Książka przeczytana dzięki Córce, która znalazła wcześniej wypowiedzi Pana Pielęgniarki, Siostry Bożenny i Nie z Mojej Karetki chyba na FB.
Czytała od czasu do czasu, co było napisane, a potem zamówiła książkę, którą zresztą bardzo dobrze się czytało.
Trzy różne spojrzenia na pracę służby zdrowia, w tym przypadku w czasie pandemii.
Chyba jak prawie każdy nie raz ani nie dwa miałam do czynienia ze służbą zdrowia i wierzcie mi, czasami nóż się otwierał w kieszeni na to, co widziałam...
W książce opisane są oczywiście tylko niektóre przypadki, ale w bardzo przystępny i ludzki sposób. Bez zadęcia, zwykła codzienna praca widziana od strony pracowników, nie widzów.
To się bardzo ceni, dziękuję wszystkim, którzy mają odwagę pomóc innym.
I lubią swoją pracę, to też jest ważne.
Polecam do przeczytania tym osobom, które być może nie zdają sobie sprawy, jak to jest, kiedy masz kilka spraw do załatwienia WŁAŚNIE TERAZ! I jeszcze trzeba na spokojnie pomyśleć, żeby nikomu nie zrobić krzywdy.
I tym osobom, które myślą, że jak znajdą się na pogotowiu, to najważniejsi na świecie i trzeba im pomóc JUŻ TERAZ!!!, bo niebo zawali się na głowę.
Trochę bolał język, jakim została ta książka opisana, chwilami dla mnie za wulgarny, ale przeszłam do końca.
Takie życie, że czasem "aż się wylewa"

Książka przeczytana dzięki Córce, która znalazła wcześniej wypowiedzi Pana Pielęgniarki, Siostry Bożenny i Nie z Mojej Karetki chyba na FB.
Czytała od czasu do czasu, co było napisane, a potem zamówiła książkę, którą zresztą bardzo dobrze się czytało.
Trzy różne spojrzenia na pracę służby zdrowia, w tym przypadku w czasie pandemii.
Chyba jak prawie każdy nie raz ani nie dwa...