W Teatrze Pana Boga

lapsus lapsus
11.08.2011
Okładka książki Teatr dla aniołów. Życie jako religijny eksperyment Tomáš Halík
Średnia ocen:
7,8 / 10
20 ocen
Czytelnicy: 97 Opinie: 6

Często możemy spotkać się z pewnym zarzutem wobec chrześcijaństwa, czy też religii w ogóle, że podporządkowują człowieka, pozbawiają radości, czynią bezwolnymi marionetkami, podczas gdy życie to zastawiony przebogatymi pokarmami i nektarami stół, który tylko czeka, żeby z niego brać. Ten, kto w pewnym momencie swego życia oddawał się nieograniczonej rozpuście, imprezował ile sił, grzesząc wszelkim nieumiarkowaniem, zdaje sobie sprawę, jak na dłuższą metę jest to męczący i wyniszczający styl życia, który może podobać się tylko komuś całkowicie bezrefleksyjnemu. Ktoś, kto żył w ten sposób choć przez krótki okres, zna zapewne uczucie pustki i samotności, rodzące się na drugi dzień po ostrym balecie, to uczucie zwane potocznie kacem, a raczej specyficzny jego rodzaj, czyli „kac moralny”. „Wolnemu” człowiekowi strasznie trudno przyjąć, że życiowe ograniczenia często są warunkiem koniecznym indywidualnej dyscypliny, pozwalającej utrzymać życiową równowagę, a wolność winna wyrażać się nie tyle w rozpasaniu, co w dojrzałym wyborze własnej życiowej drogi. Między innymi o granicach ludzkiej wolności mówi książka czeskiego teologa Tomasza Halika „Teatr dla aniołów. Życie jako religijny eksperyment.”.

Jestem aktorem w „bożym” teatrze. To nie znaczy, że jestem kukiełką w rękach wyższego bytu, który pisze mi swój scenariusz, odbierając mi możliwość dokonywania samodzielnych wyborów. Jest całkowicie na odwrót – to ja piszę dramat, łączący elementy komedii i tragedii, wybierając dla siebie rolę, w której najlepiej się sprawdzę i staram się przez to odkryć własne powołanie, zrozumieć sens mojego tutaj pobytu. Tomasz Halik, który posiada także bogate doświadczenie psychologa-terapeuty, w swej książce stara się ukazać nam właśnie taką wizję znanego z literatury motywu świata jako teatru. Autor pokazuje nam bogactwo możliwości, tkwiące w tej koncepcji i nie ogranicza jej tylko do ludzi wierzących. Mamy zatem tutaj przedstawioną opozycję między chrześcijańskim obrazem tego spektaklu, a rolami jakie pełnią w nim ateiści i inni ludzie będący poza Kościołem, jak mówi sam autor - ci, którzy stoją na „dziedzińcu świątyni”.

Dla Halika świat to wielogłos, w którym brzmią rozmaite tony, tworzące symfonię życia. Jest w tej refleksji niezgoda na triumfujący obraz zwycięskiego Kościoła, posiadacza jedynej prawdy. Raczej widzimy tu jeden z akordów, który współbrzmi w potężnym dziele, jakim jest stworzenie. Istnieje zatem Kościół nie w oderwaniu, ale w świecie, w dialogu z innymi religiami i punktami widzenia. To Kościół, który z bogatej tradycji czerpie i daje. To chyba najważniejsze przesłanie tego dzieła – Bóg jako potencja, jako możliwość, za którą stoi nadzieja na pełnię poznania. Jak w słowach Świętego Pawła, pochodzących z „Hymnu do miłości”: „Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz”. Nic tutaj, w świecie, który znamy, nie jest ostateczne i pełne, dlatego człowiek dzięki swej wolności jest co chwilę zmuszony do weryfikowania samego siebie i konfrontowania się ze światem, w którym przyszło mu żyć. Według Tomasza Halika wierzyć znaczy zaakceptować owo „dzianie się”, „stawanie się”, ową grę w spektaklu, zwanym życiem ; w końcu wierzyć znaczy zaakceptować Boga, także jako możliwość dla tych, którzy stoją na owym „dziedzińcu świątyni”.

Jak powiedziałby Bohumil Hrabal: „rzeczywistość znów odkręciła swoje cudowne kurki”. Tak pod wpływem lektury czeskiego teologa, który powoli staje się moim duchowym mistrzem, poszedłem do swojej świątyni, by przeżywać, choćby jako bierny widz, tajemnicę przeistoczenia. I znów, jak dziesiątki albo nawet setki razy wcześniej, usłyszałem o wielkim grzechu ateizmu, o regresie cywilizacji europejskiej spowodowanym postępującą laicyzacją życia, o walce z Kościołem prowadzonej przez szatańskie moce, które kapłan, nie byle jaki kapłan, sugestywnie utożsamił z aktualnie rządzącą opcją polityczną. Przy okazji dowiedziałem się, że jak się wszyscy nawrócą, to skończą się te wszystkie niepotrzebne śmierci (kazanie było mówione dzień po tragicznej śmierci Andrzeja Leppera), które, rozumiem, są karą za grzechy polityki PO.

Jaka jest prawdziwa twarz Kościoła? Czy jest to twarz dialogu, otwartości, nadziei na chóralny wielogłos w wołaniu o prawdę? A może ta twarz jest dzika, wystraszona, ksenofobiczna? Może widzimy tylko przekrwione, niewyspane oko wlepione w niewielki otwór w fortecznym murze oblężonej twierdzy? Gdzie jest prawda o naszej wierze? W tym konkretnym miejscu, tutaj w Polsce. Czy Tomasz Halik pisze także o nas, polskich katolikach, śpiewających „My chcemy Boga…”? Czy tego Boga nie chcemy mieć przypadkiem na swój obraz i podobieństwo, zamiast szukać go w drugim człowieku, jako cały czas powstającego na nowo wizerunku?

Halik w swej książce przedstawia anegdotę, którą przeczytał w eseju księdza Tischnera. Pewien proboszcz zamówił u malarza obraz przedstawiający Świętego Alberta Chmielowskiego. Między duchownym a artystą rozgorzał spór. Ksiądz widział Brata Alberta z bochenkiem chleba w dłoniach ponad głowami biednych, rozdającego im kromki - szafarza łaski i bożej woli. Artysta chciał namalować świętego jak pochyla się przed biedakiem, z którego wychodzi doń Chrystus.

„Teatr dla aniołów” to książka poszukująca. Chociaż znajdziemy tutaj także gotowe propozycje dla wzbogacenia swojej religijnej refleksji oraz praktyczne rady, to najważniejsze jest tutaj otwarcie na nowe możliwości pojmowania chrześcijaństwa we współczesnym świecie. Dla poszukujących pozycja obowiązkowa.

Sławomir Domański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja