rozwiń zwiń

O dwóch takich, co chcieli ocalić świat – recenzja „Nimony” autorstwa N.D. Stevensona

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
25.01.2023

Pieczątka Patronatu Lubimyczytać W jaki sposób świat może zostać uratowany przez duet zgorzkniałego arcyłotra i pyskatej nastolatki? Czy magia i nauka mogą dzielić tę samą przestrzeń? Ciekawa opowieść, która porwała tysiące internautów, właśnie ma polską premierę.

 O dwóch takich, co chcieli ocalić świat – recenzja „Nimony” autorstwa N.D. Stevensona Materiały Wydawnictwa

Okładka książki "Nimona"Akcja „Nimony” rozgrywa się w średniowiecznym, ale jednocześnie zaawansowanym technologicznie społeczeństwie, pełnym szalonej nauki i szlachetnych rycerzy. Nie wiem, jak narodziła się ta koncepcja w głowie osoby autorskiej, ale – jak widać – w świecie komiksu wszystko jest możliwe. Bohaterowie wspólnie przeżywają przygody, snują ambitne plany, grają w gry planszowe, biorą udział w targach naukowych i być może już wkrótce ocalą świat. Ale wróćmy do początku.

Energiczna, zmiennokształtna Nimona przedstawia się superzłoczyńcy Ballisterowi Czarnoserce, oznajmiając mu, że została jego pomocnicą. Przyzwyczajony do samotności lord początkowo jest nieprzychylny jej pomysłowi, nie potrzebuje dziecka pałętającego się pod nogami. Zmienia zdanie, gdy poznaje niezwykłe zdolności Nimony, a poza tym – powiedzmy to sobie szczerze – Nimona to osoba, której się nie odmawia. Jej charyzma i upór sprawiają, że lord dzieli się z dziewczyną swoim planem zemsty na Instytucie, który go wychował, a następnie zdradził i porzucił. Kiedy w ich ręce nieoczekiwanie wpadną tajne dokumenty Instytutu, bohaterowie zrobią wszystko, by obnażyć prawdę o nieczystych działaniach tej organizacji. Nimona w swoim stylu postanawia wprowadzić do planu pewne poprawki, a te są nadzwyczaj śmiałe. Co przyniesie połączenie sił zmiennokształtnej Nimony i arcyłotra pragnącego zemsty?

Zagadka Nimony

Komiksowe postacie ND Stevenson to kreacje bardzo dojrzałe i wielowymiarowe. Choć komiks „Nimona” to klasyczna opowieść o walce dobra ze złem, to jednak bohaterowie sprytnie wymykają się stereotypom bohatera i złoczyńcy. Od samego początku da się zauważyć, że osoba autorska zadbała o to, by bohaterowie byli niejednoznaczni i zagadkowi. To, co o nich wiemy, to fakt, że doznali w przeszłości trudnych życiowych doświadczeń, a te odbiły się na ich osobowości. Szczególnie porywcza Nimona to postać bardzo tajemnicza, która od początku trzyma czytelnika w niepewności. Choć na pierwszych stronach komiksu daje się poznać jako krnąbrna, ale całkiem sympatyczna nastolatka, to jednak szybko pokazuje swoją drugą twarz – bardziej krwiożerczą i brutalną, niż mogłoby nam się wydawać. Nieprzewidywalna bohaterka z magicznymi mocami dopiero się rozkręca.

Więcej niż kreskówkowa estetyka

Na szczególną uwagę zasługuje złożona fabuła komiksu. Początkowo może się wydawać, że jest to prosta historia o walce dobra ze złem, jednak stopniowo osoba autorska odkrywa przed nami nowe karty, a opowieść wypełnia się emocjami związanymi z takimi wątkami, jak płynna tożsamość, wykluczenie i opresja systemowa wobec wszystkiego, co inne. Między wierszami ukazuje się silna potrzeba akceptacji, jaką kryją w sobie bohaterowie. Odnoszę wrażenie, że pewne wątki mogły jednak zostać bardziej rozwinięte. Nieco ponad 250 stron to trochę mało, by wyjaśnić tajemnicze pochodzenie Nimony czy relację, jaka łączyła lorda Ballistera z Ambrozjuszem.

Tym, co bezapelacyjnie trzyma poziom komiksu, jest charyzmatyczna postać Nimony i jej swobodny język. Dialogi między bohaterami wypełnione są humorem, a dziewczyna ma zawsze w zanadrzu błyskotliwą i ciętą ripostę. Uwagę zwracają również dynamika postaci i sytuacje, w których aż kipi od emocji – a te zostały świetnie oddane przez ilustracje. Choć kreska osoby autorskiej jest dość prosta, to jednak na rysunkach dominują dynamizm i autentyczność postaci, które doskonale oddają klimat opowieści i rozszerzają świat Nimony i Ballistera.

Ciekawostką jest fakt, że komiks pierwotnie powstał jako dwustronicowy eksperyment na potrzeby projektu do szkoły artystycznej, w której uczyła się osoba autoska. Z czasem projekt się rozwinął i rozrósł się do internetowego komiksu publikowanego co dwa tygodnie na stronie osoby autorskiej, N.D. Stevensona. Przygody Nimony i lorda Ballistera bardzo szybko zjednały sobie publiczność, która z niecierpliwością wyczekiwała kolejnej aktualizacji komiksu. W ten sposób Nimona stała się pierwszą wizytówką szybko rozwijającego się talentu młodego artysty.

Diabeł tkwi w szczegółach

Dla tych z was, którzy przykładają wagę do wizualnej odsłony, mam dobrą wiadomość. Wydawca mocno zadbał o estetyczną stronę papierowego wydania komiksu. Na matowej okładce wyróżniono lakierem tytuł i główne komiksowe postaci. Na skrzydełkach okładki przeczytamy między innymi rekomendacje zachęcające do sięgnięcia po komiks oraz spis nagród, jakimi uhonorowana została obrazkowa opowieść o Nimonie i lordzie Czarneserce. Oprócz tego znajdziemy również krótką biografię osoby autorskiej i informacje, gdzie można ją znaleźć w sieci. Wreszcie warto wspomnieć o ciekawych dodatkach dla fanów. Wyjątkowego smaczku dodają szkice koncepcyjne, które zostały opublikowane na ostatnich stronach książki. Czytelnicy mogą zobaczyć, jak powstawała postać Nimony, oraz obejrzeć pierwsze kreski osoby autorskiej, które posłużyły za inspirację do finalnych postaci. Fajnym dodatkiem jest również publikacja dwóch minikomiksów, które zostały opublikowane w sieci jako specjalne odcinki bożonarodzeniowe.

„Nimona” to komiks dla każdego – młodego i dojrzałego czytelnika, który lubi gatunek fantasy i przygody utrzymane w tym klimacie, a także dla tych, którzy cenią sobie silne i niezależne kobiece postaci. Książka jest możliwa do pochłonięcia w jeden wieczór, ale N.D. Stevenson zadbał, by fabuła została w naszej głowie zdecydowanie dłużej.

O osobie autorskiej

N.D. Stevenson to niebinarna osoba autorska używająca zaimków on/jego. Był nominowany do Nagrody Harveya, w roku 2012 otrzymał za „Nimonę” Slate Cartoonist Studio Prize w kategorii najlepszy komiks internetowy. Cztery lata później „Nimona” jako książkowe wydanie została wyróżniona Nagrodą Eisnera. N.D. Stevenson jest absolwentem Maryland Institute College of Art oraz współautorem komiksu „Lumberjanes”. Mieszka w Los Angeles.

Portret osoby autorskiej

Książka „Nimona” jest dostępna w sprzedaży.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Kristo 26.01.2023 09:43
Bibliotekarz

Autorka udaje faceta.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niuchacz 25.01.2023 17:39
Czytelniczka

Może być nawet fajne. Z chęcią ten komiks przeczytam, zwłaszcza, że Netflix robi film na jego podstawie  😏

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 25.01.2023 11:30
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post