Własnym nurtem. Historia Celiny Mróz i Jarosława Frąckiewicza
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Marcin Odrakiewicz
- Data wydania:
- 2023-11-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-11-11
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396088901
- Tagi:
- reportaż Celina Mróz Jarosław Frąckiewicz podróże Ukajali Peru dziennikarstwo śledcze wspomnienie zaginęcie literatura faktu wspomnienia
W maju 2011 roku po przepłynięciu składanym kajakiem dolnego odcinka rzeki Urubamba w Peru, małżeństwo gdańskich kajakarzy, Celina Mróz i Jarosław Frąckiewicz, wpłynęli na Ukajali, rzekę źródłową Amazonki. Podczas dwudniowego odpoczynku w miasteczku Atalaya zamieścili na swoim blogu informację o rozpoczęciu kolejnego etapu podróży, spływu rzeką Ukajali, i ślad po nich zaginął.
Ich bliscy zorganizowali akcję poszukiwawczą, która ujawniła, że Celina i Jarosław zostali zastrzeleni na rzece przez członków miejscowej społeczności. W tym samym czasie w polskich mediach pojawiła się sprzeczna z ustaleniami peruwiańskiej policji wersja, mówiąca o tym, że Celina i Jarosław rozbili nielegalne obozowisko na terenie indiańskiej wioski i wdali się w zatarg z miejscową społecznością.
Celina Mróz i Jarosław Frąckiewicz przez kilkadziesiąt lat, razem i osobno, podróżowali na pięciu kontynentach, czyniąc z dalekich i bliskich eskapad styl życia. W czasach bez znanego nam dziś Internetu oraz w jego początkach w Polsce, dzielili się swoją pasją poprzez prezentacje na żywo, publikacje w prasie oraz, kiedy pojawiła się taka możliwość, dwa prowadzone przez nich podróżnicze blogi.
Dzięki umiejętności inspirowania innych swoim podróżowaniem byli czterokrotnie nagradzani na gdyńskich Kolosach – największych w Europie spotkaniach podróżników.
Książka Marcina Odrakiewicza Własnym nurtem to reportaż o podróżniczej drodze Celiny Mróz i Jarosława Frąckiewicza. O kilkudziesięciu latach podróżowania, pasji odkrywania dalekich zakątków świata i zachwycania się tymi bliskimi. To również próba przywrócenia trójmiejskim podróżnikom dobrego imienia. Autor rozlicza spekulacje, które pojawiły się w polskich mediach po śmierci gdańskich kajakarzy oraz ujawnia, że oskarżenie Celiny i Jarosława o nielegalne obozowisko na terenie indiańskiej wioski było fałszywe.
Książka jest dostępna bezpłatnie na stronie www.odrakiewicz.pl
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 8
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Własnym nurtem. Historia Celiny Mróz i Jarosława Frąckiewicza
Dodaj cytat
Opinia
Trudno brnąć w taką historię. Kiedy wiemy, że ci bohaterowie żyli naprawdę, że ich losy zakończyły się tak a nie inaczej, że zostali niesprawiedliwie osądzeni przez zainteresowanych, że kochali, czuli, a wreszcie umarli. Taki rodzaj literatury ma to do siebie, że wciąga nas z całym bagażem emocjonalnym w głąb danej historii, pozwala obejrzeć ją z każdej strony, a następnie (chcąc nie chcąc) stajemy się sędzią w sporze. Snujemy konkretne wnioski, badamy konkretne sytuacje, wyrabiamy sobie zdanie na jakiś temat. Bohaterów reportaży pamięta się już na zawsze, bo czytając o kimś kto istniał naprawdę, czujemy się do tego zobowiązani. Czasami nas to przytłacza, a czasami podbudowuje, zawsze jednak poszerza horyzonty.
Tym razem poznaje historie dwójki kajakarzy, którzy wyruszają na spływ w Ameryce Południowej. Nie chce Wam wiele zdradzić, bo i ja sama siadałam do tej historii z czystą głową. Dzięki temu odkrywałam karty tej historii po kolei, tak jak powinnam, nie będąc świadoma tragizmu zakończenia. Bo tutaj nie finał ich wycieczki jest najsmutniejszy.
Autor z wielką wnikliwością wykłada nam informacje o bohaterach. Wspomnienia bliskich, krótka historia ich życia, wpisy na blogu, które odsłaniają to jacy byli naprawdę; sytuacje pokazane z kilku perspektyw, a wreszcie plan wycieczki do Peru, dokładne relacje z tej wyprawy, sprzeczne informacje. To wszystko piętrzy się niczym góra lodowa w naszej świadomości. Nie pozwala nam ruszyć do przodu, aż nie skończymy, zakleszcza nas, hipnotyzuje, odsłania najgorsze z ludzkich zakamarków. Zrozumiałam tragizm tej historii, jej bohaterów; wszystkich, nie tylko tej dwójki głównych, ale i plemion indiańskich, które zostały zamieszane w ten wątek; naprawdę wiele w tej historii mogłoby się wydarzyć inaczej.
Trudno brnąć w taką historię. Kiedy wiemy, że ci bohaterowie żyli naprawdę, że ich losy zakończyły się tak a nie inaczej, że zostali niesprawiedliwie osądzeni przez zainteresowanych, że kochali, czuli, a wreszcie umarli. Taki rodzaj literatury ma to do siebie, że wciąga nas z całym bagażem emocjonalnym w głąb danej historii, pozwala obejrzeć ją z każdej strony, a następnie...
więcej Pokaż mimo to