowego Jorku przybywa głupiutka panna, której w głowie tylko zakupy. Bohaterka zalicza więc...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kupiłam książkę zachęcona pozytywnymi opiniami czytelników. Dawno jednak nie zmuszałam się tak bardzo żeby dobrnąć do końca lektury.Autorka nie przekonała mnie niczym. Sztuczne dialogi, mało plastyczne postacie z którymi trudno się utożsamić i wklejone jakby na siłę historyjki,które mają pozwolić głównej bohaterce poznać siedem sekretów szczęścia. Byc może istnieją czytelnicy, którzy są w stanie uwierzyć, że mała torebeczka może wyrwać kogoś z głębokiej depresji, bądź wyzwolić z wieloletniego toksycznego związku - ja jednak tego nie kupuję. Może gdyby autorka zrobiła to w nieco subtelniejszy sposób,gdyby poświęciła trochę więcej uwagi na przybliżenie tych dodatkowych bohaterów i ich historii, zamiast wymyślać irytująco nierozgarniętego tajemniczego wielbiciela dla przyjaciółki głównej bohaterki... Opis książki zachęca do lektury, zawartość jednak raczej nie powala, a szkoda, bo mogła powstać z tego pomysłu naprawdę piękna historia...

Kupiłam książkę zachęcona pozytywnymi opiniami czytelników. Dawno jednak nie zmuszałam się tak bardzo żeby dobrnąć do końca lektury.Autorka nie przekonała mnie niczym. Sztuczne dialogi, mało plastyczne postacie z którymi trudno się utożsamić i wklejone jakby na siłę historyjki,które mają pozwolić głównej bohaterce poznać siedem sekretów szczęścia. Byc może istnieją...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Nory Roberts to tak naprawdę trzy odrębne książki w jednym. Całość składa się z trzech opowiadań o losach trzech braci, a jedynym spoiwem łączącym te historie jest postać dziadka bohaterów-seniora rodu, który rzekomo knuje intrygi,aby ożenić swoje wnuki.Intrygi te jednak kończą się tak naprawdę na zainicjowaniu spotkania wnuków z wybrankami dziadka, później historia dzieje się jakby sama. Schemat każdego opowiadania jest taki sam:niesamowicie przystojny i posiadający wszystkie niezbędne przymioty amanta bohater,wytrwale broniący się przed miłością gdyż chce pozostać niezależny, spotyka na swojej drodze podsuniętą przez dziadka równie urodziwą bohaterkę, wybucha wielka namiętność, przed którą próbuje się bronić, ale w przeciągu kilku tygodni uświadamia sobie,że to miłość po grób.
Czytałam już wcześniej powieści tej autorki, po których pozostawało pozytywne wrażenie. Ta jednak książka rozczarowała mnie swoją naiwnością. Napisana jest przyjemnym, wciągającym językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta-jak wszystkie książki Nory Roberts, ale czytając ją nie mogłam oprzeć się wrażeniu,że mam do czynienia z typowym harlequinem, którymi zaczytywałam się w czasach podstawówki. Bohaterowie są mało wiarygodni, a problemy, które stwarzają miłości mocno naciągane, tak jakby autorka wprowadziła je tylko w celu przedłużenia opowiadania albo żeby coś się zadziało po to tylko by zbyt prosto nie było, bo przecież miłość musi przezwyciężyć wszystkie przeszkody...
Książka godna polecenia dla osób, które chcą po prostu odstresować się przy lekturze lekkiej, łatwej i przyjemnej bez zbędnego zastanawiania się nad treścią, bo ta niestety pozostawia wiele do życzenia.

Książka Nory Roberts to tak naprawdę trzy odrębne książki w jednym. Całość składa się z trzech opowiadań o losach trzech braci, a jedynym spoiwem łączącym te historie jest postać dziadka bohaterów-seniora rodu, który rzekomo knuje intrygi,aby ożenić swoje wnuki.Intrygi te jednak kończą się tak naprawdę na zainicjowaniu spotkania wnuków z wybrankami dziadka, później historia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to