Polskie sny o koloniach

Wojtek Wojtek
22.08.2023
Okładka książki Bzik kolonialny. II Rzeczpospolitej przypadki zamorskie Grzegorz Łyś
Średnia ocen:
6,7 / 10
70 ocen
Czytelnicy: 284 Opinie: 19

„Wprost prosiło się, by dostęp do morza zagospodarować z większym jeszcze pożytkiem i w ślad za polityką morską obmyślić i wcielić w życie politykę zamorską, czyli w praktyce tak naprawdę kolonialną”.

Wiemy z historii, że wiele państw europejskich posiadało zamorskie kolonie. Tak naprawdę to czyniło z nich imperia. Wystarczy wymienić choćby Wielką Brytanię, Francję czy Hiszpanię. Kolonie dostarczały wielu surowców i bogactw naturalnych, były także rynkiem zbytu dla krajów macierzystych. Osobnym zagadnieniem jest sposób eksploatacji kolonii i ich mieszkańców, który często był bardzo brutalny i nastawiony wyłącznie na zysk.

Z lekcji historii wiemy także, że Polska takich kolonii nie miała. Czy znaczy to jednak, że nigdy ich nie pragnęła? Z perspektywy czasu wydawać się może, że polskie marzenia o własnych koloniach brzmią absurdalnie. Jeśli jednak zajrzymy do źródeł, to okaże się, że wiele osób w II RP o koloniach myślało jak najbardziej na poważnie. Przekonujemy się o tym, sięgając po bardzo ciekawą książkę pod tytułem „Bzik kolonialny. II Rzeczpospolitej przypadki zamorskie”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa W.A.B., a jej autorem jest Grzegorz Łyś, dziennikarz i reporter.

Jeśli miałbym określić recenzowaną publikację jednym słowem, to napisałbym po prostu: ciekawa. W istocie jest to bowiem bardzo ciekawa książka, napisana przy tym barwnym językiem, z reporterskim zacięciem. Autor pisze z wielką dbałością o źródła, jednak pozwala sobie na dystans i odrobinę ironii. Pokazuje, jak mało ówcześni Polacy wiedzieli o koloniach i tym wszystkim, co się z nimi wiąże. Wielu uważało – zupełnie naiwnie – że dzięki koloniom nasz kraj wydobędzie się z biedy i zacofania. Kolonie miały z nas uczynić prawdziwe światowe mocarstwo. Tymczasem wszystko kończyło się zazwyczaj na dużym nieporozumieniu.

Zwracam uwagę na trafny tytuł książki. Istotnie wielu miało na punkcie kolonii swoistego bzika, który zupełnie zaciemniał im prawdziwy obraz sytuacji. Polska międzywojenna była bardzo biednym krajem, który w żaden sposób nie mógł pozyskać kolonii. Nie przeszkodziło to jednak kolejnym marzycielom próbować kolonizować kolejne skrawki dalekiej ziemi. Gdzie miały być te polskie kolonie, zapyta ktoś? Otóż w grę wchodziło kilka miejsc – Peru, Brazylia, Liberia, Madagaskar czy Angola. W wielu z tych państw polscy osadnicy podejmowali próbę normalnego życia. Tworzone były „wzorcowe” polskie kolonie. Niestety musiały mierzyć się z wieloma przeciwnościami. Należały do nich warunki klimatyczne, zupełnie inna ziemia, konieczność specyficznej uprawy roli, innej niż w kraju. Wielu na miejscu przekonywało się, że ich działki to tak naprawdę kawałek tropikalnego lasu. Aby założyć tam jakąkolwiek plantację, należało poświęcić wiele sił i środków. Kłopot był zwłaszcza z tymi ostatnimi. Po prostu nie było wystarczającego kapitału, aby móc rzeczywiście urządzić się w nowym miejscu. Oczywiście bywały także próby bardziej udane, jednak należały one do wyjątków.

Wydaje się, że Grzegorz Łyś opisał poruszany problem w sposób wyczerpujący. Jego książka pokazuje mało znany aspekt historii II RP, jednak bez wątpienia bardzo ciekawy. Dziś mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że w latach 30. XX wieku temat kolonii żywo zajmował opinię publiczną. Oczywiście kres tym wszystkim iluzjom położyła II wojna światowa.

„Bzik kolonialny. II Rzeczpospolitej przypadki zamorskie” to książka dla wszystkich, którzy chcą poznać polskie próby zdobycia kolonii. Autor szczegółowo opisuje argumenty, po jakie sięgali ich zwolennicy. Według nich kolonie miały być „lekiem na całe zło”. Były zaś ostatecznie przygodą, która nie przerodziła się w nic trwałego. Polecam zainteresowanym tą tematyką. Język i styl autora sprawiają, że tę książkę naprawdę dobrze się czyta.

Wojciech Sobański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja