Książka napisana z trzech perspektyw, POZ, SOR, ZRM. Idealny przykład tego jak wygląda praca w służbie zdrowia od środka. Prowizorka, procedury pisane na kolanie, często naciągane, braki kadrowe, braki sprzętowe. Ogólne przemęczenie, maratony dyżurowe, życie w nieustannym stresie, odizolowanie od rodziny (bo Ty pracujesz w szpitalu, możesz nas pozarażać) - codzienna rzeczywistość medyka w czasie pandemii. A przecież poza pracą czekało jeszcze na nich życie codzienne.. chociaż część osób i tak będzie twierdzić, że siedzieli tylko popijając kawusię ;)

Książka napisana językiem prostym, przeplatana humorem oraz wzruszającymi historiami. Mimo, że powstała w trakcie pierwszej fali koronawirusa , wciąż na czasie.

Książka napisana z trzech perspektyw, POZ, SOR, ZRM. Idealny przykład tego jak wygląda praca w służbie zdrowia od środka. Prowizorka, procedury pisane na kolanie, często naciągane, braki kadrowe, braki sprzętowe. Ogólne przemęczenie, maratony dyżurowe, życie w nieustannym stresie, odizolowanie od rodziny (bo Ty pracujesz w szpitalu, możesz nas pozarażać) - codzienna...

Książka ciekawa, chociaż opis pandemii jest do września 2020 roku, a więc moment przed najwyższą falą pandemii i w tym momencie książka za pewne wyglądałaby ciut inaczej. Ciekawie wraca się do początku pandemii, wszystkie 3 wątki o sorze, systemie w karetce i przychodni są ciekawie napisane, wciagaja, a przy okazji pokazują rzeczywistość pracy w tych miejscach. Polecam

Książka ciekawa, chociaż opis pandemii jest do września 2020 roku, a więc moment przed najwyższą falą pandemii i w tym momencie książka za pewne wyglądałaby ciut inaczej. Ciekawie wraca się do początku pandemii, wszystkie 3 wątki o sorze, systemie w karetce i przychodni są ciekawie napisane, wciagaja, a przy okazji pokazują rzeczywistość pracy w tych miejscach. Polecam

👏👏👏Idealna na dyżur i po dyżurze. Dobrze wiedzieć że wszędzie jest tak samo lub podobnie w jakimś procencie.

👏👏👏Idealna na dyżur i po dyżurze. Dobrze wiedzieć że wszędzie jest tak samo lub podobnie w jakimś procencie.

Po fan pageu na FB spodziewalam się petardy a wyszła opowieść mdła jak cytaty z WP. Zdecydowanie prym wiedzie spowiedź ratownika. I pisze opinie jako ratol.... Nie podobało mi się wcale.

Po fan pageu na FB spodziewalam się petardy a wyszła opowieść mdła jak cytaty z WP. Zdecydowanie prym wiedzie spowiedź ratownika. I pisze opinie jako ratol.... Nie podobało mi się wcale.

Realne świat realnych ludzi w pandemicznej codzienności

Realne świat realnych ludzi w pandemicznej codzienności

Książka napisana przez prowadzących bardzo popularne profile na FB - Siostrę Bożennę, ekipę z To Nie z Mojej Karetki oraz Pana Pielęgniarkę. Spojrzenie na pandemię koronawirusa oczami pracowników sektora medycznego - pielęgniarki z poradni, ratowników z karetki i pielęgniarki/pielęgniarza/ratownika z SORu.
Jest sporo humoru, głównie czarnego, sporo przeklinania (z dużym urokiem) i sporo ciekawych historii, opartych na faktach a jakby jednak fantasy... Najbardziej podobały mi się opowieści Siostry Bożenny, kobieta ma urok i umiejętność bacznej obserwacji, którą potem doskonale i z charakterem podsumowuje. Części TNZMK chyba nie do końca zrozumiałam, to było coś jak przerywnik w książce, ale znacznie słabszej jakości. Pan Pielęgniarka nie zawiódł, jak zawsze, ale po lekturze "SOR - to jest dramat" niczym już nie zaskoczył.
Zaskoczyła mnie natomiast... korekta. Czegoś tak słabego korektorsko jeszcze chyba nie widziałam. Przecinki wstawiane były, mam wrażenie, z przypadku. Pojawiały się w miejscach tak niepotrzebnych, że aby zrozumieć sens zdania, musiałam czytać je kilkukrotnie. Niestety tam, gdzie by się przydały, brakowało ich. Korektą zajmowała się żona jednego z autorów, nie wiem zatem czy to decyzja podyktowana oszczędnościami czy może ta pani faktycznie jest korektorem. Jeśli to drugie, to chyba mnie zatka ;)

Książka napisana przez prowadzących bardzo popularne profile na FB - Siostrę Bożennę, ekipę z To Nie z Mojej Karetki oraz Pana Pielęgniarkę. Spojrzenie na pandemię koronawirusa oczami pracowników sektora medycznego - pielęgniarki z poradni, ratowników z karetki i pielęgniarki/pielęgniarza/ratownika z SORu.
Jest sporo humoru, głównie czarnego, sporo przeklinania (z dużym...

Kto z nas nie zna Siostry Bożenny z instagrama? Albo To nie z mojej karetki z facebooka? Nie czytałeś wcześniejszej ksiażki Pana Pielęgniarki? Człowieku! Gdzieś Ty się chował!? Zamaskowani to nie tylko trzy historie pracowników systemu ochrony zdrowia w Polsce, ale także poniekąd obraz nas, Polaków. Czasem jest śmiesznie, ale głównie jest tragicznie.

Kto z nas nie zna Siostry Bożenny z instagrama? Albo To nie z mojej karetki z facebooka? Nie czytałeś wcześniejszej ksiażki Pana Pielęgniarki? Człowieku! Gdzieś Ty się chował!? Zamaskowani to nie tylko trzy historie pracowników systemu ochrony zdrowia w Polsce, ale także poniekąd obraz nas, Polaków. Czasem jest śmiesznie, ale głównie jest tragicznie.

Śmieszne i straszne, ale za długo żyję w Polsce, żeby jakoś bardzo dziwiło.

Śmieszne i straszne, ale za długo żyję w Polsce, żeby jakoś bardzo dziwiło.

Część siostry Bożenny jest świetna. TNZMK - trochę gorzej, ale trzyma poziom. Przez fragment pana pielęgniarki nie dałam rady przebrnąć.

Część siostry Bożenny jest świetna. TNZMK - trochę gorzej, ale trzyma poziom. Przez fragment pana pielęgniarki nie dałam rady przebrnąć.

Bardzo przyjemna lektura, rzuca trochę światła na ochronę zdrowia z drugiej strony

Bardzo przyjemna lektura, rzuca trochę światła na ochronę zdrowia z drugiej strony