Mam na imię Lucy

jusola jusola
01.07.2016
Okładka książki Mam na imię Lucy Elizabeth Strout
Średnia ocen:
6,5 / 10
1473 ocen
Czytelnicy: 2900 Opinie: 211

Kim jest Lucy? Dziś - pisarka i spełniona w drugim małżeństwie matka dwu córek. A wczoraj? Córka krawcowej, dziewczyna z głębokiej prowincji Illinois, z domu, który śmierdzi. Z silnym poczuciem inności i odizolowania.

Jaką drogę przeszła, by móc z odwagą i wiarą w siebie powiedzieć: ,,Nazywam się Lucy Barton", dowiadujemy się z pierwszoosobowej narracji, która stanowi materiał jej własnej książki. Punktem wyjścia do niej jest wspomnienie z lat 80.: Kiedyś, wiele lat temu, zdarzyło się, że musiałam pójść na dziewięć tygodni do szpitala. To było w Nowym Jorku. Nieoczekiwanie odwiedziła ją w tym szpitalu matka, której nie widziała od wielu lat. Ta wizyta uruchomiła przeszłość i swego rodzaju wewnętrzną podróż bohaterki w świat, który bywał wypierany. Dorosła Lucy, zastanawiając się nad wydarzeniami z przeszłości i rodzinnym domem, mówi: ...myślę sobie, że nie było aż tak źle. Może i nie było. Ale zaraz dodaje: Ale zdarza się też, że (...) nieoczekiwanie wypełnia mnie mrok tak wielki..., że przed nim trzeba natychmiast uciekać do ludzi, do banalnych nawet rozmów z nieznajomymi o nowym fasonie swetra. Lawirowanie we wspomnieniach to duży temat tej powieści. One „przecież” nie mogą być prawdziwe. Czytelnikowi zostaje tym samym zadana refleksja do rozważenia, czy to małe słówko „przecież” odnosi się do lęku, do chęci odgrodzenia się od traumatycznych wspomnień, czy jedynie jest przekonaniem, że nie da się pamiętać prawdziwie?

Lucy i jej matka rozmawiają podczas kilku szpitalnych dni głównie o innych, przeważnie sąsiadkach z miasteczka, którym przydarzyły się - można by powiedzieć - zaskakujące warianty losu. Ciekawe jest to, jak odmiennie interpretują te postaci i to, co im się zdarzyło. Rzadko rozmawiają o sobie wzajemnie, a jeśli już, to są to właściwie zaledwie muśnięcia tematu. Lucy czeka na słowa, których matka nigdy nie wypowie. Matka zaś, choć mówi o innych chętnie, jakby przez lata dusiła emocje, słowa, spostrzeżenia, to jednak tego, co stanowiło świat przeżyć i doświadczeń jej córki , jakby nie dostrzegała? nie rozumiała? nie współodczuwała? Ich wspomnienia są inne. Obie pamiętają dobrze biedę, ale tego, co w relacjach międzyludzkich - już nie. Sfera przeszłości Lucy jest więc nie w pełni oczywista i pełna zagadek. Obraz furgonetki jest efektem dziecięcego wyolbrzymienia strachów czy zupełnego braku wrażliwości matki? A kim jest surowy ojciec, którego dorosła Lucy chce za wszelką cenę widzieć inaczej niż za młodu? A brat? Dewiant czy skrzywdzony przez bliskich wrażliwiec?

Historia rodzinna to nie jedyny temat powieści. Jest nim także wewnętrzne dojrzewanie pisarki. Od postawionego sobie w tajemnicy w młodości celu: Będę pisać i ludzie nie będą się czuli tacy samotni!, poprzez inspirujące spotkania z popularną, ale zawstydzoną sobą pisarką Sarah Payne, po sukces czytelniczy prowadzi nas Lucy do przekonania, jaką moc ma literatura. Wydaje się szansą na wewnętrzne uporządkowanie nawet najbardziej traumatycznego świata wewnętrznego.

Taki porządek odzwierciedla bardzo prosty styl i jasny narracji. Wydaje się, że „Nazywam się Lucy” to lektura na jeden wieczór. Zaledwie 200 stron zadrukowanych dość dużą czcionką. Łatwe i szybkie czytanie. A jednak to złudne, bo w tej opowieści regularnie pojawiają się trudne pytania o najgorszą stronę ludzkiej osobowości, o sposoby, [jakie znajduje człowiek] by czuć się kimś lepszym od innej osoby lub grupy. Takiej pogardy, a czasem wręcz obrzydzenia w stosunku do siebie i innych Lucy doświadczała wielokrotnie. Skutkowało ono szukaniem akceptacji u innych, idealizowaniem wizerunku tych, którzy się nią zainteresowali, ale i wrażliwością na los wykluczonych.

Powieść „Nazywam się Lucy” pokazuje, jak bardzo czasem bliscy sobie ludzie mogą żyć w różnych światach i jak poważne ma to skutki. Jednak powieść ma dla mnie wydźwięk optymistyczny. Mimo że przeszłości się nie rozjaśni, to można ją wyciszyć. Czasem to bardzo dużo.

No i jest literatura.

Justyna Radomińska

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja