„Nie marnuj czasu na kobiety z bransoletką na lewej kostce”. Poznaj życiowe zasady twórcy Bonda
Prywatny notatnik Iana Fleminga, twórcy postaci Jamesa Bonda, trafił na aukcję. Kieszonkowy kajecik, z którego korzystał podczas pisania powieści „Żyje się tylko dwa razy”, brytyjski pisarz zapełnił pomysłami i spostrzeżeniami. Spisał w nim też swoich „13 życiowych zasad”. Delikatnie mówiąc: dość osobliwych.
Trudno sobie wyobrazić, by Ianowi Flemingowi przyszło do głowy, gdy w 1967 roku zapisywał w swoim notatniku „13 życiowych zasad”, że ponad 50 lat później trafi on na aukcję, na której, według oczekiwań organizatorów, zostanie sprzedany za 15 tysięcy dolarów. A tym bardziej że przypuszczał, iż finalnie 39-stronicowy zeszycik sprzeda się znacznie powyżej oczekiwanej kwoty.
Pełen bazgrołów pisarza notatnik, który oferuje rzadkie spojrzenie na życiową filozofię Fleminga i sam proces pisania, został wylicytowany za 52,5 tysiąca dolarów.
13 życiowych zasad Iana Fleminga
W notatniku używanym w trakcie pisania „Żyje się tylko dwa razy”, 12. tomu serii o agencie 007, twórca Jamesa Bonda połączył postać szpiega brytyjskiej MI6 ze swoimi dziwacznymi, być może nieco przestarzałymi perłami mądrości, które nazwał „13 zasadami dobrego życia”.
Fleming ostrzega nas choćby, byśmy „uważali na ludzi, którzy śmierdzą”, i stąpali ostrożnie w towarzystwie wąsów, bokobrodów i bród. Jedna z rad, która z pewnością pasowałaby również do powieści o Bondzie, brzmi: „Nie wyciągaj broni, jeśli nie widzisz obu rąk drugiego człowieka”.
Nie zabraknie też słów wymierzonych w płeć przeciwną czy dziwacznych rad dotyczących jajecznicy, korespondencji pisanej kolorowym atramentem czy ograniczenia palenia i picia.
Zasada 1. Nie wyciągaj broni, jeśli nie widzisz obu rąk drugiego człowieka.
Zasada 2. Nie trać czasu na kobiety, które noszą bransoletkę na lewej kostce.
Zasada 3. Wystrzegaj się samochodów, w których na przednim siedzeniu siedzą 2 kobiety.
Zasada 4. Nie graj w karty przeciwko małżeństwu, chyba że jest pijane.
Zasada 5. Sprawdzaj nazwę marki na butelce.
Zasada 6. Unikaj ludzi, którzy nazywają cię oldboyem, i wszystkich polityków.
Zasada 7. Nigdy nie jedz jajecznicy, chyba że sam ją zrobisz.
Zasada 8. Rozmawiaj o sekretach tylko na otwartej przestrzeni.
Reguła 9. Nie kupuj niczego, co je.
Zasada 10. Strzeż się ludzi, którzy śmierdzą, i ostrożnie stąpaj w towarzystwie wąsów, bokobrodów i bród.
Reguła 11. Nie miej nic wspólnego z korespondencją pisaną kolorowym atramentem, szczególnie jeśli jest to atrament różnokolorowy.
Zasada 12. Ogranicz picie, gdy oczy stają się czerwone, a palenie, gdy oddech staje się krótki. Nie obawiaj się marskości wątroby ani raka.
Zasada 13. Żyj aż do śmierci.
39-stronicowy notatnik, zapisany niebieskim i czarnym atramentem, poszedł pod młotek w Heritage Auctions w Dallas w Teksasie.
#HERITAGELIVE ”Don't draw your gun unless you can see both the other man's hands.”
— Heritage Auctions (@HeritageAuction) July 16, 2022
🍸#IanFleming’s autographed ”You Only Live Twice” notes, featuring his 13 rules for Bond (and life), just sold in our Historic Platinum event for $52,500. https://t.co/mj2rwwFNmh pic.twitter.com/zIRWg3FQ7C
Bond zupełnie nowy
W notatniku pisarz nawiązuje też do tytułu samej powieści. Pisze: „Żyje się tylko dwa razy. Raz, kiedy się rodzisz, i drugi raz, kiedy masz umrzeć”, co mocno przypomina ostateczną wersję użytą w książce: „Żyje się tylko dwa razy: raz, kiedy się rodzisz, i drugi raz, gdy spoglądasz śmierci prosto w twarz”. Uwaga nawiązuje też do trzynastej z zapisanych zasad.
„Żyje się tylko dwa razy” wydano w 1964 roku. Niespełna pół roku później, 12 sierpnia, Ian Fleming zmarł. Trzy lata później na podstawie powieści nakręcono film z Seanem Connerym w roli 007, co było jego piątym występem w roli Bonda.
Joe Maddalena, wiceprezes Heritage Auctions, powiedział: „James Bond istnieje od tak dawna i stał się taką ikoną w literaturze, filmie i popkulturze, że bierzemy postać i jego stworzenie za pewnik; to tak, jakby zawsze tam był”.
I dodał:
Ale te odręcznie spisane dokumenty prosto od jego twórcy dają nam wgląd i perspektywę, która sprawia, że 007 wydaje się zupełnie nowy. [...] Jesteśmy dopuszczeni do procesu twórczego; jesteśmy nad jego ramieniem, gdy Bond się rodzi.
Notatnik jest najnowszym przedmiotem związanym z Flemingiem, który pojawił się na aukcji w ciągu ostatniego roku, wskazuje brytyjski „Daily Mail”. W marcu dwa pierwsze wydania powieści o Bondzie, podarowane przez pisarza jego asystentce Unie Trueblood, trafiły na sprzedaż za 60 tysięcy funtów.
W listopadzie ubiegłego roku para spinek do mankietów należących do Fleminga, na których widniał szpiegowski tajny kod, została sprzedana na aukcji za 4 tysiące funtów. Na grzbietach spinek widniały litery „WUS”, „SIL”, „UDH” i „NUF”, które do dziś uważa się za nierozwiązaną tajną wiadomość.
komentarze [25]
Zasada druga, szósta i dwunasta najlepsze. Based and redpilled.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChyba był pijany albo naćpany jak to pisał. To zwykły bełkot.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa piszę bardzo dużo takich kucupałów. Mam już trzy kartony tego. Teraz tylko wydać coś znanego i za x lat posprzedaję te pijackie majaki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post14. Czerwony kapelusz jest zawsze podejrzany.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMichał Roman twierdził nawet, że nie podejrzany a winny. 😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJajecznica bezwzględnie oldboyowska, własna i osobista na pustej przestrzeni, bez bokobrodych polityków, w towarzystwie kobiety bez bransoletki na pęcinie lewej stopy, która odczyta etykietę na otwartej butelce czegoś dobrego, bez obawy o marskość wątroby, tak aby poczuć soczyste życie, aż do samego jego końca... 😎👍
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ten łańcuszek to taki otwarty znak dla świata, że pani jest "w chęci"? Z tego co tu zrozumiałem? Też nie wiedziałem.
Ja pitolę. To te, które nic nie wiedzą na temat tej symboliki, a chcą jedynie ładnie wyglądać, mogą mieć nagle zagwozdkę. Ubrałam się jak zwykle, jedno świecidełko więcej a połowa biurowca mi się tu złazi i puszcza oczko 😉. Jednak jest we mnie ogień. Ale to...
Faceci chętni na figle noszą koszule rozpięte na więcej niż 2 guziki. Proste. A co do bransoletki na nodze to była dawnym odpowiednikiem dzisiejszego chokera i jest tak do dziś czy ci się to podoba czy nie. Dziwne, że na stronie dla oczytanych ludzi trzeba takie oczywistości tłumaczyć XD
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Rudy_Konfident A jak nie noszą koszuli, to co? Powinni zacząć? :) Liczą się wszystkie ciuchy z guzikami pod szyją czy musi być koszula?
Oczytanych, oczytanych... Ale ja czytam literaturę nie dla dorosłych, tylko taką młodzieżową.
Nie będę próbował się tutaj bronić przed oskarżeniami, że generalizuję. Fakty są takie że smalce alfa ubierają się generycznie i jest korelacja między koszulą a chęcią zaimponowania płci przeciwnej, nie będę ci tu podawał statystyk bo życie nie powinno być tak skomplikowane żebym szukał potwierdzenia obserwacji tego wrażego, obrzydliwego chłopskiego rozumu, którego "otwarte...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@Rudy_Konfident Nie no, przecież dla żartu pytam 😉.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKobiety z bransoletką na lewej kostce sprawiają, że życie nabiera sensu ;). Z resztą punktów w zasadzie trudno się nie zgodzić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRaczej że nabiera emocji. Pozytywnych i negatywnych tak jakby urosła ich amplituda. Umawianie się z taką to coś jak wyłączenie kontroli trakcji w aucie. Ci, którzy wolą jazdę z włączonymi systemami to "nudziarze" a ci, którym jazda bez kontroli się podoba giną w wypadku.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post