Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeczytane jako lektura szkolna. Jak dla mnie kompletnie niezrozumiała, może dlatego, że mam dopiero 17 lat i nie nauczyłam się jeszcze doceniać tych klasyków polskiej literatury. Mam nadzieję, że kiedyś sięgnę, po nią, bo naprawdę będę chciała, a nie z przymusu.

Przeczytane jako lektura szkolna. Jak dla mnie kompletnie niezrozumiała, może dlatego, że mam dopiero 17 lat i nie nauczyłam się jeszcze doceniać tych klasyków polskiej literatury. Mam nadzieję, że kiedyś sięgnę, po nią, bo naprawdę będę chciała, a nie z przymusu.

Paktofonikę znam od 1,5 roku. Na początku słuchałam ich dość dużo, później miłość do rapu znikała i zmieniła się na metal, choć czasem nachodziła mnie ochota, aby ich posłuchać i kiedy przyjaciółka kupiła książkę, poprosiłam ją o wypożyczenie. I nie żałuję. "Pochłonęłam" ją w niecały dzień, wciągnęła mnie bez reszty. Nie sądziłam, że tak dobrze może się czytać scenariusz. Od dziś jedna z ulubionych.

Paktofonikę znam od 1,5 roku. Na początku słuchałam ich dość dużo, później miłość do rapu znikała i zmieniła się na metal, choć czasem nachodziła mnie ochota, aby ich posłuchać i kiedy przyjaciółka kupiła książkę, poprosiłam ją o wypożyczenie. I nie żałuję. "Pochłonęłam" ją w niecały dzień, wciągnęła mnie bez reszty. Nie sądziłam, że tak dobrze może się czytać scenariusz....